Raport półroczny pokazał, że norweski superfundusz majątkowy zakończył pierwszą połowę roku, księgując ponad 68 mld dolarów zysku. Zarządzający przekazali także, że ograniczają inwestycje w spółki z Izraela, które stanowiły ćwierć procenta ich portfela akcji. Wciąż więcej niż spółki z Polski, gdzie dokupowali m.in. papiery Orlenu, deweloperów, Allegro, a sprzedawali na przykład CD Projektu.


W drugim kwartale 2025 r. norweski największy państwowy fundusz majątkowy świata pokazał dodatnią stopę zwrotu na poziomie 6,42 proc. - wynika z opublikowanego 12 sierpnia raportu półrocznego. Tym samym, portfel inwestycyjny odbił po słabszym I kwartale, w którym zaksięgował 0,6 proc. straty.
W pierwszej połowie 2025 r. fundusz wypracował łączną stopę zwrotu na poziomie 5,7 procent, która była o 0,05 punktu procentowego niższa od stopy zwrotu indeksu referencyjnego ustalanego przez ministerstwo finansów Norwegii. Wartość aktywów na koniec czerwca wyniosła 19,586 biliona koron (ok. 1,92 biliona dolarów), ale była niższa o 156 mld koron niż na koniec 2024 r.


Warto przypomnieć, że wartość funduszu uległa zmianie również z powodu innych czynników, w tym wpłat od rządu, które wyniosły w I połowie roku 156 miliardów koron, ale też przez wpływ zmian kursów walut. Deprecjacja dolara i umocnienie korony miało negatywny wpływ na wartość aktywów wyceniony na 1,01 bln koron.
Norweski Państwowy Fundusz Majątkowy jest jednym z największych inwestorów na świecie, posiadając około 1,5 proc. wszystkich notowanych akcji z globalnych giełd. Inwestuje również w obligacje, nieruchomości i aktywa infrastruktury energii odnawialnej. Według stanu na 30 czerwca 2025 r. 70,6 proc. aktywów funduszu zostało zainwestowane w akcje, 27,1 proc. w instrumenty o stałym dochodzie, 1,9 proc. w nienotowane nieruchomości i 0,4 proc. w nienotowaną infrastrukturę energii odnawialnej.
Jak poinformowano, zwrot z inwestycji w akcje wyniósł w II kwartale 8,45 procent, natomiast zwrot z inwestycji w obligacje wyniósł 1,67 procent. Inwestycje w nieruchomości nienotowane na giełdzie przyniosły w raportowanym okresie zwrot na poziomie 1,59 procent, a inwestycje w infrastrukturę energii odnawialnej wyniósł aż 8,1 procent.
Mocne odbicie na rynkach akcji po wyprzedaży I kwartału, wywołanej zmianą polityki celnej USA, sprawiło, że w całym półroczu zwrot z inwestycji w akcje funduszu wyniósł 6,7 proc., z inwestycji o stałym dochodzie 3,3 proc., a z inwestycji w nieruchomości nienotowane na giełdzie 4 proc. Zwrot z nienotowanej na giełdzie infrastruktury energii odnawialnej wyniósł 9,4 proc.
„Na ten wynik wpłynęły dobre wyniki na rynku akcji, zwłaszcza w sektorze finansowym” – powiedział w oświadczeniu prezes funduszu Nicolai Tangen.
Fundusz ogranicza inwestycje w Izraelu
Prezes funduszu musiał gasić także pożar, jaki wybuchł po informacjach norweskich mediów z początku sierpnia, że za pochodzące z wydobycia gazu i ropy pieniądze funduszu kupiło udziały w firmie Bet Shemesh Engines Holdings, serwisującej izraelskie samoloty bojowe. Rząd w Oslo, od miesięcy krytykujący władze Izraela za sytuację w Strefie Gazy, zapowiedział natychmiastową kontrolę inwestycji.
W poniedziałek po południu 11 sierpnia minister finansów Jens Stoltenberg (były sekretarz generalny NATO) oraz władze funduszu, poinformowały o sprzedaży przez Norwegię udziałów w 11 spółkach z Izraela, które nie wchodziły w skład indeksu referencyjnego przygotowanego przez ministerstwo finansów. Fundusz poinformował o rozwiązaniu umów z zarządzającymi aktywami w Izraelu, przenosząc całość operacji do wewnętrznych spółek funduszu.
Etyczny wymiar inwestycji w Izraelu wybrzmiewa po raz kolejny. W grudniu ubiegłego roku informowaliśmy Państwa o wykluczeniu przez zarząd funduszu po rekomendacji Rady Etyki, kilku spółek, w tym Bezeq z Izraela mogącej przyczyniać się do poważnych naruszeń „praw człowieka” w czasie wojny, o czym więcej w artykule „Czerwona kartka od megafunduszu z Norwegii. Firma z Izraela i stalowy gigant wykluczone”.
Według danych na dzień 30 czerwca 2025 r. fundusz swoje aktywa posiadał w 61 spółkach z Izraela, (przed sprzedażą akcji 11 z nich). Odpowiadały one za 0,24 procent całego portfela akcyjnego, obejmującego 8374 spółki z 62 krajów świata. Najwięcej, bo aż 53,95 proc. wartości portfela akcji fundusz miał zainwestowane w spółki z USA. Akcje spółek z polskiej giełdy stanowiły 0,19 proc.


Zmiany w portfelu spółek z GPW
Na koniec czerwca było to w sumie 86 spółek z Polski, których akcje warte były w dniu bilansowym 20,5 mld koron (około 2 mld dolarów). Najwartościowszy pakiet akcji Allegro wyceniono na 214,56 mln dolarów. Dalej był pakiet akcji Dino (190,6 mln dol.), LPP (184,06 mln dol.) oraz Benefit System (148,97 mln dol.). Pierwszą dziesiątkę uzupełniały akcje Żabki (138,87 mln dol.), CCC (123,20 mln dol.), XTB (98,63 mln dol.), Orange (97,91 mln dol.), PKO (89,15 mln dol.) oraz PZU (84,67 mln dol.).
Ważniejsza od nominalnego ujęcia jest jednak zmiana w procentowym zaangażowaniu na przestrzeni pierwszego półrocza. W takim porównaniu od razu rzucają się w oczy nowości, do których w pierwszym półroczu należały akcje Diagnostyki, które stanowiły na koniec czerwca już 4m95 proc. w akcjonariacie. Ponadto kupiono także akcje Vercomu (1,29 proc.) oraz Unimotu (1,86 proc.). [Aktualizacja] W pierwszej wersji artykułu informowaliśmy o nowym pakiecie akcji Żabki. W rzeczywistości akcje spółki były na koniec 2024 r. w portfelu Funduszu, ale przypisane do kraju Luksemburg. W I połowie 2025. pakiet zmniejszył się z 2,37 proc. do 2,32 proc.]
W stosunku do końca 2024 r. na koniec czerwca 2025 r. na liście pozycji zabrakło akcji Ailleronu, co oznaczało sprzedaż w pierwszym półroczy pakietu 2,57 proc, akcji. Zlikwidowano także mniejsze pozycje (do 0,2 proc. w akcjonariacie) w spółkach Amrest, BNP Paribas, Boryszew, Eurocash oraz Wawel.
Z kolei patrząc na zmiany na istniejących pozycjach, widzimy nieco zwiększone zaangażowanie w Orlen, do 0,08 proc. w akcjonariacie. To podwojenie pozycji przez sześć miesięcy. Nastąpiło w okresie gdy fundusz wycofał akcje spółki listy ostrzeżeń i w czasie hossy na akcjach multienergetycznego giganta. Pozycja na koniec czerwca była warta 20,7 mln dolarów. Przypomnijmy, w 2024 r. Norwegowie zmniejszali zaangażowanie. Rok temu na koniec czerwca zaraportowali udział 0,19 proc. akcji, podczas gdy na koniec grudnia było to już tylko 0,04 proc.


Z kolei jeśli chodzi o największe zmiany w zwiększeniu pozycji to poza nowościami dotyczą one akcji Synektika (+2,74 p.proc.), Benefit System (+2,59 p.proc.) i dwóch giełdowych deweloperów: Murapolu (2,4 p.proc.) oraz Atalu (1,73 p.proc.). Za nimi mamy dokupione akcje XTB (1,19 p.proc.) i CCC (1,08 p.proc.). W pozostałych przypadkach zmiany nie przekroczyły jednego punktu procentowego w akcjonariacie. Blisko tego progu były Allegro (0,98 p.proc.) i XTPL (0,91 p.proc.).
W kontekście największych redukcji, poza Ailleronem na uwagę zasługuje znaczna zmiana pozycji na CD Projekt (-1,3 p.proc.). Ponadto 1,26 p.proc. zredukowano pakiet akcji Selvity, o 1,09 p.proc. akcji Text (dawny LiveChat), a o 0,55 p.proc. w Captor Therapeutics. Sprzedaż poniżej pół punktu procentowego dotyczyła jeszcze akcji Kruka, PLayWay, HiProMine, PZU, Aliora, Pekao, PKO, Pure Biologics, Dino, Brainscan, PCC Rokita, mBanku, Neuki i Medinice. Żadnych zmian nie odnotowano na 37 spółkach.
Najwięcej w inwestycjach w Polsce ważyły akcje spółek z GPW o wspomnianej wartości 20,505 mld koron (ok. 2 mld dolarów). Co stanowi wyraźny wzrost względem 13,96 mld koron na koniec 2024 r. Wydatnie przyczyniła się do tego hossa na GPW, która podniosła WIG20 w pierwszej połowie roku o blisko 30 proc. Wyraźnie zwiększyło się zaangażowanie w polskie obligacje, których wartość wyniosła 10,21 mld koron wobec 8,02 mld koron na koniec 2024 r. Nieruchomości w Polsce wyceniono na 2,2 mld koron, podobnie jak w grudniu 2024 r. Całkowita wartość aktywów w Polsce wzrosła przez pół roku o 36,4 proc. do 32,96 mld koron (ok. 3,2 mld dolarów) i była najwyższa w historii.

