Tzw. Państwo Islamskie znane jest ze swojej intensywnej działalności w internecie. ISIS poprzez portale społecznościowe przyciągnęło do siebie setki nowych bojowników. Jednak ostatnio dżihadyści postanowili skorzystać ze starych i wypróbowanych metod komunikacji, które wymykają się współczesnym radarom. Islamiści postanowili bowiem rozsyłać do swoich zwolenników… gołębie pocztowe.


Jak donosi „Jerusalem Post”, jeden z ptaków został przechwycony przez jordańskie służby. Na konferencji prasowej o sprawie poinformował media dowódca tamtejszej straży granicznej gen. Saber al-Mahayreh. Wspomniany gołąb pocztowy został wysłany z Iraku i miał dostarczyć list na teren Jordanii.
Generał opowiedział również o bardziej nowoczesnych metodach stosowanych przez ISIS. Dżihadyści z tzw. Państwa Islamskiego mieli m.in. wysłać samolot szpiegowski, który również został przechwycony przez służby bezpieczeństwa. Oprócz tego ISIS miało wykorzystywać uchodźców z obozu Rukban, znajdującego się na granicy jordańsko-syryjskiej, którzy mieli zbierać dane wywiadowcze.
Państwo Islamskie traci terytorium i źródła finansowania
Tzw. Państwo Islamskie utraciło w ostatnich miesiącach ok. 20 proc. swojego terytorium w Iraku i 40 proc. w Syrii - licząc od momentu ich największych sukcesów. Amerykańska firma analityczna IHS poinformowała ostatnio, że dochód ISIS, jak i kontrolowana przez nie liczba ludności, spadły w marcu o 1/3. Złośliwi mogliby uznać, że użycie gołębi pocztowych zamiast nowoczesnych technologii mogłoby wynikać z oszczędności wydawanych środków.
Jednak jak donosi ONZ, islamiści planują pozyskać środki na swoją działalność z nielegalnego handlu antykami. Media wielokrotnie pokazywały zniszczenia dokonywane przez ISIS w przejętych przez nich zabytkowych miejscowościach, jak choćby w Palmirze. Jednak specjaliści od handlu starożytnymi artefaktami zauważają, że Państwo Islamskie niszczyło głównie te zabytki, których nie dałoby się wywieźć za granicę. Wiele zabytkowych rzeźb może więc trafić w ręce zagranicznych kolekcjonerów sztuki.