Przedstawiciele Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) przeprowadzili kontrolę celno-skarbową u przedsiębiorcy z branży odnawialnych źródeł energii. Okazało się, że celowo zarejestrował nową spółkę za granicą, żeby nie płacić podatków w Polsce. Jednak nie było to zbyt opłacalne posunięcie.


W trakcie kontroli celno–skarbowej w firmie dolnośląskiego przedsiębiorcy z branży odnawialnych źródeł energii, okazało się, że spodziewał się osiągnięcia wysokich dochodów w ramach prowadzonej przez siebie spółki. Dlatego też zarejestrował nową firmę na Malcie, gdzie objął funkcję dyrektora. Następnie maltańska spółka stała się większościowym udziałowcem w polskiej spółce. Wszystko po to, żeby uniknąć opodatkowania osiągniętych przez siebie dochodów w naszym kraju. Tym samym wypłacone wynagrodzenie dyrektora w maltańskiej spółce, potraktowano jako zwolnione z opodatkowania w Polsce.
Agresywna optymalizacja podatkowa?
Specjaliści z Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu podczas analizy dokumentów nie mieli wątpliwości, że maltańską spółkę wykorzystano jedynie do uniknięcia opodatkowania w kraju uzyskanych dochodów. Według nich kontrolowany przedsiębiorca, działając w ten sposób, zastosował tzw. mechanizm agresywnej optymalizacji podatkowej, by uniknąć zapłaty podatku dochodowego PIT w Polsce.
Zgodny przedsiębiorca?
Okazało się, że kwota zaległego podatku do zapłaty wraz z odsetkami wyniosła ponad 1,5 mln zł. Kontrolowany przedsiębiorca zgodził się z wynikiem kontroli celno-skarbowej i złożył korektę deklaracji PIT oraz deklarację o wysokości daniny solidarnościowej.