Notowania prezydenta USA Donalda Trumpa spadły do 38 proc., najniższego poziomu od czasu jego ponownego objęcia rządów - wynika z najnowszego sondażu Ipsos dla agencji Reutera. Na słabnące poparcie dla prezydenta wpływa niezadowolenie z powodu wysokich kosztów życia i sprawa Epsteina.


Według opublikowanego badania, tylko 26 proc. Amerykanów dobrze ocenia pracę prezydenta jeśli chodzi o realizację jego kluczowej obietnicy - obniżenia kosztów życia. Przeciwną ocenę wyraziło 65 proc. respondentów, w tym 1/3 wyborców Republikanów. Ogólne poparcie dla Trumpa wśród sympatyków partii rządzącej spadło z 87 do 82 proc.
Według agencji Reutera, na niskie notowania Trumpa wpłynęła też kwestia ujawnienia akt sprawy Jeffreya Epsteina - aż 70 proc. respondentów uznało, że władze ukrywają „listę klientów” miliardera-pedofila. Dokument taki nie znalazł się w opublikowanych dotąd aktach sprawy.
38 proc. poparcia dla Trumpa to najniższy poziom w sondażach Ipsosa w drugiej kadencji Trumpa, choć w pierwszej kadencji jego notowania spadły do 33 proc. po szturmie jego sympatyków na Kapitol. Prezydent rozpoczynał swoją drugą kadencję z 47 proc. poparciem. Jego poprzednik Joe Biden w najgorszym momencie prezydentury - już po przegranych wyborach 2024 r. - miał 35 proc. poparcia.
W reakcji na słabnące sondaże oraz wyborcze porażki Republikanów w listopadzie, Trump utrzymywał, że udało mu się znacznie obniżyć ceny, lecz Republikanie za mało o tym mówili. Dane wskazują na jednak, że od wiosny tempo wzrostu cen konsekwentnie wzrasta, a we wrześniu roczna stopa inflacji wyniosła 3 proc.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
osk/ zm/



























































