W rozmowie z "Naszym Dziennikiem Sławomir Cenckiewicz podkreślił, że podając nazwiska członków komisji, zrobiono złą rzecz, która może w znacznym stopniu utrudnić przygotowanie i ujawnienie raportu z likwidacji WSI.
Tego samego zdania jest Antonii Macierewicz, który zaznaczył też, że ujawnienie przez radio nazwisk członków komisji może zagrozić również ich bezpieczeństwu osobistemu.
"Nasz Dziennik" podkreśla, że personalia osób, pracujących w kierowanym przez Macierewicza gremium, były do tej pory utajnione ze względu na ich bezpieczeństwo. Według RMF FM w pracach nad weryfikacją żołnierzy WSI oprócz Cenckiewicza, biorą udział również: Piotr Woyciechowski - pracownik MSW w rządzie Jana Olszewskiego, oraz były wiceszef UOP - Adam Taracha i były Rzecznik Interesu Publicznego - sędzia Bogusław Nizieński. Ten ostatni zdecydowanie zaprzecza jednak, jakoby brał udział w pracach komisji.
Dziś sejmowa komisja do spraw służb specjalnych ma omówić przebieg procesu weryfikacji pracowników nowych służb wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. Podczas posiedzenia zostaną przesłuchani byli szefowie zlikwidowanych WSI Konstanty Malejczyk i generał Marek Dukaczewski.
ND/MagM/jędras
Źródło:IAR