Ze względu na brak miejsc w hotelach w mieście Anchorage na Alasce, gdzie w piątek prezydent USA Donald Trump spotka się z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, część rosyjskich dziennikarzy musi spać na stadionie Alaska Airlines Center – poinformował w piątek ukraiński Instytut Informacji Masowej.


Stadion został przekształcony w punkt tymczasowego zakwaterowania. Jak przekazał Instytut Informacji Masowej część rosyjskich dziennikarzy, których delegacja liczy około 50 osób, jest zmuszona spać na rozkładanych łóżkach.
Instytut powołał się na bliskie władzom media rosyjskie „Komsomolską Prawdę” i „Argumenty i Fakty”. Dziennikarze opublikowali w sieci zdjęcia, gdzie widać boksy z rozkładanymi kanadyjkami. Jednocześnie, jak zrelacjonował Instytut Informacji Masowej, Rosjanie zdają się doceniać tą gościnę, ponieważ w swoich relacjach zwracają uwagę na dogodne prysznice, szatnie i przetłumaczone na rosyjski oznaczenia.
Media: Rosyjskim dziennikarzom lecącym na Alaskę zaserwowano kotlety po kijowsku
Rosyjskim dziennikarzom podczas wyczarterowanego przez Kreml lotu na Alaskę zaserwowano kotlety po kijowsku - poinformowała w piątek stacja CNN. W jej ocenie wygląda to na najnowszy przytyk pod adresem Ukrainy przed piątkowym spotkaniem przywódców USA i Rosji w Anchorage.
Naszym dziennikarzom, którzy specjalnym lotem przylecieli na Alaskę, podano w samolocie kotlety z kurczaka po kijowsku”- napisała w serwisie Telegram Margarita Simonian, szefowa prokremlowskiej telewizji RT. Kotlet po kijowsku, to ukraińska odmiana kotleta de volaille.
Rosyjski dziennik „Izwiestia” podał wcześniej, że szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow przybył w piątek do hotelu w Anchorage na Alasce, gdzie mają odbyć się rozmowy między prezydentem USA Donaldem Trumpem i przywódcą Rosji Władimirem Putinem, w swetrze z napisem „ZSRR”.
Prokremlowscy komentatorzy wydają się zachwyceni tym oczywistym trollingiem - oceniła CNN.
„To najwyraźniej sugestia, że armia rosyjska robi kotlety po kijowsku z Sił Zbrojnych Ukrainy. Putin i Trump powinni zrobić kotleta po kijowsku z (prezydenta Ukrainy Wołodymyra) Zełenskiego” - napisał w Telegramie proputinowski komentator Siergiej Markow. Dodał, że „zarówno dziennikarze w Rosji, jak i Putin i Ławrow mają dobre poczucie humoru”.
W piątek wieczorem czasu polskiego Trump i Putin mają spotkać się w bazie lotniczej w Anchorage. Politycy z wielu państw zachodnich i eksperci alarmują, że rezultatem tych rozmów mogą być ewentualne ustępstwa terytorialne Ukrainy na rzecz Rosji.
Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska
awm/ mal/