Amerykański bank centralny wtorkową decyzją utrzymał krótkoterminowe stopy rynku międzybankowego na dotychczasowym poziomie pomiędzy 0% a 0,25%. W ocenie byłych urzędników FED ożywienie gospodarcze w USA nie ma jeszcze samodzielnego charakteru i niezbędne jest nadal utrzymywanie stymulującej gospodarkę miękkiej polityki monetarnej banku centralnego. Jednak pomimo ostrożności FED w nadawaniu swoim działaniom nowego wymiaru gospodarka USA znajduje się już w dobrej kondycji. Zachęca to światowe rynki do dalszego inwestowania w ryzykowniejsze papiery wartościowe takie jak akcje.
Zdaniem cytowanego przez agencję Marketwatch Mike’a Jonesa, analityka rynku walutowego w Bank of New Zealand, „bez wątpienia brak jest sygnałów o bardziej konfrontacyjnym języku, którego niektórzy ze strony FED się spodziewali”. Jones zauważa też, że „odnowiony optymizm co do perspektyw globalnej gospodarki” zwiększył skłonność inwestorów do podejmowania większego ryzyka inwestycyjnego.
Wzrost ceny akcji w Azji stymulowała też polityka Bank of Japan. Podobnie jak Rezerwa Federalna pozostawił on swoją stopę procentową overnight na niskim poziomie (0,1%) a także zwiększył pulę środków przeznaczonych dla banków komercyjnych na dodatkową akcję kredytową o 100% (równowartość 111 mld USD). Takie decyzje BOJ były przez rynek oczekiwane ponieważ przed japońskim bankiem centralnym stoi konieczność zwalczania deflacji.
Wśród azjatyckich spółek drożały firmy sektora surowcowego wraz ze zwyżkującymi cenami towarów. W szczególności Aluminum Corp. of China wzrósł na giełdzie w Hong Kongu o 4,2% natomiast Zijin Mining zwyżkował o 4,7%. Z kolei na giełdzie tokijskiej Hindalco Industries zwyżkowała o 2,6% a Pacific Metals podrożała o 2,8%.
Główne indeksy azjatyckie uzyskały w środę na zamknięciu sesji poziomy: Nikkei225: 10 847 pkt. (+1,2%), Hang Seng: 21 384 pkt. (+1,7%).
TR

























































