Są takie momenty w historii każdego kraju, gdy trzeba powściągnąć emocje i z nową energią ruszyć do pracy. Często towarzyszą temu zmiany personalne - tak rozpoczął konferencję na temat rekonstrukcji rządu premier Donald Tusk. To nie jest zabieg reklamowy; porządek, bezpieczeństwo i przyszłość to kryteria rozstrzygające w doborze ludzi do rządu - dodał.


Dosyć marudzenia. Nie stało się nic, co unieważniłoby marzenia, które mieliśmy wtedy, gdy doprowadziliśmy do zasadniczej zmiany w Polsce - kontynuował premier.
Wszyscy myślą o bezpiecznej Polsce. Ten rząd będzie koncentrował się na zapewnieniu bezpieczeństwa w sposób odważny, kreatywny i we współpracy z sojusznikami. [...] Chcemy zapewnić bezpieczeństwo naszych granic, bezpieczeństwo militarne, zdrowotne i materialne, aby budować lepszą przyszłość Polski - zaznaczył Tusk.
NA ŻYWO | Oświadczenie Premiera Donalda Tuska https://t.co/E16zPL1Msr
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) July 23, 2025
Dodał, że rząd nie ma „żadnego innego celu, tylko robić rzeczy, które mają służyć każdej polskiej rodzinie, państwu polskiemu, naszemu bezpieczeństwu i naszej przyszłości”. Podkreślił, że dla realizacji tych celów potrzebny jest polityczny porządek w kraju „po tym politycznym trzęsieniu ziemi, jakim były wybory prezydenckie”.
- Czas na nowo podjąć te wyzwania, przed którymi stanęliśmy po 15 października i ruszyć z dodatkową energią do realizacji tego naszego pięknego marzenia o bezpiecznej Polsce - powiedział Tusk.
Rząd będzie chudszy - zniknie 5 ministrów
Tusk podkreślił, że jego rząd składa się z kilku partii koalicyjnych. - Zbudowaliśmy rząd, który był rządem takiej zgody, mogliśmy wystartować, ale był też rządem zbyt licznym - przyznał.
- Będzie „odchudzenie” tego rządu, z 26 do 21 ministrów konstytucyjnych, członków Rady Ministrów - mówił Tusk. „Odchudziliśmy” skład rządu, za tym pójdą także decyzje, ale dopiero po nominacji ministrów, o „odchudzeniu” składu na poziomie sekretarzy i podsekretarzy stanu - zapowiedział premier.
Podkreślił, że rząd w Polsce nie musi być największy, tylko musi być najlepszy. - Zrobimy wszystko, żeby tak było, ale też racjonalizujemy w ten sposób cały proces podejmowania decyzji. Jak jest za dużo ludzi gadających na ten sam temat, to trudniej podjąć decyzję - zaznaczył Tusk.
Likwidatorzy do likwidacji? Polska 2050 przejmuje ster w MKiDN i... mediach publicznych?
W dyskusji nad rekonstrukcją rządu, która skupiała się i przez najbliższe dni skupiać będzie się przede wszystkim na resortach gospodarczych, a zwłaszcza kwestii ujednolicenia zarządzania energetyką, na nieco bocznym torze znalazła się niezwykle istotna zmiana, która zaszła w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, skąd kieruje się obecnie mediami publicznymi.
Kadrowe roszady w rządzie
Premier Donald Tusk stwierdził, że kandydatura Waldemara Żurka na ministra sprawiedliwości, a także powrót Marcina Kierwińskiego na ministra spraw wewnętrznych są symboliczne. Podkreślił, że „ci, którzy do tej pory czynili złe rzeczy, niech wiedzą, że nie ma świętych krów”.
- Niech nikt nie myśli, że zrezygnowałem, czy koalicja zrezygnowała z przywracania ładu moralnego w polskiej polityce sprawiedliwości, odpowiedzialności i rozliczalności poprzedniej władzy i przestrzegania i egzekucji prawa. Nie będzie świętych krów - stwierdził premier ogłaszając skład nowej Rady Ministrów.
Dodał, że nowy minister sprawiedliwości, Waldemar Żurek wykazał się heroizmem za rządów PiS. - Nie chcę też przypominać działań, które podjął w pierwszych dniach swojego urzędowania po wyborach minister Kierwiński. Ale ci, którzy wiedzą, że czynili złe rzeczy i do tej pory nie spotkała ich odpowiedzialność, niech wiedzą, że naprawdę nie będzie ani świętych krów, ani jakichś nieformalnych immunitetów, ani bezprawnych działań - oświadczył Tusk.
Siemoniak w nowej roli, SIkorski wicepremierem
Premier powiedział, że w związku z zagrożeniami zewnętrznymi potrzebne jest przywrócenie stanowiska ministra konstytucyjnego w obszarze koordynacji służb specjalnych i „walki z nielegalną migracją rozumianą jako hybrydowa agresja ze strony Rosji i Białorusi”.
- Dlatego minister Tomasz Siemoniak będzie odpowiedzialny za koordynację w tych dziedzinach i za dalszą przebudowę służb specjalnych, szczególnie w tej przestrzeni dotyczącej naszego bezpieczeństwa wewnętrznego - powiedział Tusk.
Zapowiedział również, że szef MSZ zostanie nowym wicepremierem. - Potrzebujemy tutaj, jako rząd, bardzo mocnej figury politycznej w relacjach międzynarodowych. Dlatego poprosiłem naszych koalicjantów i wszyscy uznali to za oczywiste, żeby wicepremierem odpowiedzialnym za te obszary zagraniczne, europejskie, i te trudne kwestie wschodnie był Radosław Sikorski - przekazał szef rządu.
Dodał też, że scalana jest polityka zagraniczna i jej wymiar europejski, więc Adam Szłapka odchodzi z funkcji ministra ds europejskich i będzie z nim współpracował jako rzecznik rządu.
Energetyka w nowym ministerstwie
Nowe Ministerstwo Energii, którego szefem zostanie Miłosz Motyka, będzie rozstrzygało kwestie, będące do tej pory w gestii częściowo ministra klimatu i środowiska i ministra przemysłu - poinformował premier Donald Tusk.
Premier podkreślił, że nowe Ministerstwo Energii „będzie rozstrzygało kwestie, które dotychczas były w gestii częściowo ministra klimatu i środowiska, ministra przemysłu”.
- Ten resort przemysłu i dział energia będą skupione w jednym ręku. Ja gwarantuję także pełną współpracę nowego ministra, nowego Ministerstwa Energii, pana Miłosza Motyki, z dotychczasowymi moimi partnerami, którzy kwestiami energetyki się zajmowali - podkreślił Tusk.
Wyjaśnił też, że chodzi o uspójnienie polityki energetycznej. - Żeby nie było rozsypania tych decyzji w różnych miejscach, czy to jest energetyka jądrowa, ta przyszłościowa, czy to są SMR-y, czy to są regulacje energetyczne. To wszystko musi być w jednym centrum i tak się stanie - podkreślił szef rządu.
Domański skupi na sobie gospodarkę, zmiany w MAP
Wojciech Balczun zostanie ministrem aktywów państwowych - poinformował premier Donald Tusk.
"Rozmawiałem długo z nowym ministrem aktywów państwowych, dobrze rozumiem, że państwo obecne jest w spółkach skarbu państwa nie po to, żeby jakieś partie desygnowały tam swoich kandydatów. To jest nieustanny bój - wiadomo, że kontrola państwowa czy polityczna polega na obecności polityków w tej dziedzinie, ale to musi być absolutnie nacechowane bezstronnością i wysoką kwalifikacją tych ludzi" - powiedział premier.
"Pan Wojciech Balczun - nowy minister aktywów państwowych - też przyjął na siebie to zadanie, aby bezpośrednio transponować na spółki skarbu państwa, szczególnie dotyczy to spółek energetycznych, polityki energetycznej, która będzie tworzona w rządzie, a spółki skarbu państwa będą realizowały politykę bezpieczeństwa energetycznego, nie chodzi o maksymalizacje zysków, ale o maksymalizację dobrostanu Polaków i maksymalizację szans dla naszych firm" - dodał.
- To co jest strukturalnie najważniejszym przedsięwzięciem jakiego się podjęliśmy w tych dniach to zbudowanie realnego centrum finansowo-gospodarczego rządu. Polityka finansowa i gospodarcza rządu musi być i będzie w jednym ręku - powiedział Tusk. Poinformował, że szefem resortu finansów i gospodarki zostanie dotychczasowy minister finansów Andrzej Domański.
Leszczyna odchodzi, zmiany także w ministerstwie rolnictwa
Resort zdrowia obejmie Jolanta Sobierańska-Grenda. Premier powiedział, że wprowadziła ona „mocną ręką ład i porządek” jeśli chodzi o szpitale na Pomorzu. Dodał, że i Sobierańska-Grenda, i koalicjanci dostali od niego „zapewnienie (...), że w najbliższych dniach ten resort przejdzie w ręce wyłącznie fachowców od zarządzania całym systemem ochrony zdrowia i że jedynym celem będzie poprawa sytuacji pacjentów”. „Powiem bardzo też brutalnie, nie poprawa sytuacji lekarzy, tylko poprawa sytuacji pacjentów - dodał szef rządu.
Nowym ministrem rolnictwa i rozwoju wsi będzie dotychczasowy wiceszef tego resortu Stefan Krajewski z PSL, który zastąpi innego przedstawiciela ludowców Czesława Siekierskiego. Premier dodał, że Krajewski jest doświadczony także we współpracy ze swoim dotychczasowym szefem. - Jestem przekonany, że wleje dużo nowej energii w działanie tego resortu - dodał Tusk.
Berek ministrem ds. "nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu"
Na czele MKiDN stanie Marta Cienkowska, dotychczas wiceminister w tym resorcie, związana z Polską 2050. Zastąpi na tym stanowisku Hannę Wróblewską. - Jej niespożyta energia (...) i zdobyte pomimo młodego wieku doświadczenie w potrzebnych w tym obszarze działanie... Jestem przekonany, że to dobry strzał - ocenił premier.
Premier zwrócił także uwagę na nową rolę Macieja Berka - dotychczas ministra w KPRM odpowiedzialnego za sprawy legislacyjne. Jak powiedział Tusk, teraz Berek będzie ministrem ds. „nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu”.
- Mówiąc ludzkim językiem, wspólnie z ministrem Berkiem, szefem kancelarii premiera Janem Grabcem i zespołem ludzi, którzy mają najlepsze predyspozycje, z którymi do tej pory współpracowaliśmy, zbudujemy zespół kontrolingu i egzekucji tego, do czego się ministrowie zobowiązali. Będziemy to kontrolowali i rozliczali na bieżąco - zapowiedział Tusk. Jak wskazał, pierwsze wyniki kontroli mają być przedstawione za miesiąc, następne - co kwartał.
Jak dodał, „jeśli ta kontrola doprowadzi do negatywnych rekomendacji pracy któregoś z ministrów, będzie to oznaczało także zmianę w danym resorcie”.
Resortem sportu pokieruje Jakub Rutnicki, poseł KO, który zastąpi Sławomira Nitrasa. - Chcę, aby minister sportu poświęcił cały swój czas na ten rodzaj sportu, który jest częścią w jakimś sensie zdrowia i wychowania naszych najmłodszych - mówił premie. Wskazał na projekty takie jak rozwój infrastruktury sportowej w całym kraju
Tusk: Koniec politycznych przepychanek
W środę Tusk przedstawił skład Rady ministrów po rekonstrukcji. Jak mówił, celem zmian jest także uporządkowanie sytuacji w koalicji rządzącej. - Koniec konfliktów w koalicji 15 października, bo tu także trzeba zaprowadzić porządek - powiedział.
Jak zaznaczył, nie podjął się roli premiera, by „połowę czasu marnować na przepychanki”. - Polityczne konflikty, marudzenie czy defetyzm - to nie wchodzi w rachubę. (...) Jeśli komuś nie będzie pasowało, pożegna się ze swoją pracą - oświadczył premier.
Tusk dodał, że koalicjanci muszą zrozumieć, i, jak ocenił, zrozumieli, że wyborcy oczekują zgodnej współpracy i „nie wybaczą niepotrzebnych, czasem po prostu głupich kłótni i konfliktów wewnątrz”. - Tę sprawę również uważam za uporządkowaną - oświadczył Tusk.
Premier: rząd musi budować silną Polskę wobec zagrożeń zewnętrznych
- Jesteśmy i będziemy odpowiedzialni za bezpieczeństwo jako taki oczywisty punkt wyjścia dla sukcesu Rzeczpospolitej. Bo po to chcemy zaprowadzić porządek na naszych granicach, wewnątrz naszego terytorium. Po to chcemy zapewnić bezpieczeństwo militarne, wewnętrzne, energetyczne - stwierdził Tusk.
Dodał, że chodzi również o bezpieczeństwo materialne i bezpieczeństwo zdrowotne. - Po to, żeby budować lepszą przyszłość Polski - zaznaczył. Wskazał też, że przed rządem stoi „gigantyczne, bardzo ambitne i kapitalne wyzwanie i zadanie”. - Bo mamy świadomość tych zagrożeń - zaznaczył.
Premier podkreślił, że rząd, a także wszyscy Polacy dobrej woli, muszą budować „silną Polskę wobec zagrożeń zewnętrznych i twardo, bez chwili wahania powstrzymywać tych, którzy obiektywnie albo subiektywnie - bo tak chcą albo nie rozumieją tego, co robią - wspierają te zagrożenia zewnętrzne”.
Tusk: W piątek pierwsze posiedzenie gabinetu w nowym składzie
Tusk przedstawiając informacje o rekonstrukcji rządu wyraził w środę nadzieję, że - zgodnie z ustaleniami z prezydentem Andrzejem Dudą - do zaprzysiężenia nowych ministrów dojdzie w czwartek. - W piątek odbędzie się pierwsze posiedzenie gabinetu w nowym składzie - zapowiedział Tusk. Zapewnił dziennikarzy że „będą mieli do dyspozycji” nowych członków Rady Ministrów od poniedziałku.
Premier wyraził przekonanie, że będzie to zespół, który pokaże, że tylko drużynowa gra buduje zaufanie. - Innego motta ten nasz zespół, ale chyba i my wszyscy, nie potrzebujemy niż te najprostsze słowa: „Jeszcze Polska nie zginęła póki my żyjemy” - powiedział szef rządu.
BPL:JM/PAP


























































