Połowa świata nie ma praktycznie nic, a 1 proc. najbogatszych posiada 38 proc. światowego bogactwa. Skala nierówności w Polsce i na świecie jest spektakularna, a COVID-19 tylko je pogłębił - to główne wnioski z raportu World Inequality Report 2022 na temat światowych nierówności dochodowych i majątkowych.


W ostatnich dniach został opublikowany World Inequality Report 2022 będący chyba najobszerniejszą coroczną publikacją traktującą o nierównościach dochodowych i majątkowych na świecie.
Dwiema podstawowymi wielkościami, którymi operują autorzy raportu, są dochód narodowy i bogactwo narodowe. Dochody dzielą się z kolei na dwa strumienie: dochody pochodzące z pracy oraz dochody pochodzące z bogactwa (kapitału). Bogactwo narodowe stanowi zaś sumę majątków osób fizycznych. Zasób ten jest wynikiem akumulacji kapitału. Szacuje się, że globalny dochód w 2021 r. wyniósł 86 bln EUR (122 bln USD), globalny majątek był natomiast sześciokrotnie większy i został oszacowany na 510 bln EUR.
W raporcie wyodrębniono trzy podstawowe grupy: dolne 50 proc. - najbiedniejsza połowa świata licząca 2,5 mld dorosłych, średnie 40 proc. - "klasa średnia" będąca lepiej usytuowana niż najbiedniejsza połowa, ale gorzej niż górne 10 proc. licząca 2 mld osób oraz wspomniane górne 10 proc. osiągające najwyższe dochody i posiadające największe majątki reprezentowane przed 517 mln dorosłych.
Wszędzie w artykule jeśli jest mowa o euro, to znaczy euro wyrażone w parytecie siły nabywczej (PPP), ułatwiającym porównywania międzynarodowe.
Średni globalny dochód na osobę dorosłą wyniósł w 2021 r. 16 700 euro, co daje 1 390 euro miesięcznie (odpowiednio 23 380 dolarów rocznie i 1 950 dolarów miesięcznie). Średni majątek netto oszacowano na 98 600 euro (139 000 dolarów).
Tyle średnie. W rzeczywistości dolne 50 proc. populacji otrzymuje jedynie 8 proc. wartości globalnej dochodów, podczas gdy do 10 proc. najbogatszych trafia 52 proc. dochodów, z czego 1 proc. najbogatszych otrzymuje aż 19 proc. Takie dysproporcje mają swoje przełożenie na wielkość majątków i tak najbiedniejsza połowa świata posiada jedynie 2 proc. bogactwa światowego, 10 proc. najbogatszych zaś 76 proc., z czego 1 proc. najbogatszych posiada 38 proc. majątku światowego.
Nierówności w Polsce
Według autorów raportu średni dochód narodowy dorosłej populacji w Polsce wynosi 26 600 euro (lub 68 950 złotych). Dolne 50 proc. zarabia 10 400 euro (26 850 złotych), mając 19,5 proc. udziału w sumie dochodów, górne 10% zarabia średnio blisko 10 razy więcej - 100 400 euro (260 260 złotych), co daje prawie 38 proc. udziału w sumie dochodów. Nierówność dochodów w Polsce jak na kraj europejski jest stosunkowo wysoka: udział górnych 10 proc. jest podobny do tego w Niemczech, ale znacznie wyższy niż w innych krajach sąsiednich.
Polska jest bardzo dobrym przykładem zmian, jakie nastąpiły w wyniku reform gospodarczych po upadku bloku wschodniego. Podobnie jak w krajach regionu po 1990 nastąpił znaczny wzrost nierówności dochodowych, co zobrazowano na poniższym wykresie.
Przeciętny majątek gospodarstw domowych w Polsce w porównaniu z krajami Europy Zachodniej jest niski, a w przypadku porównania z Europą Wschodnią wypadamy na średnim poziomie. Jest to równowartość 49 400 euro (127 950 złotych), czyli porównywalna z Rosją - 52 000 euro i nieco wyższa niż w Turcji - 39 000 euro. Średni majątek górnych 10 proc. wynosi około 305 000 euro lub 791 130 złotych (co stanowi 62 proc. całości), podczas gdy środkowe 40 proc. posiada około 48 000 euro lub 124 430 złotych (co daje 39 proc. całości). Dla porównania średni majątek dolnych 50 proc. jest ujemny (-1 proc. całości), co oznacza, że ta grupa ma więcej długów niż aktywów. Ostatnie podwyżki stóp procentowych mogą być bardzo dotkliwe dla tej grupy społeczeństwa.
Przeczytaj także
Podział geograficzny nierówności dochodowych i majątkowych
Nie jest zaskoczeniem, że najbogatszymi regionami świata są: Ameryka Północna (średnie dochody 315 proc. globalnej średniej, średni majątek 390 proc. globalnej średniej) i Europa (odpowiednio 215 proc. i 230 proc.). Na trzecim miejscu znalazła się Azja Wschodnia (odpowiednio 117 proc. i 142 proc.). Na drugim biegunie znajduje się Azja Południowa i południowo-wschodnia z dochodami kształtującymi się na poziomie 50 proc. globalnej średniej i majątkiem o wartości 40 proc. globalnej średniej. Najbiedniejszym regionem świata pozostaje Afryka subsaharyjska odpowiednio ze wskaźnikami na poziomie 31 proc. i 17 proc. W kwestii nierówności dochodowych pomiędzy krajami wartości wynagrodzeń nawet w PPP nie oddają w pełni rzeczywistości. Ważny jest tutaj także czas pracy i tak różnica w dochodach godzinowych między Europejczykami a mieszkańcami Ameryki Północnej byłaby o 30% niższa, ponieważ Amerykanie pracują dłużej.
Nierówności dochodowe między krajami rosły do 1980 r. (a więc do czasu II kryzysu naftowego) i zaczęły zmniejszać się w latach 1980–2020. W tym okresie Azja Wschodnia (głównie za sprawą Chin) przesuwa się w górę w globalnej dystrybucji i dogania Amerykę Północną i Europę.
Pisząc o nierównościach, należy zauważyć, że można je rozpatrywać dwojako, tzn. jako nierówności występujące pomiędzy poszczególnymi krajami lub jako nierówności występujące w obrębie jednego państwa. O ile w ostatnich czterech dekadach, za sprawą rozwoju gospodarczego w tzw. krajach rozwijających się, nierówności pomiędzy krajami nieco się zmniejszyły, to pozostają wciąż na wysokim poziomie. Większy problem stanowią natomiast nierówności wewnątrzkrajowe, które są na najwyższych poziomach w historii.
Im biedniejszy region, tym większa koncentracja kapitału w rękach 10 proc. najbogatszych mieszkańców, a szczególnie wśród najbogatszego 1 proc., który na Bliskim Wschodzie, w Ameryce Łacińskiej czy Rosji i Azji centralnej kontroluje 46 proc. krajowego bogactwa. Poza tym ciągle widoczny jest XIX wieczny układ geopolityczny mocarstwa-peryferia. Dawne kolonie znajdujące się na niższym poziomie rozwoju gospodarczego niż kraje zachodnie, mają mniejsze wydatki na edukację, co skutkuje słabszej jakości kapitałem ludzkim i mniejszą innowacyjnością gospodarki - utrwalając istniejące podziały.
Wewnętrzne nierówności majątkowe pomiędzy najbogatszymi i najbiedniejszymi pogłębiają się. Od 1995 r. średni przyrost bogactwa najbogatszej części ludzi na świecie mieścił się w zakresie 6-9 proc. rocznie, podczas, gdy średnie bogactwo rosło o 3,2 proc w skali roku. Bogaci się bogacą i to znacznie szybciej niż reszta społeczeństwa, a pandemia COVID-19 tylko nasiliła to zjawisko.
Jacek Misztal























































