REKLAMA

Nowe sankcje na Rosję? USA najwyraźniej ma czas i nie ma chęci

2025-10-21 21:00, akt.2025-10-22 07:24
publikacja
2025-10-21 21:00
aktualizacja
2025-10-22 07:24

Poddamy projekt sankcji przeciwko Rosji pod głosowanie, kiedy Biały Dom uzna to za przydatne - powiedział we wtorek lider Republikanów w Senacie, John Thune. Republikanin sugerował, że taki moment jeszcze nie nadszedł mimo przełożenia spotkania przywódców USA i Rosji.

Nowe sankcje na Rosję? USA najwyraźniej ma czas i nie ma chęci
Nowe sankcje na Rosję? USA najwyraźniej ma czas i nie ma chęci
fot. Dilok Klaisataporn / / Shutterstock

Thune odniósł się do sprawy podczas rozmowy z dziennikarzami w Białym Domu po spotkaniu republikańskich senatorów z prezydentem.

- Chcemy to procedować, kiedy Biały Dom uzna to za przydatne, by zmusić Putina do negocjacji i osiągnięcia porozumienia. Więc jesteśmy gotowi działać - powiedział Thune. Nie odpowiedział przy tym na pytanie PAP o obecne stanowisko Białego Domu w tej sprawie. Republikanin zaznaczył jednak, że projekt ustawy o sankcjach nosi podpisy aż 85 ze 100 senatorów obydwu partii, i dodał, że chce zrobić „wszystko, co tylko możliwe, by wesprzeć prezydenta, wysiłki jego zespołu i wysiłki naszych sojuszników, by zakończyć rozlew krwi i zmierzać ku pokojowi.”

Jeszcze w czwartek - tuż przed zakończeniem rozmowy telefonicznej Trumpa z Władimirem Putinem - Thune oznajmił, że nadszedł czas na procedowanie ustawy od kwietnia zalegającej w komisji ds. finansów. Po rozmowach Trumpa z Putinem oraz ogłoszeniu planów szczytu w Budapeszcie kierownictwo partii zmieniło plany. W poniedziałek Thune powiedział, że wstrzymuje się z sankcjami, bo Biały Dom chce sprawdzić, czy spotkanie z Putinem w Budapeszcie będzie owocne.

We wtorek jednak przedstawiciel Białego Domu przekazał PAP, że nie ma planów spotkania Trumpa z Putinem w „najbliższej przyszłości”. Stało się to po poniedziałkowej rozmowie szefów dyplomacji obu krajów, po której - wedle doniesień m.in. CNN i „Wall Street Journal” - sekretarz stanu USA Marco Rubio miał doradzić prezydentowi, by wstrzymać się ze szczytem, bo obie strony mają zbyt odległe stanowiska.

Projekt sankcji, mimo poparcia 85 senatorów, tkwi w „zamrażarce”, bo Republikanie już od sześciu miesięcy czekają na zgodę Białego Domu. Przewiduje on nałożenie sankcji na szereg podmiotów w sektorze bankowym i energetycznym Rosji oraz na jej „flotę cieni”, a także 500-proc. cła na państwa sprowadzające rosyjską ropę naftową i gaz ziemny. Ostateczna wersja tekstu - jeśli będzie on procedowany - będzie niemal na pewno zmieniona.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ mms/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki