E-sklepy nad Wisłą mogą liczyć na szybki wzrost liczby użytkowników. Muszą jednak przejść rewolucję – informuje we wtorek „Rzeczpospolita”.


Jak wynika z raportu międzynarodowej platformy analitycznej ECDB, w najbliższych latach handel internetowy w naszym kraju ma średniorocznie rosnąć niemal o 10 proc., co daje Polsce siódmą pozycję na liście liderów sektora w Europie. „Rzeczpospolita” wskazuje, że Polska pod względem popularności e-zakupów zdecydowanie wygrywa nie tylko z Bułgarią czy Rumunią, ale także z dużymi gospodarkami, jak Niemcy czy Francja.
„E-commerce w Polsce przeszedł w ostatnich latach spektakularny etap szybkiego, dwucyfrowego wzrostu. Obecnie wchodzimy w fazę dojrzałości, w której tempo będzie bardziej stabilne, ale nadal wyraźnie powyżej średniej” – powiedział „Rz” Arkadiusz Filipowski, prezes Fulfilio, firmy specjalizującej się w logistyce dla e-commerce.
Dodał, że będzie to jedna z największych zwyżek na kontynencie, napędzana zarówno przez dynamicznie rozwijające się polskie sklepy internetowe, jak i ekspansję chińskich platform.
„Rywalizują ze sobą nie tylko marki czy sklepy, ale i rozwiązania technologiczne oraz modele doświadczeń zakupowych. Toczy się batalia o to, kto stworzy najbardziej intuicyjne, szybkie i angażujące środowisko zakupowe” – wskazał Tomasz Ludward z Ambiscale. (PAP)
akr/ ktl/
























































