REKLAMA

TK o prawie do renty rodzinnej po zmarłym byłym małżonku

2014-05-13 18:06
publikacja
2014-05-13 18:06

Narusza konstytucję przepis, że rozwiedziony małżonek ma prawo do renty rodzinnej po śmierci drugiego małżonka tylko wtedy, jeśli wcześniej alimenty przyznał mu sąd, a nie określono tego we wzajemnym porozumieniu - uznał we wtorek Trybunał Konstytucyjny.

Rozpoznawał on skargę konstytucyjną rozwiedzionej kobiety, która dochodziła swych praw do renty rodzinnej po byłym mężu. TK badał przepis ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Chodziło o uzależnienie uprawnienia rozwiedzionej małżonki do uzyskania renty rodzinnej od wymogu posiadania w dniu śmierci męża prawa do alimentów od niego, które zostały ustalone jedynie wyrokiem lub ugodą sądową. Trybunał uznał, że w takim zakresie przepis ten narusza konstytucję.

Zakwestionowany przepis głosi: "Małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków (...) miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową". W sprawie chodziło o to, że skarżąca otrzymywała alimenty od byłego małżonka, ale nie na podstawie sądowej ugody lub wyroku, zaś małżonek ten zmarł.

W tej sprawie TK stwierdził, że nie ma racjonalnych argumentów przemawiających za potrzebą przyznania renty rodzinnej osobie rozwiedzionej legitymującej się wyrokiem lub ugodą sądową i pozbawienia tego świadczenia innych osób rozwiedzionych, które otrzymywały alimenty od byłych małżonków, choć nie występowały na drogę sądową celem ich ustalenia.

Jak wskazał TK, przepis ustawy emerytalnej wymusza, by małżonkowie rozwiedzeni, którzy w kwestii alimentów są w stanie porozumieć się samodzielnie, występowali do sądu tylko i wyłącznie po to, by uzyskać wyrok lub ugodę sądową potwierdzającą te ich ustalenia. "Tym samym państwo angażowane jest () wówczas, gdy obywatele sprawy sporne mogą rozwiązać polubownie we własnym zakresie" - orzekł TK.

"Ustawodawca powinien promować dobrowolne realizowanie obowiązku alimentacyjnego przez małżonków rozwiedzionych, na których obowiązek taki spoczywa, a nie zmuszać strony do występowania na drogę sądową" - zaznaczył Trybunał.

Skutkiem wyroku jest usunięcie zakwestionowanej normy prawnej wymagającej, by prawo do alimentów przysługujące osobom rozwiedzionym było ustalone wyłącznie orzeczeniem lub ugodą sądową. Trybunał podkreśla, że nie oznacza to jednak prawa do renty rodzinnej po byłym małżonku dla wszystkich małżonków rozwiedzionych.

"TK nie zakwestionował bowiem tego, że jednym z warunków nabycia prawa do renty rodzinnej przez małżonka rozwiedzionego jest posiadanie przez niego prawa do alimentów od byłego małżonka w dniu śmierci tego ostatniego. Ta okoliczność będzie wymagała wykazania wówczas, gdy rozwiedziony małżonek będzie wnioskował o przyznanie renty rodzinnej" - wskazano w uzasadnieniu.

Z wyroku wynika, że potwierdzeniem prawa do alimentów może być nie tylko orzeczenie lub ugoda sądowa, ale także umowa zawarta między rozwiedzionymi małżonkami. Umowa taka - uważa Trybunał - może być zawarta również w sposób dorozumiany, a o jej istnieniu może świadczyć fakt, że alimenty były faktycznie uiszczane przez byłego małżonka do dnia jego śmierci na rzecz osoby uprawnionej. (PAP)

wkt/ mja/ pz/ mag/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
~patyk29
To kuriozum, że trzeba czekać na śmierć byłego małżonka, aby starać się o rentę, na podstawie jego składek emerytalnych. Pula składek emerytalnych byłych małżonków powinna wchodzić w skład przymusowej współwłasność małżeńskiej a w chwili rozwodu podlegać równemu podziałowi, bez względu na winnego rozpadu, podobnie jak dzielone są To kuriozum, że trzeba czekać na śmierć byłego małżonka, aby starać się o rentę, na podstawie jego składek emerytalnych. Pula składek emerytalnych byłych małżonków powinna wchodzić w skład przymusowej współwłasność małżeńskiej a w chwili rozwodu podlegać równemu podziałowi, bez względu na winnego rozpadu, podobnie jak dzielone są inne części składowe wspólnego majątku. Najczęściej pokrzywdzone są matki - byłe żony, wymieniane na lepszy model. Nie zdążyły lub nie mogły wypracować własnych składek. Wychowywały dzieci, czasami chore, prowadziły dom, dbały o męża i jego karierę zawodową. Wciąż ma czekać, aż on umrze.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki