REKLAMA

Unia uderza w wschodnie nawozy. Jaworowski: To korzystne dla Grupy Azoty

2025-02-04 15:30
publikacja
2025-02-04 15:30

Unijne cła na nawozy z Rosji i Białorusi, które mogą być wprowadzone od lipca 2025 roku, to dobra informacja dla Grupy Azoty - ocenia minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski.

Unia uderza w wschodnie nawozy. Jaworowski: To korzystne dla Grupy Azoty
Unia uderza w wschodnie nawozy. Jaworowski: To korzystne dla Grupy Azoty
/ Grupa Azoty

"Jestem przekonany, że kwestia wprowadzenia ceł na nawozy z Rosji i Białorusi jest naprawdę na dobrej drodze. Import nawozów z Rosji jest, w mojej opinii, elementem wojny hybrydowej Rosji z Polską i Europą. Cła na te nawozy to krok we właściwym kierunku" - powiedział minister Jaworowski podczas spotkania z dziennikarzami.

"To dobre informacje dla Grupy Azoty. Myślę, że cła mogą wejść w życie w lipcu" - dodał.

Minister aktywów państwowych jest też umiarkowanym optymistą w kwestii samej Grupy Azoty.

"Inwestorzy giełdowi wydają się doceniać działania zarządu. Sytuacja jest wciąż trudna, ale zarząd ma plan i doradców, którzy mu pomagają, a działania są oparte na konkretnych, profesjonalnych analizach" - powiedział.

"W zeszłym tygodniu spotkałem się z instytucjami finansowymi, które kredytują Azoty – nie było łatwo, ale jestem zdeterminowany, żeby wspierać ten proces" - dodał Jakub Jaworowski.

Komisja Europejska przyjęła w zeszłym tygodniu wniosek o nałożenie ceł na szereg produktów rolnych z Rosji i Białorusi, a także na niektóre nawozy azotowe. Chodzi o pozostałe 15 proc. produktów rolnych importowanych z Rosji, które jak dotąd nie zostały objęte podwyższonymi taryfami.

Wniosek Komisji Europejskiej musi być teraz rozpatrzony przez Parlament Europejski i przyjęty przez państwa członkowskie kwalifikowaną większością głosów.

W praktyce oznacza to, że na wyższe cła musi się zgodzić 15 z 27 państw UE reprezentujących 60 proc. mieszkańców Wspólnoty. Decyzja ta nie wymaga jednak jednomyślności i nie może być zablokowana przez jedno państwo członkowskie.

Przyjęcie wniosku przez państwa członkowskie oznaczać będzie, że cały import produktów rolnych z Rosji objęty zostanie unijnymi cłami. Ma to na celu zmniejszenie zależności UE od rosyjskich i białoruskich towarów rolnych i nawozowych oraz odcięcie Moskwy od wpływów z ich eksportu, co ma wpłynąć na zdolność Rosji do prowadzenia wojny w Ukrainie. (PAP Biznes)

pr/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
lukaszslask
P.Trump nie nauczyl jak sie wprowadza cla??odrazu….!
lukaszslask
A do lipca promocja z data na trzy lata do przodu,to sie Rosja i Bialorus wyprzeda….
polonu
Azoty będą produkować proch strzelniczy a nawozów nam nie potrzeba
abcx
Za dobrze polscy rolnicy mają, trzeba im jeszcze drogimi nawozami dowalić, Ukraina oczywiście będzie nadal tanio kupować z Rosji i Białorusi...
zoomek
Zamiast dopłacać go gazu albo brać tani od Ruskich aby byli tańsi zamiast wprowadzać cła. Poza tym dlaczego dopiero w lipcu skoro to przed lipcem wiosną będą schodzić nawozy???
Taki proste pytanie - prawda? Ktoś zechce odpowiedzieć?
_jasko
By dokończyć zawarte już kontrakty?

Powiązane: Polityka celna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki