Posiedzenie było poświęcone opłatom koncesyjnym, które wpłacają do skarbu państwa stacje radiowe i telewizyjne. Odpowiednia ustawa okazała się niekonstytucyjna, a Sejm nie przygotował na czas nowelizacji. Wobec luki prawnej - dowodził poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk - skarb państwa straci kilkadziesiąt milionów złotych, bo prywatni koncesjonariusze, którym KRRiT rozłożyła daninę na raty, nie zapłacą.
Członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Graboś powiedział Polskiemu Radiu, że nie ma zagrożenia: pieniądze z tytułu opłat koncesyjnych wpłyną do skarbu państwa. Podkreślił, że w czasie trwania luki prawnej, KRRiT nie przyznała żadnej koncesji. Poprzednie decyzje - dodał - były legalne i opłata obowiązuje nadal.
Mimo alarmistycznych wypowiedzi przedstawicieli opozycji, Komisja Kultury nic w tej sprawie nie ustaliła. Powołano podkomisję.
Obradująca w tym samym czasie, na posiedzeniu zamkniętym, Sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej, przy jednym głosie wstrzymującym się, zaopiniowała pozytywnie wstępny wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu czterech z pięciu członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Piąty członek KRRiT, przedstawiciel PSL-u, który jako jedyny wstrzymał się przy odrzucaniu wniosku o koncesję dla Telewizji Trwam, nie byłby pociągany do odpowiedzialności konstytucyjnej.
O dalszej procedurze w tej sprawie zdecyduje marszałek Sejmu.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)A.Kołodziejska/dj
Źródło:IAR
























































