W piątek 3 marca, wiceprezes Polskiego Górnictwa i Gazownictwa Polskiego Jan Anysz poinformował, że spółka chce aby od 1 kwietnia obowiązywała wyższa taryfa na gaz sprzedawany przez firmę.
"Obecnie trwają końcowe prace analityczne i drobiazgowe sprawdzanie zgodności taryfy i jej zapisów z obowiązującym prawem. Na tym etapie prac, można szacować, iż ceny gazu sprzedawanego przez PGNiG odbiorcom hurtowym i dużym odbiorcom przyłączonym do sieci wysokich ciśnień, wzrosną o około 9 proc." - napisano w komunikacie. Jest to wzrost niższy do przyjętego na początku stycznia, który wyniósł ok. 12 proc.
Taryfa PGNiG, która weszła na początku roku, zaakceptowana przez URE, przewidywała wzrost cen gazu, utrzymanie opłaty za jego przesył oraz pozostawienie na obecnym poziomie abonamentu za korzystanie z usług firmy. Rachunki odbiorców domowych wzrosły wtedy o 4,9-7,0%, a odbiorcy przemysłowi płacą o 9-11% więcej.
Prezes URE zaznaczył, że propozycje nowych taryf składanych przez spółki dystrybucyjne mogą zawierać znaczny wzrost opłat sieciowych, co razem ze wzrostem cen gazu może spowodować znaczny wzrost łącznych płatności.
Zdaniem Andrzeja Pasławskiego z BDM PKO BP wzrost cen gazu o 9 proc. nie pokryje w pełni wzrostu cen gazu importowanego. Wzrost cen gazu będzie miał negatywne przełożenie na zyski PKN Orlen (gdyż spółka opracowała tegoroczny budżet w oparciu o ceny gazu w pierwszym kwartale 2006 roku) i zakładów chemicznych Police i Puławy.
Według nieaudytowanych danych, PGNiG miało w 2005 roku 811,10 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 793,06 mln zł zysku rok wcześniej przy obrotach odpowiednio 12.552,80 mln zł wobec 10.908,69 mln zł.
W listopadzie przedstawiciele PGNiG zapowiadali, że zysk netto grupy przekroczy w 2005 roku 798 mln zł. (ISB)
T. K.
Źródło: PAP