Inspekcja pracy miała potwierdzić zarzuty pracowników o niewypłaceniu przez Pocztę Polską zaległej premii zadaniowej za marzec; powinny być one niezwłocznie wypłacone - podał w piątek jeden ze związków zawodowych w poczcie. Operator przekazał PAP, że nie otrzymał jeszcze pisma w tej sprawie.


Związek Zawodowy Pracowników Poczty (ZZPP) w piątek na Facebooku poinformował, że zarzuty związku dotyczące braku wypłaty premii zadaniowej pracownikom za tegoroczny marzec zostały potwierdzone przez Państwową Inspekcję Pracy (PIP). „Pracodawca otrzymał wystąpienie, w którym wniesiono o naliczenie oraz wypłacenie należnych pracownikom premii zadaniowych. Mamy nadzieję, że na tym etapie zakończą się wszelkie próby jednostronnego «majstrowania» przy Regulaminie Premiowania, a zaległe premie zostaną niezwłocznie wypłacone” – napisał związek zawodowy. ZZPP podkreślił, że w jego ocenie Regulamin Premiowania obowiązuje do końca tego roku, a wszelkie zmiany wymagają stosowania m.in. Kodeksu Pracy.
Wcześniej, bo w połowie czerwca, ZZPP informował, że po jego interwencjach pracodawca zmienił zasady premii zadaniowej, tak by wypłacić ją za kwiecień. Dodał, że nie ma jednak informacji o zakresie premii za marzec. Związek tłumaczył to „niejasnymi uchwałami podejmowanymi przez Zarząd Spółki”. Z tego powodu ZZPP skierował skargę do PIP oraz wnioski do m.in. Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz resortu rodziny, pracy i polityki społecznej o wsparcie w tym zakresie.
Poczta Polska poinformowała PAP, że wystąpienie PIP jeszcze do niej nie wpłynęło. „Spółka przedstawi swoje stanowisko po otrzymaniu dokumentu” - zadeklarowało biuro prasowe Poczty.
W przekazanej PAP przez związkowców odpowiedzi PIP, Inspekcja stwierdziła, że uchwałą zarządu Poczty Polskiej z 4 marca tego roku pracodawca „dokonał zmian w algorytmie liczenia premiowego, dokonał zmiany poprzez wprowadzenie dodatkowego wskaźnika do wyniku jednostki, który spowodował, że żaden z pracowników nie nabył prawa do premii”. „W związku z powyższym do pracodawcy skierowano wystąpienie, w którym wniesiono o naliczenie oraz wypłacenie należnych pracownikom premii zadaniowych za miesiąc marzec 2025 r.” – czytamy w piśmie PIP. Inspekcja podkreśliła też, że w przypadku braku realizacji jej wniosku, z uwagi na kwestię sporną, sprawę musiałby rozstrzygnąć sąd pracy.
Poczta Polska to spółka Skarbu Państwa, największy operator pocztowy na rynku krajowym. Jej sieć obejmuje 7,6 tys. placówek, filii i agencji pocztowych w kraju. W spółce w tym roku toczyło się kilka sporów pracowniczych. Chodzi m.in. o wypowiedzenie dotychczasowego Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy (ZUZP), który określał warunki pracy i płacy. Po jego wypowiedzeniu nie udało się wypracować kompromisu w zakresie nowego ZUZP. W trakcie rozmów o nowym układzie pracy, na przełomie lutego i marca pocztowa „Solidarność” przez blisko miesiąc prowadziła „protest okupacyjny”.
Pracodawca, wobec braku porozumienia ws. nowego ZUZP, wprowadził Regulamin Wynagradzania. W takiej sytuacji pracownicy mogą przyjąć porozumienia zmieniające zasady wynagradzania lub nie. Jeśli zdecydują się na odmowę, mogą otrzymać wypowiedzenia zmieniające, które mogą stać się wypowiedzeniem ostatecznym zrywającym stosunek pracy. Prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz na początku czerwca informował, że 45 tys. osób przyjęło porozumienia zmieniające na ok. 53 tys. osób zatrudnionych. „Od nowego roku będziemy mieli nowy regulamin wynagrodzeń po to, żeby pensja minimalna była pensją zasadniczą i dopiero od niej były nadbudowywane dodatki” - zapowiedział wówczas szef poczty.
Spory pracownicze łączą się z wdrażanym przez pocztę planem transformacji, który - według Mikosza - ma przekształcić operatora „w nowoczesną firmę kuriersko-detaliczno-finansowo-cyfrową”. Plan transformacji obejmuje osiem obszarów: sprzedaż, logistykę, zasoby ludzkie, IT, organizację i zarządzanie, nieruchomości, finanse i grupę kapitałową. Przeznaczono na niego ok. 500 mln zł. Jego częścią była również redukcja zatrudnienia.
W maju Poczta poinformowała PAP, że w 2024 r. zanotowała 213 mln zł straty netto. Strata była mniejsza o 408 mln zł wobec tej z 2023 r.
Poczta prowadziła też Program Dobrowolnych Odejść (PDO) oraz zwolnienia grupowe. PDO objął ok. 5 tys. pracowników, którzy w jego ramach otrzymali odprawę oraz rekompensatę. Program został zawieszony na początku marca, a Poczta deklaruje, iż nie planuje dalszej redukcji etatów. (PAP)
jls/ mick/



















































