W reakcji na wstępne wyniki za czwarty kwartał ubiegłego roku inwestorzy podnieśli kurs Dino na warszawskiej giełdzie na nowy historyczny szczyt. Wycena polskiej sieci supermarketów jest obecnie warta dwa razy większa niż Grupy Żabka i zbliża się do granicy 50 mld zł.


Kurs Dino zyskiwał w piątek rano 28 lutego 2025 r. blisko 6,2 proc. do poziomu 502 zł za akcję, ustanawiając tym samym nowy historyczny rekord notowań na GPW, który poprzednio wynosił 498 zł i został ustanowiony 18 lutego br. Przed południem kurs Dino wciąż rósł o w granicach 6 proc. Od początku roku stopa zwrotu na akcjach spółki przekracza już 28 proc.
Przy historycznie najwyższej cenie akcji za Dino jego kapitalizacja sięgnęła już ponad 49,21 mld zł i dawała czwarte miejsce w WIG20 pod względem najwartościowszych spółek indeksu. Sieć supermarketów wyprzedzała pod tym względem m.in. PZU (46 mld zł), Bank Pekao (44 mld zł), czy KGHM (26 mld zł). Więcej warte były tylko PKO (86 mld zł), Orlen (72 mld zł) i Santander (53 mld zł). Wzrost wartości firmy przekładał się na wycenę majątku jednego najbogatszych Polaków Tomasza Biernackiego, który posiadał blisko 51 proc. akcji Dino.
Wycena Dino była ponad dwa razy większa niż Grupy Żabka (23,2 mld zł), czyli spółki z tego samego sektora, która w opinii ekspertów po rocznej rewizji indeksów, w marcu wejdzie w skład WIG20. Warto przypomnieć, że w październiku ubiegłego roku, kiedy Żabka debiutowała na GPW, różnica w wycenie obu firm wynosiła 11,1 mld zł. Od tego czasu kurs Dino zyskał ponad 50 proc. natomiast, notowania Żabki zyskały niespełna 8 proc. do ostatniej sesji lutego.
Mocne zachowanie kursu Dino w czasie piątkowej sesji wiąże się z reakcją inwestorów na wstępne wyniki finansowe za czwarty kwartał, które spółka pokazała w czwartek po sesji giełdowej. W ostanich dniach wsparciem dla kursu mogły być także bardzo dobre dane o sprzedaży detalicznej, podane przez GUS za styczeń, z których wynika, że klienci otworzyli swoje portfele szerzej.
Jak wynika z raportu Dino szacunkowe przychody wzrosły o 16 proc. rdr. i były mniej niż 1 proc. poniżej konsensusu. Zysk netto był na poziomie 424,7 mln zł (+22 proc. rdr) i przebił nieco prognozy, które zakładały 411 mln zł. Wskaźnik LFL (sprzedaż porównywalna) wzrósł o 6,4 proc., wobec odnotownych 2,3 proc. w trzecim kwartale i 1,8 proc. w drugim, potwierdzając jego odbicie.
Zarząd wskazał, że celem Dino na 2025 rok jest powrót marży EBITDA na ścieżkę stopniowego wzrostu. W 2024 r. marża EBITDA spadła do 7,9 proc., wobec 8,7 proc. w 2023 r. Prognozowany jest także wysoki jednocyfrowy wzrost tempa sprzedaży LFL. Na koniec 2024 roku w Polsce otwartych było 2688 sklepów Dino (+12 proc. rdr). Liczba otwarć nowych sklepów w 2025 roku ma się dalej zwiększać. Planowane nakłady inwestycyjne mają wynieść 1,7-1,8 mld zł, wobec 1,6 mld zł w 2024 roku.
„Wyniki postrzegamy neutralnie. Dino odnotowało LFL, który był wyższy od naszych i rynkowych oczekiwań. Ponadto luka LFL między Dino a Biedronką powiększyła się do 5,3 pp z 4,2 pp w poprzednim kwartale. Zwracamy również uwagę na dobre wyniki marży brutto, która wzrosła o około 70 pb r/r w porównaniu do wzrostu o około 50 pb r/r w trzecim kwartale” – skomentowali wyniki analitycy BM mBanku.
„Grupa odnotowała również bardzo dobry wynik przepływów pieniężnych z działalności operacyjnej, który prawie podwoił się r/r. Z drugiej strony wyniki są w dużej mierze zgodne z oczekiwaniami rynku dotyczącymi EBITDA, a przebicie zysku netto wynika z niższej stawki podatku. Ponadto prognozy na 2025 r. nie są szczególnie zaskakujące i wymagają jedynie niewielkiej korekty w górę liczby otwarć sklepów” – dodali.
Spółka Dino jest od 2017 r. notowana na GPW. Jej oferta publiczna była jedną z największych w na warszawskiej giełdzie. Jej wartość wyniosła ponad 1,6 mld zł i w 2017 r. ustąpiła tylko tej przeprowadzonej przez Play, opiewającej na blisko 4,4 mld zł. Akcje w ofercie Dino były sprzedawane inwestorom instytucjonalnym po 34,50 zł, a indywidualnym po 33,50 zł za sztukę. W dniu debiutu, na zamknięciu, płacono za nie już 37,50 zł. Względem ceny emisyjnej dla inwestorów indywidualnych kurs zyskał do piątkowego szczytu blisko 1399 proc.
Michał Kubicki


























































