Według oficerów, do których dotarł "Dziennik", od kilku tygodni trwa masowe kopiowanie dokumentów i czyszczenie śladów po działaniach operacyjnych, które mogłyby wzbudzić wątpliwości nowej władzy.
Specjaliści do spraw służb, którzy pracują dla tworzącej się koalicji PO - PSL, twierdzą, że Bogdan Święczkowski wysłał pismo do operatorów telefonii komórkowej. Poprosił o wykaz podsłuchów zlecanych przez ABW. Agencja chciała sprawdzić, czy jej dane zgadzają się z tym, co jest w archiwach operatorów. Niektóre podsłuchy mogły być niezewidencjonowane w ABW, ale ślad pozostał u operatorów.
Szczegóły w "Dzienniku".
"Dziennik"/kl/jędras
Źródło:IAR
























































