Rozczarowujące dane o PKB za III kwartał są po części efektem błędów w polityce monetarnej i minister finansów oczekuje serii obniżek stóp, których efekty widoczne będą w II połowie przyszłego roku - poinformował minister finansów Jacek Rostowski.
"Budżet na 2013 rok to jest realny budżet. Czasy w Europie są niepewne, ale jeśli popatrzymy na ostatnie prognozy EBC, to już w II połowie 2013 roku sytuacja w Europie będzie się poprawiała, co oznacza także przyspieszenie wzrostu w Polsce. Także dzięki rozpoczęciu cyklu obniżek stóp, który rozpoczął się później niż powinien. Rozczarowujące dane o PKB za III kwartał są po części efektem błędów w polityce monetarnej" - powiedział dziennikarzom Rostowski.
![]() | » Gospodarka prawie jak w recesji |
PKB w III kwartale wzrósł o 1,4 proc. Analitycy spodziewali się wzrostu o 1,8 proc. Deficyt sektora finansów publicznych w 2013 roku w relacji do PKB będzie poniżej 3,5 proc.
Reklama"Oczekuję serii dalszych obniżek stóp i efektów w II połowie 2013" - dodał Rostowski. "Jestem pewien, że deficyt sektora w 2013 roku będzie znacząco poniżej 4 proc. PKB, będzie poniżej 3,5 proc." - powiedział dziennikarzom Rostowski.
Wiarygodność państwa to nie tylko poziom rentowności obligacji
Rostowski powiedział też, że Polska ma piąty najmniejszy wzrost relacji długu do PKB w całej UE w okresie kryzysu. "Gdyby nie wielkie środki, które przekazujemy do OFE i które inne kraje nie przekazują, to bylibyśmy na 3 miejscu, jeśli chodzi o najniższy wzrost relacji długu do PKB" - podkreślił.
Minister finansów mówił podczas sejmowej debaty, że wiarygodność państwa - to nie tylko poziom rentowności obligacji państwowych, to "także koszt ubezpieczenia obligacji państwowych".
"Przed kryzysem, we wrześniu 2008 roku, koszt ubezpieczenia polskich obligacji skarbowych wynosił 68 punktów bazowych, to znaczy, że na każde 10 milionów obligacji ubezpieczonych na pięć lat należało płacić 68 tys. złotych kosztów ubezpieczenia rocznie. Dzisiaj, po pięciu latach kryzysu, ten wskaźnik jest lekko wyższy - 85 punktów bazowych, zamiast 68 punktów" - powiedział minister.
Porównał przy tym koszty ubezpieczenia polskich obligacji z obligacjami francuskimi. "Popatrzmy na Francję - we wrześniu 2008 roku było to 11 punktów bazowych, dzisiaj 84 punkty bazowe (...). To jest Francja, kraj przecież o tak gigantycznej potędze gospodarczej" - podkreślił.(PAP)
Nowelizacja nie jest żadną katastrofą
Minister finansów Jacek Rostowski nie wykluczył nowelizacji budżetu na 2013 r. Dodał, że taka nowelizacja nie jest "żadną katastrofą", budżet nowelizowany był np. w 2009 r.
"Mimo że wszyscy jesteśmy świadomi faktu, iż przy wielkiej skali niepewności tego, co będzie się działo w Europie zachodniej, szczególnie w strefie euro, może dojść do potrzeby nowelizacji budżetu w ciągu 2013 r." - powiedział Rostowski w poniedziałek podczas drugiego czytania projektu budżetu na 2013 rok.
"Uważam, że budżet na 2013 rok jest realny i realistyczny, ale przy wielkiej skali niepewności tego, co się dzieje w strefie euro i w Europie, może dojść do potrzeby nowelizacji w 2013 roku" - powiedział Rostowski podczas wystąpienia w Sejmie.
Jego zdaniem taka nowelizacja nie jest żadną katastrofą. "Znowelizowaliśmy budżet na 2009 r." - dodał. Minister uważa, że przewidywane dochody oraz wzrost PKB w projekcie ustawy budżetowej na 2013 r. są realistyczne.
![]() | » Bezrobocie rośnie, a pracujący ubożeją |
"Proszę o wstrzemięźliwość tych, którzy mówią o wysokim bezrobociu"
Proszę o pewną wstrzemięźliwość ze strony posłów opozycji, kiedy mówią o wysokim bezrobociu w Polsce - mówił podczas sejmowej debaty nad przyszłorocznym budżetem minister finansów Jacek Rostowski.
"Bezrobocie jest znacznie wyższe niż chcielibyśmy, ale warto w tym przypadku sięgnąć po porównanie międzynarodowe" - powiedział minister finansów.
Jak tłumaczył, dziś Polska jest na 17. miejscu wśród krajów UE, jeśli chodzi o bezrobocie wśród młodych - do 25. roku życia. "Jest to znacznie zbyt niskie miejsce. Chcielibyśmy być w wyższym miejscu i działania ministra pracy, reformowanie urzędów pracy, aby lepiej funkcjonowały i przeznaczenie większych środków na aktywne przeciwdziałanie bezrobociu - to są te działania, które podejmujemy w przyszłym roku, aby bezrobocie ograniczyć" - podkreślił.
Rostowski przypomniał, że w tej statystyce w październiku 2007 r. Polska była na 22. miejscu, a w tym samym miesiącu 2005 r. na 27. pozycji w UE, "czyli ostatnim miejscu".
Szef resortu finansów mówił też o przeciętnej stopie bezrobocia wśród wszystkich pracujących. "Dzisiaj jesteśmy na 15. miejscu w Unii Europejskiej. W październiku 2007 roku byliśmy na 26. miejscu - przedostatnim, a w październiku 2005 roku na 27. miejscu, czyli na ostatnim (...). Ja bym jednak prosił o pewną wstrzemięźliwość ze strony posłów opozycji, jak będą sięgali po ten argument" - mówił. (PAP)
Rostowski: ożywienie gospodarcze już w drugiej połowie przyszłego roku
Rząd oczekuje w 2013 r. najpierw stabilizacji, a potem - w drugiej połowie roku - ożywienia gospodarczego i znaczącego przyspieszenia wzrostu - powiedział w poniedziałek minister finansów Jacek Rostowski
![]() | » Czy Polska powinna wstąpić do strefy euro? |
Minister odnosił się do zarzutów, zgłaszanych przez opozycję pod adresem projektu ustawy budżetowej na 2013 r. Zacytował m.in. prezesa EBC Mario Draghiego, że w drugiej połowie 2013 r. w strefie euro powinny być już widoczne pierwsze oznaki ożywienia gospodarczego. "Tak dokładnie widzimy polską gospodarkę w 2013 r." - powiedział Rostowski dziennikarzom.
"Zasadniczy element naszej prognozy to utrzymująca się słabość w pierwszym i drugim kwartale przyszłego roku, a znaczące przyspieszenie w trzecim i czwartym kwartale" - podkreślił minister. Jak dodał, wynika to nie tylko z prognozy EBC dla strefy euro, ale także z oczekiwanej zmiany w polityce monetarnej.
Zdaniem szefa resortu finansów "rozczarowujący wynik PKB za trzeci kwartał br." to także skutek zbyt długiego odłożenia w czasie obniżki stóp przez RPP w połączeniu z błędem z pierwszej połowy 2011 r., kiedy - jak mówił - stopy "niepotrzebnie podniesiono". "Oczekujemy kontynuowania cyklu obniżek w pierwszej połowie 2013 r. i to powinno zaowocować najpierw stabilizacją a potem ożywieniem i przyspieszeniem wzrostu w drugiej połowie 2013 roku" - mówił minister.(PAP)
wkr/ mki/ aop/ rbk/ pad/ mag/





























































