Goldman Sachs powrócił w czwartek do prognozy zakładającej do 45 proc. ryzyko wystąpienia recesji w USA. Bank obniżył również prognozę chińskiego realnego PKB w 2025 i 2026 r. do odpowiednio: 4 proc. i 3,5 proc.; w obu przypadkach o 0,5 p.p.


Na początku kwietnia prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające "cła wzajemne" na większość państw - na Chiny początkowo zostały nałożone cła w wysokości 34 proc. W środę zostały one jednak podwyższone do 104 proc., a następnie (po odpowiedzi Chin o nałożeniu 84 proc. na towary importowane z USA) - do 125 proc. Prezydent USA jednocześnie zdecydował się wstrzymać obowiązywanie podwyższonej stawki dla reszty państw na 90 dni. W tym czasie stawka ma wynosić 10 proc.
Goldman Sachs przekazał, że pomimo wprowadzenia 90-dniowej pauzy we wprowadzeniu ceł, nadal spodziewa się dodatkowych taryf sektorowych w wysokości 25 proc. Przypomniał, że wciąż obowiązują też wszystkie wcześniej wprowadzone cła.
Przeczytaj także
"Razem te taryfy prawdopodobnie będą bliskie naszych wcześniejszych oczekiwań, czyli 15 p.p. wzrostu rzeczywistej stawki taryfowej. W rezultacie wracamy do naszej poprzedniej nierecesyjnej prognozy wzrostu (amerykańskiego - PAP) PKB w 2025 r. w IV kw./IV kw. o 0,5 proc., szczytową inflację bazową na poziomie 3,5 proc., 45-proc. prawdopodobieństwo recesji i trzy kolejne 25-punktowe +ubezpieczające+ obniżki przez Fed w czerwcu, lipcu i wrześniu" - poinformował bank.
Wcześniej, w poniedziałek bank obniżył prognozę wzrostu amerykańskiego PKB dla IV kwartału br. z 1 proc. do 0,5 proc. oraz średnioroczną prognozę wzrostu PKB USA z 1,5 do 1,3 proc. Wtedy też podwyższył ryzyko wystąpienia recesji w USA do 45 proc. Po tym, jak w środę weszły w życie dodatkowe cła na towary z krajów, z którymi USA mają deficyt handlowy, Goldman Sachs - jak podał m.in. Bloomberbg w nocy ze środy na czwartek - podwyższył ryzyko wystąpienia recesji w USA w ciągu najbliższych 12 miesięcy do 65 proc. W czwartek powrócił do wcześniejszej prognozy 45 proc.
Z kolei odnosząc się do wpływu ceł na gospodarkę chińską Goldman Sachs ocenił też w czwartek, że dodatkowe zwiększenie stawek celnych na Chiny do 125 proc. prawdopodobnie będzie miało "zmniejszający się, marginalny wpływ", jednak cła i tak znacząco obciążą chińską gospodarkę i rynek pracy.
"Oczekujemy, że chiński rząd jeszcze bardziej nastawi się na luzowanie polityki; prognozujemy obniżkę stóp procentowych o 60 pb (w porównaniu do 40 pb wcześniej) i w naszym szacunku powiększenie o 4,1 p.p. +zwiększonego deficytu budżetowego+ w tym roku (14,5 proc. PKB do góry z 10,4 proc. w 2024 r.). Jednak nawet te znaczące środki łagodzące prawdopodobnie nie zrównoważą w pełni negatywnych skutków taryf" - napisał Goldman Sachs.
Bank dodał, że obniża swoją prognozę wzrostu PKB realnego Chin w latach 2025 i 2026 - odpowiednio do 4 i 3,5 proc. Poprzednie prognozy banku zakładały wzrost chińskiego PKB realnego o 4,5 proc. w 2025 r. i 4 proc. w 2026 r.
Goldman Sachs przypomniał, że od początku prezydentury Trumpa amerykańska stawka celna na Chiny wzrosła z 11 do 125 proc. Dodał, że wzrost ten może obniżyć poziom realnego PKB Chin o 2,6 p.p., a ich szacowany wpływ w 2025 r. będzie na poziomie 2,2 p.p. "Biorąc pod uwagę, że nasza poprzednia prognoza uwzględniała już 0,7 p.p. obciążenia taryfowego na ten rok, oznacza to dodatkową redukcję o 1,5 p.p." - dodał bank. Ocenił też, że wolniejszy wzrost gospodarczy poza Chinami może spowodować dodatkową obniżkę o kolejne 0,2 p.p. w br.
"Ostatnie wydarzenia podkreśliły prędkość, z jaką prezydent Trump może zmieniać stawki taryfowe, a także prawdopodobieństwo, że wysokie cła na towary chińskie utrzymają się" - podkreślono. (PAP)
bpk/ malk/