Po porwaniu ponad 350 uczniów w ciągu dziesięciu dni prezydent Nigerii Bola Tinubu ogłosił w środę stan wyjątkowy obowiązujący w całym kraju i zarządził masową rekrutację do policji i wojska, o czym poinformował w oświadczeniu wydanym w Abudży, które zamieścił na swojej oficjalnej stronie.


W listopadzie w ciągu zaledwie tygodnia doszło w Nigerii do co najmniej czterech ataków na szkoły, miejsca kultu i wioski, w których uzbrojeni bandyci porwali ponad 350 dzieci i nauczycieli, 38 wiernych i ponad 20 mieszkańców kilku wiosek w różnych częściach kraju.
W odpowiedzi Tinubu ogłosił w środę masowy i natychmiastowy nabór do policji i wojska. W oświadczeniu prezydent poinformował, że policja zrekrutuje 20 tys. nowych funkcjonariuszy, zwiększając swój stan osobowy nigeryjskiej policji do 50 tys.
Dodatkowo policjanci, którzy służyli jako ochrona setek polityków i zamożnych przedsiębiorców zostaną przeszkoleni i wysłani w tereny zagrożone przez bandytów, podobnie jak strażnicy leśni.
Od 2014 r., gdy grupa zbrojna Boko Haram porwała 276 uczennic w stanie Borno, w całym kraju uprowadzono już ponad 1,4 tys. uczniów szkół podstawowych i średnich.
Kraj oprócz bandytów, którzy z porwań uczynili dochodowy biznes, zmaga się również z piratami napadającymi na statki w Zatoce Gwinejskiej, powiązanymi z al-Kaidą i Państwem Islamskim islamistycznymi rebeliantami, przemocą na tle religijnym i z walczącymi o ziemię pasterzami i rolnikami. Konflikty te doprowadziły do śmierci tysięcy osób i wygnania milionów z domów. (PAP)
tebe/ sp/





















































