REKLAMA

Od stycznia 2018 r. zmiany w podatku CIT

2017-11-10 07:45
publikacja
2017-11-10 07:45

Resort finansów nie poprzestaje na uszczelnianiu systemu podatkowego w zakresie podatku VAT. Urzędnikom zależy teraz szczególnie na odbudowie dochodów budżetowych z tytułu podatków dochodowych, zwłaszcza podatku CIT. Na uwagę zasługuje pośpiech, w jakim fiskus planuje wprowadzić reformę CIT, której głównym celem - jak samo przyznaje Ministerstwo Finansów - jest zwiększenie ściągalności tego podatku.

fot. / / YAY Foto

Proponowany projekt ustawy zmieniającej ustawę o CIT uzyskał już aprobatę Rady Ministrów i został skierowany do sejmu. W myśl jego zapisów nowelizowane przepisy zaczną obowiązywać już 1 stycznia 2018 r.

Założenia reformy

Głównym założeniem projektu jest uszczelnienie poboru podatku CIT w taki sposób, aby zapewnić powiązanie wysokości płaconego przez duże przedsiębiorstwa, w szczególności przedsiębiorstwa międzynarodowe, podatku z faktycznym miejscem uzyskiwania przez nie dochodu. Celem reformy jest również ograniczenie uprawnień podatników do modyfikacji wysokości kosztów prowadzonej działalności gospodarczej, które to uprawnienie przekłada się na znaczące obniżenie podstawy opodatkowania. Twórcy ustawy położyli więc szczególny nacisk na wzmocnienie mechanizmów mających przeciwdziałać unikaniu opodatkowania.

Warto zwrócić uwagę na:

  • wyodrębnienie w ustawie o CIT źródła przychodów w postaci zysków kapitałowych oraz rozdzielenie dochodów uzyskiwanych z tego źródła od pozostałych dochodów podatnika;
  • modyfikację przepisów ograniczających wysokość odliczanych odsetek oraz przepisów dotyczących kontrolowanej spółki zagranicznej - CFC;
  • poprawki dotyczące funkcjonowania podatkowych grup kapitałowych;
  • wprowadzenie przepisów limitujących wysokość kosztów uzyskania przychodów stanowiących usługi niematerialne oraz związanych z korzystaniem z wartości niematerialnych i prawnych; oraz
  • wprowadzenie tzw. minimalnego podatku dochodowego w odniesieniu do podatników posiadających nieruchomości komercyjne o znacznej wartości.

Uszczelnianie systemu czy faktyczny wzrost opodatkowania?

Już sam zakres proponowanych zmian świadczy o dużej determinacji rządu do odbudowania wpływów podatkowych. Wydaje się, że rzeczywistym zamiarem fiskusa jest realne podwyższenie opodatkowania firm, a nie - jak stara się to przedstawić skarbówka - uszczelnienie systemu podatkowego. Projekt ustawy jest bowiem regulacją na tyle uniwersalną, iż obejmuje właściwie wszystkie obszary prowadzenia działalności gospodarczej. Nie ogranicza się do wybranych branż, tak jak to miało miejsce chociażby w przypadku reformy VAT.

Na co zwrócić uwagę?

Jedną z najbardziej krytykowanych zmian jest ograniczenie możliwości zaliczania do kosztów uzyskania przychodów wydatków na usługi niematerialne (umowy licencyjne, usługi doradcze, księgowe, badania rynku, usługi prawne itp.) nabywane od podmiotów powiązanych. Projekt nowelizacji w obecnym kształcie przewiduje wprowadzenie limitu w wysokości 3 mln zł w roku podatkowym, którego przekroczenie nie będzie uprawniało podatnika do zaliczenia poniesionych wydatków w koszty. Niewątpliwie takie działanie zostało wymierzone w podmioty sztucznie kreujące koszty podatkowe. Nie sposób jednak oprzeć się wrażeniu, że dla większości przedsiębiorstw uzyskujących przychody na poziomie kilkuset milionów złotych rocznie wprowadzenie limitu w wysokości 3 mln zł będzie istotnym obciążeniem podatkowym.

Innym rozwiązaniem szczególnie dotkliwym dla dużych przedsiębiorców będzie obowiązywanie tzw. minimalnego podatku dochodowego w odniesieniu do podatników posiadających nieruchomości komercyjne stanowiące środki trwałe, których wartość początkowa przekracza 10 mln zł. Projektodawcy wskazali, że zmiany miałyby objąć budynki handlowo-usługowe sklasyfikowane jako: centra handlowe, domy towarowe, samodzielne sklepy i butiki oraz budynki biurowe. Przedsiębiorcy będący właścicielami wymienionych budynków zostaną tym samym zobowiązani do zapłaty dodatkowego zobowiązania podatkowego, którego podstawą opodatkowania będzie przychód odpowiadający wartości początkowej tych środków trwałych przekraczających kwotę 10 mln zł. Kwota daniny miałaby wynieść 0,035% tak ustalonej podstawy opodatkowania.

Poza tym bardzo niekorzystne dla przedsiębiorców będzie wyodrębnienie kolejnego źródła przychodu (dochodu), tj. przychodów (dochody) uzyskiwanych z "zysków kapitałowych". To rozwiązanie ma uniemożliwić realne pomniejszenie dochodu uzyskanego w ramach jednego źródła o stratę poniesioną w drugim źródle przychodów. O stratę podatkową z innego źródła podatnik będzie mógł obniżyć swój dochód osiągnięty z tego źródła dochodów (przychodów) w najbliższych kolejno po sobie następujących 5 latach podatkowych, z tym że wysokość jednorazowego obniżenia nie będzie mogła przekroczyć 50% kwoty takiej straty.

Znaczną część nowelizacji poświęcono procesowi związanemu z implementacją do polskiego porządku prawnego tzw. dyrektywy unijnej ATAD z 2016 r. Jej głównym celem jest zwiększenie w państwach członkowskich skuteczności opodatkowania przedsiębiorstw korporacyjnych podatkiem dochodowym i przeciwdziałanie zjawisku przenoszenia zysków wypracowanych na terenie Wspólnoty poza obszar rynku wewnętrznego Unii Europejskiej.

Proces dostosowawczy

Mimo że proponowane rozwiązania zawarte są w projekcie ustawy, który może ulec modyfikacjom w procedurze ustawodawczej, już teraz warto przygotować się na nadchodzące zmiany, a więc przeprowadzić analizę funkcjonowania przedsiębiorstwa pod kątem formalnoprawnym (audyt podatkowy). Pomoże ona wskazać odpowiednie rozwiązania niwelujące ryzyko podatkowe związane z planowanymi zmianami.

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (6)

dodaj komentarz
aleksander21
Lepiej się rozwijać biznesowo w kraju o przyjaznym systemie podatkowym.
kapitaneo
Słuszność wprowadzanych zmian weryfikują dane:
za zeszły rok, po ogłoszeniu planów MF transfery zagraniczne z tytułu opłat licencyjnych, obsługi prawnej. itp. wzrosły o kilkadziesiąt procent. Jednoznacznie wskazuje to, że te wydatki nie są związane z prowadzoną DG a służą przede wszystkim do zaniżania płaconych podatków.
Dotyczy
Słuszność wprowadzanych zmian weryfikują dane:
za zeszły rok, po ogłoszeniu planów MF transfery zagraniczne z tytułu opłat licencyjnych, obsługi prawnej. itp. wzrosły o kilkadziesiąt procent. Jednoznacznie wskazuje to, że te wydatki nie są związane z prowadzoną DG a służą przede wszystkim do zaniżania płaconych podatków.
Dotyczy to głównie międzyn. korpo, które za pomocą takich sztuczek unikają opodatkowania zyskując tym samym przewagę konkurencyjną nad m.in. polskimi przedsiębiorcami.
karbinadel
Twórcy przepisów wychodzą z błędnego założenia, że po podwyższeniu podatków firmy będą je grzecznie płacić - i wszystko zostanie po staremu. Tymczasem wiele przedsiębiorstw działa na tak niskiej marży, że gdyby nie optymalizacja, to ich działalność byłaby nieopłacalna. Nadmierny fiskalizm zawsze powoduje ucieczkę przedsiębiorstw Twórcy przepisów wychodzą z błędnego założenia, że po podwyższeniu podatków firmy będą je grzecznie płacić - i wszystko zostanie po staremu. Tymczasem wiele przedsiębiorstw działa na tak niskiej marży, że gdyby nie optymalizacja, to ich działalność byłaby nieopłacalna. Nadmierny fiskalizm zawsze powoduje ucieczkę przedsiębiorstw - albo do szarej strefy, albo za granicę
silvio_gesell
Problem w tym, że nie da się uciec z nieruchomościami za granicę.
karbinadel odpowiada silvio_gesell
Ale można je sprzedać, a uzyskane środki zainwestować w jakimś normalnym kraju
silvio_gesell odpowiada karbinadel
I o to chodzi. Niech to sprzedadzą tanio, a pozostałe środki zainwestują tam gdzie jest drogo.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki