REKLAMA

UOKiK konta T-Mobile Polska. Tym razem poszło o internet

2023-01-02 09:15, akt.2023-01-03 09:49
publikacja
2023-01-02 09:15
aktualizacja
2023-01-03 09:49

UOKiK wszczął postępowanie przeciwko T-Mobile Polska ws. praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów - poinformował UOKiK w komunikacie prasowym. T-Mobile Polska grozi kara do 10 proc. obrotu.

UOKiK konta T-Mobile Polska. Tym razem poszło o internet
UOKiK konta T-Mobile Polska. Tym razem poszło o internet
fot. Leonhard Foeger / / FORUM

"Prezes UOKiK wszczął postępowanie przeciwko T-Mobile Polska w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Hasło „1200 GB za darmo na rok”, jakim sieć reklamuje swoją promocję na internet, może wprowadzać w błąd" - napisano.

Wskazano, że obiecywane przez spółkę korzyści różnią się od rzeczywistych profitów i są uwarunkowane opłatami, o szczegółach których konsumenci mogą nie być należycie informowani. W rzeczywistości przyznawane są co miesiąc pakiety internetowe o wielkości 100 GB, maksymalnie przez 12 miesięcy, o ile konsument odnawia cyklicznie ofertę, płacąc za każdym razem co najmniej 35 zł.

"Warunki ani sposoby prezentacji oferty T-Mobile nie zmieniły się znacząco od początku jej trwania, pomimo wystosowanego do spółki przez Prezesa UOKiK wystąpienia miękkiego sygnalizującego, że komunikacja promocji może wprowadzać w błąd i naruszać zbiorowe interesy konsumentów. Teraz T-Mobile Polska otrzymało zarzuty. Jeśli się potwierdzą, spółce grozi kara do 10 proc. obrotu" - napisano.

"Promocja obowiązuje w T-Mobile na kartę od 7 lutego. Kanały emisji kampanii obejmują reklamę telewizyjną, internetową (strony internetowe, serwisy społecznościowe), zewnętrzną (bilboardy, plakaty, citylighty w przestrzeni miejskiej) oraz w punktach sprzedaży" - dodano.

Wskazano, że spółka prowadziła także kampanie w sieci sklepów. Duże hasło reklamowe, w polskim lub ukraińskim języku, na różowym tle to wizualna forma prezentacji promocji. Informacje o jej szczegółowych warunkach pozostają prawie niewidoczne, zapisane kilkunastokrotnie mniejszą czcionką, u dołu materiałów handlowych. Analiza materiałów reklamowych w przestrzeni miejskiej wykazała, że są one nieczytelne i nawet najbardziej uważny konsument nie ma możliwości poznania szczegółów promocji.

Oświadczenie spółki

T-Mobile Polska wydało oświadczenie, zgodnie z którym oferta "1200 GB za darmo za rok" zyskała szerokie zainteresowanie klientów oraz konkurencji, "która uznała, że podobne oferty powinny znaleźć się również w ich portfolio". Dodano, że oferta powstała w zgodzie z mechaniką właściwą dla usług na kartę, które wymagają posiadania aktywnego konta lub pakietu w celu korzystania z bonusów, co "najczęściej oznacza konieczność comiesięcznych doładowań".

Spółka przekazała, że na przestrzeni blisko rocznej obecności oferty otrzymała "setki pozytywnych sygnałów od klientów na temat samej oferty" i kilka zgłoszeń związanych z jej komunikacją. Jednak jeśli w ocenie UOKiK komunikacja nie była wystarczająco jasna, spółka jest gotowa ją poprawić – podkreślono.

"W najbliższych dniach przekażemy UOKiK-owi materiały związane z promowaniem oferty i będziemy współpracować z urzędem, by poprawić komunikację oferty na taką, która nie pozostawia wątpliwości co do jej warunków" – ogłosiło T-Mobile. Dodano, że bez względu na zmiany w komunikacji, oferta "1200 GB" pozostanie co najmniej tak samo atrakcyjna jak ta, z której obecnie korzystają użytkownicy.

alk/ asa/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
szprotkafinansjery
Kary totalnie od czapy, propagandowe, nawet ta z Allegro, a tym bardziej tutaj...
Oczywiście, wszystkie oferty promocyjne - lokaty, abonamenty na telefon, na TV itp. to ściema i cała masa kruczków, ale nie tędy droga do poprawy sytuacji, a na pewno nie w wybiórczej kontroli pokazowej.
frank_deleos
Jeszcze jedna rzecz w telekomach jest zła. Zawierane umowy są bardzo dziwne, sprzedawca mówi Ci za te usługi będziesz płacił miesięcznie 100 zł, ale na umowie nie jest 100 złotych tylko 150 i " dawane" są rabaty żeby uzyskać cenę 100 zł. Za zgodę na x, za fakturę na email , za to że słońce nie świeci w nocy itp. Zawsze Jeszcze jedna rzecz w telekomach jest zła. Zawierane umowy są bardzo dziwne, sprzedawca mówi Ci za te usługi będziesz płacił miesięcznie 100 zł, ale na umowie nie jest 100 złotych tylko 150 i " dawane" są rabaty żeby uzyskać cenę 100 zł. Za zgodę na x, za fakturę na email , za to że słońce nie świeci w nocy itp. Zawsze miałem z tym problemy żeby kwota zgadzała się z tymi 100 złotymi i ciągle trzeba było dzwonić i składać reklamacje albo sami włączali usługi i ubezpieczenia których nie było w umowie, ani nie wysyłałem żadnych kodów aktywacyjnych, po czym doliczali to na fakturze. Na szczęście od ponad roku jestem już w ofercie na kartę i powiem jedno - problemy się skończyły i operator nie pobrał nawet 1 gr ponad to co korzystam w ramach mojego pakietu miesięcznego. Pakiet kosztuje 30 zł, wiem kiedy się kończy, doładowuje w ten dzień kwotę 30 zł i wszystko działa. W dodatku nie wiąże mnie żadna umowa i mogę zmienić operatora gdy tu będą jakieś problemy.
baibina
Widzę ze po kierowcach panstwo znazlało sobie kolejną grupę w tym kraju do ociosania z pieniedzy - Duże prywatne przedsiebiorstwa. Orlenu nikt o stosowanie praktyk monopolicztycznych nie oskarży - ooo nie co to to nie, zreszta jaki sens by miało przekladanie pieniedzy z panstwowej kieszeni do panstwowej - żaden :)
baibina
Narazie zaczeli od Telekomów wczoraj P4, dzisiaj T-mobile jutro pewnie Orange. Oczywiscie skutkiem takich działan bedzie znaczący odplyw kapitalu inwestycyjnego znad wisły i spadek wartosci zł, ale o tym zdadzą sobie sprawe dopiero po fakcie jak zwykle.
marianpazdzioch odpowiada baibina
Karać takie coś trzeba, ale czy setkami milionów, albo miliardami? No i oczywiście rzuca się w oczy jak to jest wybiórcze i jak te typy chcą sie wykazać przed kartoflem.
baibina odpowiada marianpazdzioch
Tu nie chodzi przecież o kare za to ze się limity danych nie zgadzały. Od kiedy to uokik tak się nagle o konsumentów martwic zaczął i ich GB? Biedronce ostatnio 700 mln zł coś kary wyebali! Chodzi o wyciągnięcie kasy z tych firm na "programy społeczne" zgodnie z socjalistyczną zasadą ze jak się chce psa udeżyć to się kij znajdzie.

Powiązane: Sieci komórkowe

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki