"Całą sprzedaż w USA przejmą sprzedawcy lokalni, a zamówienia są realizowane z terytorium USA" - takie oświadczenie wydało Temu. Przed majówką skończyły się bowiem zwolnienia de minimis, z których korzystała platforma, jak i e-commercowe kuzynki tj. Shein czy AliExpress. Jak się jednak okazuje, taryfy są do obejścia - zaznacza CNN News.


Ulga de minimis pozwalała uniknąć ceł przy sprowadzaniu do Stanów Zjednoczonych towarów o wartości 800 dolarów lub mniejszej z pominięciem czasochłonnych kontroli i formalności. Zdecydowana część towarów oferowana przez Shein i Temu produkowana jest w Chinach i importowana bezpośrednio do USA. Stąd też konsumenci mogli korzystać z atrakcyjnych cen.
Nowy wybieg Temu, choć doskonale wpisuje się w retorykę Trumpa, nie oznacza zwiększenia miejsc pracy poprzez przeniesienie produkcji do USA. Platforma bowiem zapewnia, ze produkt jest wysyłany do klientów z lokalnego magazynu. I tylko tyle.
Już od lat zarówno Shein, jak i Temu zbudowały magazyny w USA, by skrócić czas wysyłki. Krytyka zwolnień de minimis, którą na szerszą skalę rozpoczęła już administracja Joe Bidena, spowodowała, że chińscy spedytorzy wyczuli okazję i zaczęli gromadzić najpopularniejsze towary - wyjaśnia CNN News.
Jak zaznaczał Bloomberg, już w lutym Temu zaczęło przegląd swojego łańcucha dostaw, prosząc fabryki o hurtowe zapełnianie magazynów w USA. Na razie więc zamawiając na platformie produkty, Amerykanie otrzymują je z miejscowych składów.
- Co się stanie, kiedy zapasy się skończą? Temu ma niewiele opcji - mówi profesor Chris Tang, ekspert globalnego zarządzania łańcuchem dostaw na Uniwersytecie Kalifornijskim. - Firma mogłaby sprowadzić swoje produkty, które jednak już podlegały nowym stawkom celnym, co zapewne spowodowałoby wzrost cen. Inną opcją jest zastąpienie niedoborów przez substytuty lub rekomendacje innych produktów - dodaje.
Na razie Temu zaznacza, ze nie wprowadziło na swojej stronie opłat importowych, ani dodatkowych kosztów dostaw. Jednak w mediach społecznościowych, jak podaje CNN News, w większości przedmioty te są już wyprzedane. Jak zaznaczył jeden z klientów na Reddit, w piątek z jego koszyka aż 60 produktów nagle zmieniło status na "niedostępne". Inny zauważył, że z 300 przedmiotów po piątku może kupić zaledwie dwa.
opr. aw