Jak ogłosił minister ds. komunikacji Papui-Nowej Gwinei Sam Basil, kraj zablokuje dostęp do Facebook na miesiąc po to, by zidentyfikować fałszywe profile i zbadać, jaki wpływ na państwo ma serwis społecznościowy.


Po aferze dotyczącej Cambridge Analytica portal Marka Zuckerberga znalazł się pod lupą praktycznie całego świata. Niezliczone przesłuchania, dochodzenia i zmiany polityki serwisu. Teraz, jak donosi portal BBC, Facebook zostanie zablokowany na miesiąc w Papui-Nowej Gwinei.
Przez ten czas władze kraju chcą przeanalizować, w jaki sposób użytkownicy korzystają z portalu i znaleźć tych, którzy rozpowszechniają nieprawdziwe informacje (fake newsy) lub/i zamieszczają na stronie treści pornograficzne, łamiąc tym samym wprowadzoną w 2016 roku ustawę dotyczącą cyberbezpieczeństwa.
Jednocześnie Basil powiedział, że niewykluczonym jest, że postanowią stworzyć własny portal społecznościowy: - Możemy również przyjrzeć się możliwości stworzenia nowej strony społecznościowej dla obywateli, aby móc korzystać z prawdziwych profili. Jeśli zajdzie taka potrzeba, możemy zebrać naszych lokalnych programistów aplikacji, aby stworzyć stronę, która jest bardziej przyjazna dla Papui-Nowej Gwinei do komunikowania się w kraju i za granicą.
Ruch władz jest o tyle zastanawiający, że tylko ok. 10 proc. mieszkańców Papui-Nowej Gwinei posiada dostęp do internetu.
Facebook nie skomentował jeszcze tej informacji.
DU