Apator w kolejnych latach chce koncentrować się na segmencie "Wody i Ciepła". Grupa zwiększa zapasy, spodziewając się pogłębienia problemów z komponentami i łańcuchami dostaw - wynika z wypowiedzi przedstawicieli zarządu podczas czwartkowej wideokonferencji. Zarząd, poza już wypłaconą zaliczką na dywidendę, chciałby w tym roku jeszcze podzielić się zyskiem z akcjonariuszami.


"Branża woda i ciepło ruszyła do góry i prawdopodobnie to jest stały trend, będziemy się na tym segmencie koncentrować w kolejnych latach. Gaz też pokazał perspektywy wzrostu” - powiedział prezes Arkadiusz Chmielewski.
Dodał, że ten rok jest kluczowy dla R&D w segmencie "Wody i Ciepła" w perspektywie sprzedaży w kolejnych latach.
W środę Apator informował, że skala produkcji wodomierzy, w perspektywie 2025 r. osiągnie poziom 4 mln szt. rocznie, co oznacza wzrost o ok. 40 proc. w porównaniu do 2021 r.
W 2021 r. przychody grupy ze sprzedaży w segmencie "Woda i Ciepło" wzrosły o 23,3 proc. rdr do 295,4 mln zł, a w segmencie "Gaz" o 7,5 proc. rdr do 269,7 mln zł. Segment "Energii Elektrycznej" zanotował spadek o 15,6 proc. rdr do 375,2 mln zł, co - jak wskazał zarząd - było wynikiem m.in. wysokiej bazy w poprzednim roku w związku z realizacją przychodów z rynku mocy.
Prezes poinformował, że w ostatnim roku nastąpił wzrost zadłużenia grupy, co wiąże się ze zwiększonym stanem zapasów w wyniku trwających problemów z dostępnością komponentów i przerwanymi łańcuchami dostaw. Sytuację po pandemii utrudnia dodatkowo wojna w Ukrainie.
"Zapasy się nie zmarnują. Pojawią się jakieś odpisy, pojawiły się w zeszłym roku, (...) ale to oczywiste, że im większa masa kapitału obrotowego, tym większe odpisy. Prawdopodobnie w ciągu roku, półtora to się ustabilizuje" - dodał prezes.
Zarząd ocenia, że wojna spowoduje zmiany globalnego rozkładu sił gospodarczych oraz przepływów dóbr i towarów.
"Czeka nas na pewno pogłębienie problemów z komponentami, łańcuchami dostaw. To po pandemii nie ulegnie zmianie, a prawdopodobnie ulegnie pogorszeniu" - powiedział Chmielewski.
Obecnie grupa nie zdecydowała o wycofaniu swojej działalności z Rosji, ale spodziewa się spadków z rynków wschodnich. W 2021 r. przychody ze sprzedaży z rynku rosyjskiego, ukraińskiego i białoruskiego stanowiły ok. 2,8 proc. w łącznej sprzedaży spółki i ok. 6,1 proc. w całej Grupie Apator.
"Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie i podejmiemy decyzję odnośnie Rosji (...). Nie wysyłamy na razie towarów do Rosji" - powiedział Chmielewski.
Dodał, że utracone przychody z rynków wschodnich grupa uzupełni innymi przychodami - prawdopodobnie z największego eksportowego rynku grupy, czyli UE.
Zarząd pytany o plany dywidendowe przypomniał, że w styczniu wypłacona została zaliczka (0,3 zł brutto na akcję), ale zakłada w tym roku jeszcze przekazanie środków akcjonariuszom.
"Mamy zamiar wypłacić (dywidendę - PAP), tylko nie jesteśmy w tej chwili w stanie powiedzieć jaką kwotę. Zaliczka już poszła, drugą część będziemy procedowali stosownie do sytuacji finansowej, gospodarczej. Ale zakładamy wypłacenie dywidendy" - powiedział prezes.
Grupa Apator produkuje urządzenia i systemy pomiarowe dla sektora energii elektrycznej, ciepła i gazu oraz rozwiązania dla inteligentnej sieci elektroenergetycznej. Działalność grupy skupiona jest w trzech podstawowych segmentach: Energia Elektryczna, Gaz oraz Woda i Ciepło. (PAP Biznes)
doa/ mfm/