REKLAMA

Miedź w dół mimo słabości dolara

2011-06-02 14:15
publikacja
2011-06-02 14:15
Mimo osłabienia dolara w stosunku do euro ceny miedzi w Londynie spadły poniżej poziomu 9.000 USD/t. Inwestorów martwią słabe dane z amerykańskiej gospodarki oraz niepewny popyt ze strony odbiorców z Chin.

Wczorajsza publikacja indeksu ISM dla amerykańskiego sektora wytwórczego wstrząsnęła rynkami finansowymi. Wskaźnik ten pokazał silny spadek aktywności w przemyśle i znalazł się na najniższym poziomie od września 2009 roku. Fatalnie rozczarowały także dane pokazujące nikły wzrost zatrudnienia. Dla inwestorów stało się jasne, że wzrost gospodarczy Stanów Zjednoczonych drugi kwartał z rzędu może być bliski zeru.

Spowolnienie wzrostu pokazał też analogiczny wskaźnik PMI dla Chin. Państwo Środka jest największym konsumentem miedzi, pochłaniając blisko 40% światowej produkcji. Jeśli koniunktura w dwóch największych gospodarkach globu (czyli USA i Chinach) zwalnia, Japonia pogrążona jest w recesji, a strefa euro walczy z kryzysem finansowym, to perspektywy dla globalnego popytu na metale przemysłowe wyglądają nieciekawie.

Niemniej jednak notowania miedzi utrzymują się na względnie wysokim poziomie. W czwartek o godzinie 14:15 za tonę metalu na londyńskim rynku kasowym płacono 8.990 dolarów, czyli o pół procent mniej niż wczoraj.

Stosunkowo niewielka reakcja rynku może wynikać ze słabości dolara, który względem euro traci dziś 0,9%. Deprecjacja amerykańskiej waluty sprawia bowiem, że surowce w niej notowane stają się tańsze dla inwestorów spoza USA. Cena miedzi liczona w euro spadła dzisiaj do 6.217 EUR i jest o 17,7% niższa niż w połowie lutego.

K.K.
Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Chiny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki