W Sejmie trwają prace nad zmianą Kodeksu pracy. Ustawodawca chce umożliwić pracodawcom wydłużenie tygodnia pracy z 5 do 6 dni w zamian za dodatkowe wynagrodzenie.


Projektodawcy w postaci grupy posłów Platformy Obywatelskiej przekonują, że nie chcą powrotu do 6-dniowego tygodnia pracy tylko do umożliwienia wypłaty wynagrodzenia w sytuacji, gdy niemożliwe jest oddanie pracownikowi dnia wolnego. Odmienne zdanie ma strona związkowa. Projekt ustawy wraz z uzasadnieniem dostępny jest tutaj.
Dodatek zamiast dnia wolnego
Zgodnie z obecnym rozwiązaniem prawnym zawartym w art. 151 Kodeksu pracy, jeśli pracownik wykonywał pracę w dniu dla niego wolnym od pracy wynikającym z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy (zazwyczaj sobota), to pracodawca jest zobowiązany udzielić mu innego dnia wolnego do końca okresu rozliczeniowego w terminie z nim uzgodnionym.
Inaczej sprawa wygląda, gdy pracownik pracuje w niedzielę lub święta – wówczas istnieje możliwość wypłaty dodatkowego wynagrodzenia. Zatem wprowadzenie zapisu, że za dodatkową ponadnormatywną pracę można wypłacić dodatkowe wynagrodzenie w sytuacji, gdy nie ma możliwości oddania dnia wolnego, to rozwiązanie korzystne dla pracowników. Ustawodawca zastrzega, że taka opcja będzie możliwa do zastosowania tylko w sytuacji, gdy pracownik wyrazi na nią zgodę.
Związkowcy obawiają się powrotu do 6-dniowego tygodnia pracy
Powodem wprowadzenia tego zapisu jest skomplikowana sytuacja prawna pracodawców, których pracownicy mają przepracowane dodatkowe dni, ale z uwagi na kończący się okres rozliczeniowy nie ma żadnej możliwości udzielenia im „wolnego”, bo np. zatrudnieni przebywają w tym czasie na urlopie lub są na zwolnieniu lekarskim.
W przypadku kontroli PIP-u wiąże się to z nałożeniem grzywny od 1 tys. zł do nawet 5 tys. zł (gdy sytuacja nagminnie się powtarza) na pracodawcę za nieprzestrzeganie przepisów m.in. dotyczących czasu pracy.
Zdaniem strony związkowej jest to furtka do wprowadzenia 6-dniowego tygodnia pracy przez pracodawców. Kłopot w tym, że połowa Polaków i tak przepracowuje przynajmniej jedną sobotę w miesiącu. W mojej opinii, biorąc pod uwagę niskie zarobki w Polsce, większość Polaków mimo wszystko woli dostać dodatkowe wynagrodzenie za pracę w dniu wolnym niż urlop w czasie, w którym nie za bardzo wiadomo co zrobić.
Łukasz Piechowiak