REKLAMA
TYLKO U NAS

Plany ewakuacji na czas wojny na wysypisku śmieci. Żandarmeria wszczęła postępowanie

2025-10-16 12:42, akt.2025-10-16 13:00
publikacja
2025-10-16 12:42
aktualizacja
2025-10-16 13:00

Żandarmeria Wojskowa wszczęła postępowanie o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie dokumentów wojskowych, które miały zostać znalezione na wysypisku śmieci - poinformował PAP rzecznik Żandarmerii ppłk Paweł Durka.

Plany ewakuacji na czas wojny na wysypisku śmieci. Żandarmeria wszczęła postępowanie
Plany ewakuacji na czas wojny na wysypisku śmieci. Żandarmeria wszczęła postępowanie
fot. Łukasz Dejnarowicz / / FORUM

Portal Onet poinformował w czwartek, że do redakcji portalu trafiły mapy składów wojskowych, plany ewakuacji materiałów wybuchowych w przypadku wojny, procedury operacyjne, opisy techniczne magazynów materiałów wybuchowych, dane osobowe pracowników jednostek, plany rozmieszczenia jednej z jednostek w ramach ćwiczeń i wiele innych dokumentów. Jak zaznaczono, osoby, które przekazały materiały, twierdzą, że znalazły je na wysypisku śmieci.

Onet dodał, że w korespondencji z portalem 2. Regionalna Baza Logistyczna (2RBLog) sprawująca nadzór nad składem, z którego pochodzą dokumenty, twierdzi, że redakcja dysponuje bezprawnie sporządzonymi kopiami tych dokumentów. 

"Oryginały wskazanych przez Pana dokumentów zostały zarchiwizowane lub zniszczone zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami" - cytuje Onet.

Ta odpowiedź nie pokrywa się z faktami — co najmniej duża część znajdujących się u nas dokumentów to oryginały. Zawierają one pieczątki kancelarii, numery kancelaryjne, pieczęcie oficerów wraz z ich podpisami - czytamy w artykule.

Rzecznik Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych ppłk Marek Chmiel przekazał PAP, że gdy tylko jednostka wojskowa dowiedziała się o możliwości posiadania przez Onet dokumentów wojskowych, 2RBLog natychmiast wszczęła postępowanie wyjaśniające wewnątrz jednostki.

Jak relacjonował, następnego dnia, 8 października, Żandarmeria Wojskowa zawiadomiona została o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby, które miały dostęp do tajnych informacji. Pułkownik zaznaczył, że w ocenie jednostki ktoś mógł sporządzić ich kopie. - Teraz będzie wyjaśniane, czy dokumenty były niszczone zgodnie z procedurami, kto miał dostęp do takich dokumentów – wyjaśnił ppłk Chmiel.

Rzecznik Żandarmerii Wojskowej ppłk Paweł Durka potwierdził PAP, że Żandarmeria prowadzi postępowanie w tej sprawie.

Według źródła PAP zbliżonego do MON, sprawa przekazania dokumentów rzekomo pochodzących z wysypiska śmieci wygląda na prowokację.

Jak informuje w swoim materiale Onet, dokument, który charakteryzuje się szczególną wrażliwością, nie został oznaczony żadną klauzulą niejawności. Według portalu, to „opis techniczny konstrukcji budynków magazynowych terenu techniczneg”. Podkreślono, że w dokumencie tym znajdują się szczegółowe dane każdego z kilkudziesięciu magazynów materiałów wybuchowych stojących na terenie opisywanego składu, a opis każdego z magazynów obejmuje powierzchnię użytkową składowania oraz kubaturę budynku. Jak czytamy, z dokumentu wynika także, z jakich materiałów zostały wykonane ściany i dach magazynu, a także zawiera on grafikę magazynu i jego obwałowania wraz z wymiarami. Reszta dokumentów dotyczy m.in. danych osobowych pracowników jednostek czy planów rozmieszczenia jednej z jednostek w ramach ćwiczeń.(PAP)

from/ par/ mow/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (7)

dodaj komentarz
samsza
tajemnica na tajemnicy, prawdy nie ujawnią bo następna tajemnica
lebski_gosc
Ale po co o tym mówić? To nie dobra jest.
niepejsiaty_polak
1939 ? Nie. O wiele gorzej ...
insid3r
Pewnie anżej wywali jak sie wyprowadzał.
knf
Rozkład państwa i jego instytucji. To o kilka poziomów niżej od państwa z dykty i gówna.
kupujetanio
Tylko się potwierdza - państwo z wysypiska ;)

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki