Polnord zaprezentował po wtorkowej sesji lepsze od konsensusu wyniki finansowe za III kwartał. To dobra okazja, by z prezesem Dariuszem Krawczykiem porozmawiać o przyszłości zarówno spółki, jak i całej branży.
Bankier.pl: III kwartał 2017 roku był pod względem liczby sprzedanych mieszkań wyraźnie lepszy od III kwartału 2016 roku. Czy inwestorzy mogą się spodziewać kolejnych wzrostów na tym polu?


Dariusz Krawczyk, Prezes Zarządu Polnord SA: Celem założonym w realizowanej strategii Spółki jest osiągnięcie w 2019 roku sprzedaży na poziomie 1500 mieszkań. W trzech kwartałach tego roku sprzedaliśmy 1034 lokale, w tym – w rekordowym pod tym względem trzecim kwartale – 383 mieszkania. Cel sprzedażowy, do którego dążymy, jest niezmienny, zatem należy spodziewać się dalszej dynamiki wzrostu liczby kontraktowanych lokali.
W lutym 2016 roku otrzymał pan od rady nadzorczej misję zrestrukturyzowania spółki. Jak idzie realizacja zadania?
Realizacja Strategii Spółki na lata 2016-2019 idzie zgodnie z założonym planem. Maksymalizacja sprzedaży oraz stałe poszerzanie oferty w oparciu o nowe inwestycje realizowane na naszym banku ziemi dowodzą, że wdrożone działania naprawcze są skuteczne. Największym balastem dla spółki była zawyżona wartość nieruchomości w posiadanym banku ziemi. Konieczność sprowadzenia ich wyceny do realnych poziomów wpłynęła negatywnie na rentowność realizowanych projektów. Jednocześnie rosnąca sprzedaż sprawiła, że wartość zaliczek od klientów na poczet zakupu mieszkań, jaka wpłynęła w pierwszych trzech kwartałach tego roku na nasze konta, wyniosła aż 202 mln zł, o 97 mln zł więcej niż w takim samym okresie roku ubiegłego. Pozyskane środki finansowe przeznaczamy na dalszy, intensywny rozwój spółki. To także pokazuje, że proces restrukturyzacji przebiega zgodnie z założeniami.
Choć hossa u deweloperów w pełni, na akcjach Polnordu wciąż jej nie widać. Spółka jest notowana przy bardzo niskim C/WK. Czy odczuwają Państwo brak zaufania ze strony rynku?
Grupa Polnord bardzo efektywnie wykorzystuje hossę w branży deweloperskiej, o czym świadczą notowane w tym roku historyczne rekordy sprzedaży mieszkań, tym bardziej znaczące, że mówimy o podmiocie istniejącym już 40 lat. W kontekście tych danych wycena akcji jest z pewnością nieadekwatna do wartości księgowej i podjętych przez spółkę działań restrukturyzacyjnych. Jednak rynek powinien docenić efekty realizacji strategii w spółce, gdy efekt wdrożonych działań znajdzie przełożenie w wynikach, a spółka powróci do wypłaty dywidendy.
Coraz głośniej mówi się, że małe i średnie spółki dławione są przez rosnące koszty pracy. Narzekał na to nawet gigant branży budowlanej – Budimex. Jak to wygląda w Polnordzie? Czy odczuwają Państwo tę presję? Jak wpływa ona na wyniki i decyzje biznesowe spółki?
Odnotowaliśmy ok. 10-procentowy wzrost cen usług budowlanych spowodowany wzrostem kosztów robocizny. Dochodzą sygnały z rynku o nawet 30-procentowym wzroście wynagrodzeń dla fachowców. W cenie ogólnej usługi budowlanej koszty płac stanowią jedną trzecią. Polnord jest dobrze przygotowany na taką sytuację. W oparciu o tę wiedzę rynkową przeprowadzamy analizy finansowe i podejmujemy odpowiedzialne decyzje biznesowe dotyczące zakupu kolejnych nieruchomości.
Choć prezes NBP zapewnia, że nie widzi podstaw do podwyżki stóp procentowych wcześniej niż w 2019 roku, konsensus mówi, że RPP dokona ruchu dokładnie za rok. Niektórzy eksperci sugerują nawet, że do podwyżki może dojść w lipcu. Czy Polnord jakoś przygotowuje się na tę zmianę? Jak mocny wpływ będzie ona miała na branżę i samą spółkę?
Podwyżka stóp procentowych z pewnością obniży zdolność kredytową wielu potencjalnych nabywców mieszkań. Innym efektem takiej decyzji RPP będzie wzrost popularności lokat bankowych, które obecnie są zupełnie nieatrakcyjne dla inwestorów, na czym korzysta m.in. rynek mieszkaniowy. Z drugiej strony stopy procentowe są obecnie najniższe w historii i ich stopniowy wzrost nie doprowadzi do rynkowych rewolucji. Będziemy mieli raczej do czynienia z rozłożonym w czasie spowolnieniem w branży. Taki scenariusz założyliśmy właśnie w naszej strategii. Do czasu schłodzenia rynku Polnord ma być już zdrową, wolną od balastów z przeszłości, spółką dysponującą aktywami umożliwiającymi skuteczną działalność w nieco chudszych latach branży deweloperskiej.
Jakie perspektywy na najbliższe lata widzą państwo przed branżą deweloperską?
W Polsce wciąż brakuje mieszkań. Popytu nie zaspokoją jeszcze długo możliwości produkcyjne prywatnych deweloperów, ani zapowiadany przez rząd program "Mieszkanie Plus". Przyczyną końca hossy w branży mogą być zatem decyzje regulatorów rynku kapitałowego, takich jak wspomniana podwyżka stóp procentowych przez RPP, czy kolejne zaostrzanie kryteriów udzielania kredytów hipotecznych wymuszane na bankach przez KNF. Schłodzenie rynku wymusi z kolei na deweloperach poszukiwanie sposobów utrzymania rentowności. Ciekawe możliwości dają tu nowe technologie, np. takie jakie w Grupie Polnord posiada spółka KB Dom, która produkuje nowoczesne prefabrykaty budowlane. Powstające z nich domy są nie do odróżnienia od tych budowanych w technologii tradycyjnej, ale proces ich powstawania jest ok. 30-procent tańszy, gdyż angażuje o wiele mniej liczną ekipę na placu budowy, ogranicza więc zdecydowanie właśnie koszty pracy. Technologia może więc okazać się rozwiązaniem dla deweloperów w trudniejszych latach.


Jakie są podstawowe cele Polnordu na najbliższe miesiące?
Podstawowym celem pozostaje niezmiennie realizacja strategii spółki na lata 2016-2019 i osiągnięcie opisanych w niej założeń W ostatnim kwartale tego roku zamierzamy wprowadzić do sprzedaży kolejne mieszkania. W całym 2017 roku planujemy wprowadzić na rynek ok. 1700 mieszkań. Będziemy rozpoczynali nowe etapy inwestycji na posiadanych działkach, ale nadal poszukujemy też gruntów zlokalizowanych w atrakcyjnych punktach największych aglomeracji, szczególnie w Warszawie i Trójmieście. Dobiega końca proces komercjalizacji powierzchni biurowych w naszym kompleksie Wilanów Office Park, finalizujemy także umowę z uznanym na rynku operatorem, który zajmie się sprzedażą wynajętych już niebawem w 100 procentach biurowców.
Rozmawiał Adam Torchała