Listopad przyniósł pierwszy od czterech lat spadek aktywności gospodarczej sektorze wytwórczym – wynika z raportu opublikowanego przez IHS Markit. Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu spadł do 49,5 punktów. To najniższy odczyt od września 2014 roku.


Większość ekonomistów miała nadzieję, że polski PMI utrzyma się na poziomie z października, gdy osiągnął on najniższą wartość od dwóch lat – czyli 50,4 pkt. Wskazania PMI poniżej 50 punktów sygnalizują spadek aktywności gospodarczej w badanym sektorze.
Z zachowania wskaźnika PMI wynika, że w drugim półroczu 2018 roku polski sektor wytwórczy zaliczył gwałtowne hamowanie, spadając z 54,2 pkt. w czerwcu do 49,5 pkt. w listopadzie. Oznacza to, że w zaledwie kilka miesięcy z od fazy solidnego wzrostu przeszliśmy na skraj recesji w sektorze wytwórczym.
Kłopoty w przemyśle przyszły zza granicy. W listopadzie czwarty miesiąc z rzędu spadały zamówienia eksportowe, co można wiązać ze spowolnieniem gospodarczym w strefie euro. W trzecim kwartale w Europie spadek PKB odnotowały m.in. Niemcy, ale także Szwajcaria. W związku z tym pogorszyły się oczekiwania menedżerów w polskim przemyśle – były one najsłabsze od początku 2013 roku.
Po raz pierwszy od lipca 2016 roku w badaniu PMI zaobserwowano spadek wielkości produkcji, choć nie był on silny. Malały za to zaległości produkcyjne. W efekcie polscy producenci drugi miesiąc z rzędu zmniejszali poziom zatrudnienia. „Wynik netto mniejszej liczby nowych miejsc pracy częściowo odzwierciedlał trudności ze znalezieniem nowych pracowników z uwagi na długotrwałe braki wykwalifikowanej kadry na rynku pracy” – czytamy w listopadowym raporcie IHS Markit.
Mimo spadku generalnego poziomu aktywności w przemyśle tempo inflacji kosztów produkcji pozostało silne w kontekście 20-letniej historii tego badania i utrzymało się na niezmienionym poziomie względem października. Nadal rosły też ceny wyrobów gotowych – tempo tego wzrostu było najwyższe od czterech miesięcy. Utrzymuje się zatem silna presja na marże detalistów, co grozi wzrostem cen płaconych przez konsumentów.
PMI dla sektora przemysłowego to złożony wskaźnik opracowany w celu zobrazowania kondycji tej części gospodarki. Jest on kalkulowany na podstawie pięciu subindeksów: nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych. Każda wartość tego wskaźnika powyżej 50 punktów oznacza ogólną poprawę warunków w badanym sektorze. Indeks PMI uważany jest za wskaźnik wyprzedzający wobec danych makroekonomicznych z realnej gospodarki (np. tych zbieranych przez GUS).
Stąd też wynika fakt, że jak na razie słabsze odczyty PMI nie znalazły odzwierciedlenia w statystykach produkcji przemysłowej, która według GUS w październiku była o 7,4% wyższa niż przed rokiem. Po uwzględnieniu efektów kalendarzowych (m.in. pozytywnej różnicy w liczbie dni roboczych) roczna dynamika produkcji przemysłowej w Polsce wyniosła w październiku o 5%.
KK