REKLAMA

Wpływy z eksportu polskiej muzyki rosną bardzo powoli

2017-10-09 02:49
publikacja
2017-10-09 02:49

Wytwórnie narzekają na to, że polscy artyści słabo śpiewają po angielsku i mają nierealistyczne oczekiwania dotyczące międzynarodowej kariery - pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

fot. / / YAY Foto

Jak wynika z badań przeprowadzanych przez Związek Producentów Audio-Video, w ubiegłym roku przy całym rynku muzyki w Polsce wartym prawie 280 mln zł, przychody ze sprzedaży za granicą wynosiły zaledwie 13,1 mln zł.

Na warszawskiej konferencji Music Export dyrektor generalny ZPAV Bogusław Pluta i wiceprezes ZAiKS Marek Hojda poinformowali, że w tej sumie tylko 1 mln stanowiły opłaty od organizacji zbiorowego zarządzania w innych krajach, podczas gdy ZAiKS rocznie wysyła za granicę z analogicznego tytułu 80-90 mln zł.

"Polscy artyści nie mają potrzeby wkraczania na rynki zagraniczne, bo zwyczajnie wystarczają im wpływy z lokalnego rynku" - cytuje Plutę "Rzeczpospolita". Jak dodawał Hojda, nie przypadkiem np. w Szwecji, gdzie mieszka tylko ok. 8 mln ludzi, tamtejsi artyści, chcąc dobrze żyć, muszą wyjść poza rodzimy rynek. (PAP)

sno/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
cyklonb
Tak niskie wpływy z zagranicy to jest wina ZAiKS-u który funkcjonuje w międzynarodowej strukturze mafijnej zarządzanej przez sydów z Los Angeles pod nadzorem "moralnym" sydów z Nowego Yorku. Moje doświadczenia są takie że wielokrotnie odmawiano mi rejestracji kompozycji i tekstów lub podpisania umów na zarządzanie lub Tak niskie wpływy z zagranicy to jest wina ZAiKS-u który funkcjonuje w międzynarodowej strukturze mafijnej zarządzanej przez sydów z Los Angeles pod nadzorem "moralnym" sydów z Nowego Yorku. Moje doświadczenia są takie że wielokrotnie odmawiano mi rejestracji kompozycji i tekstów lub podpisania umów na zarządzanie lub gdy takie umowy podpisano to nie ściągano tantiem z zagranicy a umowy po jakimś czasie wyrzucano. Dlaczego, nie jestem sydem a od sydów z USA i krajów zachodu tantiem dla nie syda ZAiKS nie będzie ściągał. Wielokrotnie zdarzyło mi się że moje kompozycje po prostu złodzieje z ZAiKS-u po prostu sprzedali na zachód i obecnie tam funkcjonują jako kompozycje tamtejszych sydów. Jedyną drogą dla mnie była sprzedaż moich kompozycji tamtejszym "kompozytorom" figurantom - większość z nich się sprawdziła i są przebojami tak że nie jestem zawiedzionym autorem chodzi o to że nie mogę oficjalnie być kompozytorem z Polski -nawet gdy już miałem wydane płyty po dystrybucji to po latach ZAiKS nie chciał ścigać autorów plagiatów (ostatnio z Francji) tylko im wypłacał tantiemy na zachód i to w sytuacji gdy miał wcześniej utwór powierzony w zarządzanie .
nostromo25
Fajny nick, proponuje sobie zaaplikowac.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki