Bob Iger próbuje odwrócić złą passę Disneya. Z koncernu odchodzi po 15 latach szefowania pionowi filmów aktorskich Sean Bailey. To konsekwencja rozczarowujących wyników ostatnich produkcji giganta rozrywki. Zastąpi go David Greenbaum, który do tej pory kierował Disney Searchlight Pictures.


Sean Bailey pozostanie jednak zatrudniony w koncernie jako producent filmu "Tron: Ares", którego premierę zaplanowano na 2025 rok. Przypomnijmy, że ma on na koncie "nie tylko porażki", ale i takie adaptacje jak: "Alicja w Krainie Czarów", "Czarownica" z Angeliną Jolie [oryg. tytuł "Maleficent"] czy "Księgę dżungli". Do hitów filmowych zaliczały się także reanimowane w wersji filmowej bajki, a więc "Król Lew", "Piękna i Bestia" oraz "Alladyn". Łącznie wyprodukowane pod jego skrzydłami filmy przyniosły Disneyowi około 7 mld dolarów wpływów ze sprzedaży biletów. Niestety w zeszłym roku wypuścił "Małą Syrenkę", która już nie powtórzyła sukcesu.
- Sean jest niezwykle ważnym członkiem zespołu kreatywnego studia od ponad dekady - powiedział BBC News wiceprzewodniczący Disney Entartainment Alan Bergman. - Zespół pod jego przewodnictwem przeniósł na ekrany kultowe historie, które zachwyciły fanów na całym świecie. Wierzę, że przetrwają próbę czasu - dodaje.
ReklamaZ kolei David Greenbaum został powołany na nowo utworzone stanowisko prezesa Disney Live Action i 20th Century Studios. To on m.in. był jednym z nadzorujących powstanie filmu "Biedne istoty" [oryg. tytuł "Poor Things"], który zdobył aż 11 nominacji, w tym za najlepszy film, podczas tegorocznych Oskarów.
Koncern ma nie lada orzech do zgryzienia. Już od tygodni trwają przepychanki słowne między jego CEO Bobem Igerem a inwestorem - aktywistą Nelsonem Peltzem. Amerykański miliarder chce, by Disney zwiększył zyski z działalności związanej ze streamingiem i poprawił wyniki kasowe swoich filmów, o czym szerzej pisaliśmy w artykule: "Disney ma na siebie w końcu plan. Jaki? Myśli, że sprytny".
Peltz dobija się także do fotela w zarządzie Disneya. W poniedziałek koncern wysłał list do akcjonariuszy, by nie popierali jego kandydatury na członka zarządu.
***
Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach "ostatnich stron gazet". Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windsorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita.