

Pod wpływem wydarzeń w Iraku ceny ropy naftowej zmierzają w stronę najwyższych poziomów w tym roku. W Londynie za baryłkę „czarnego złota” płaci się już ponad 113 dolarów.
O 15:25 ropa Brent była notowana po kursie 113,54 USD za baryłkę. Jeśli do końca dnia cena nie spadnie, będzie to najwyższy dzienny kurs zamknięcia od września 2013 roku. Amerykańskim surowcem typu Light Crude handlowano po cenie 106,12 USD za baryłkę.
Główną przyczyną niepokojów na rynku ropy naftowej jest sytuacja w Iraku, gdzie sunniccy rebelianci z ugrupowania ISIL kontynuują ofensywę na Bagdad i zagrażają proamerykańskiemu rządowi premiera al-Malikiego. Walki toczą się między innymi o rafinerię w Baiji.
Rynek obawia się, że wojna domowa w Iraku może zakłócić eksport ropy. W maju Irak produkował średnio 3,3 mln baryłek ropy dziennie.
K.K.


























































