W piątek pojawiło się natomiast stosunkowo niewiele danych makro. Na przebieg sesji wpłynęły przede wszystkim dane dotyczące chińskiego handlu zagranicznego, które pojawiły się nad ranem. Władze celne Chin oszacowały bowiem, że w maju import ropy do Państwa Środka był o 2% mniejszy niż w kwietniu, natomiast import miedzi - o 3% mniejszy. W rezultacie kontrakty na ropę typu WTI zostały przecenione aż o 2,91%, natomiast notowane w Nowym Jorku kontrakty na miedź - o 1,66%. Dziś, w obliczu praktycznie pustego kalendarza danych makro, nadal spekuluje się sporo na temat Chin. Wczesnym rankiem pojawiła się informacja o mniejszej od oczekiwań liczbie udzielonych kredytów. Natomiast publikacja całego szeregu ważnych danych makro z Chin planowana jest na jutro. Póki co nastroje inwestorów są pesymistyczne - spekuluje się, że jutro dane pokażą spadek dynamiki produkcji przemysłowej w maju w porównaniu z kwietniem.
Tymczasem piątkowy spadek cen ropy wynikał nie tylko z komentarzy dotyczących chińskich danych, lecz także ze spekulacji dotyczących możliwości zwiększenia produkcji ropy w Arabii Saudyjskiej. Według piątkowych doniesień gazety al-Hayat, państwo to, będące największym producentem ropy spośród krajów OPEC, może zwiększyć produkcję do poziomu 10 mln baryłek dziennie (obecnie, według różnych szacunków, produkcja oscyluje wokół 9 mln baryłek dziennie). O tym, że Arabia Saudyjska podniesie produkcję, wspomniał też jeden z przedstawicieli tamtejszego przemysłu wydobywczego, który jednak wolał pozostać anonimowy. Tego typu spekulacje jedynie potwierdzają fakt, że oficjalne decyzje OPEC dotyczące produkcji ropy niewiele mają wspólnego z rzeczywistym wydobyciem (dla przypomnienia - w ubiegłą środę na posiedzeniu przedstawicieli krajów zrzeszonych w kartelu podjęto decyzję o pozostawieniu limitów produkcji na dotychczasowych poziomach).
Wśród wzrostowych wyjątków znalazły się w piątek zboża. Kontrakty na kukurydzę podrożały o 0,19%, natomiast futures na pszenicę - aż o 2,12%. Ceny obu zbóż rosną głównie w wyniku obniżonej ilości i jakości zbiorów, zasygnalizowanej w czwartek przez Departament Rolnictwa. Silniejszy wzrost cen pszenicy można jednak tłumaczyć także tym, że zboże to jest traktowane jako substytut kukurydzy w niektórych zastosowaniach - a zwiększony popyt z tego tytułu jest widoczny w obliczu dotarcia przez ceny kukurydzy do okolic historycznych rekordów.
Ropa: Piątkowa długa czarna świeca zniosła cenę ropy do dolnego ograniczenia klina, w którym obecnie znajdują się notowania surowca. Cena baryłki ropy zeszła już do poziomów dwucyfrowych, jednak poziom 97-98 USD jest bardzo silnym wsparciem, które było testowane w marcu i maju br. Dopiero jego pokonanie będzie oznaczało kontynuację trendu spadkowego w średnim terminie.
Miedź: Notowania miedzi znajdują się poniżej poziomu 4,08 USD za funt, który jeszcze do niedawna był istotnym wsparciem. Obecnie poziom ten został jednak jedynie naruszony i na potwierdzenie przebicia trzeba będzie poczekać kilka sesji. Jeśli ruch na południe się utrzyma, to kolejną istotną barierą dla niedźwiedzi będzie poziom 4 USD za funt.
Złoto: Długoterminowy trend wzrostowy póki co zostaje utrzymany. Jednak w krótszym terminie sytuacja zaczyna sprzyjać niedźwiedziom. MACD wygenerował sygnał sprzedaży, średnie ruchome zaczynają zawracać na południe, w dół kierują się też linie innych wskaźników (RSI, Stochastic). Obecnie najbliższym wsparciem są okolice 1513 USD za uncję, czyli poziom linii trendu wzrostowego, linii 30-sesyjnej średniej ruchomej oraz drugiego zniesienia Fibonacciego.
Srebro: Notowania srebra właśnie naruszyły dolne ograniczenie zwężającego się klina, w którym ceny metalu poruszały się przez ostatni miesiąc. Podobnie jak w przypadku złota, w dół podążają linie większości wskaźników. Jednak nawet jeśli notowania srebra definitywne opuszczą wnętrze klina, to czeka je jeszcze wsparcie w okolicach 34 USD za uncję.
Kukurydza: Notowania kukurydzy dotarły w piątek niemal do 8 USD za buszel, a więc znalazły się na poziomie najwyższym od czerwca 2008 r. Jest to jednak także rekordowo wysoka cena zboża, a więc stronie popytowej ciężko będzie pokonać w/w opór, mimo że sprzyjają jej pnące się na północ linie większości wskaźników.
Pszenica: Notowania pszenicy po raz kolejny znajdują się blisko linii obu średnich ruchomych - 14- i 30-sesyjnej, które w zasadzie wyznaczają środek trendu bocznego, w którym notowania pszenicy znajdują się od ponad dwóch miesięcy. Bykom sprzyjają wskaźniki - MACD przymierza się do wygenerowania sygnału kupna.
Dorota Sierakowska
Analityk DM BOŚ


























































