Minister spraw zagranicznych Japonii Takeshi Iwaya ocenił w piątek, że jest „niezwykle godne ubolewania", iż Izrael podjął działania militarne pomimo rozmów pokojowych prowadzonych przez Waszyngton z Teheranem. Wezwał wszystkie strony do zachowania „maksymalnej powściągliwości".


Pokój i stabilność na Bliskim Wschodzie są niezwykle ważne również dla Japonii" – podkreślił szef dyplomacji japońskiej. Iwaya zapewnił, że rząd podejmie wszelkie możliwe środki w celu zagwarantowania bezpieczeństwa japońskim obywatelom przebywającym w regionie.
Japonia, silnie uzależniona od importu ropy z Bliskiego Wschodu, tradycyjnie utrzymuje przyjazne stosunki zarówno z Iranem, jak i z Izraelem, wspieranym przez bliskiego sojusznika Tokio, USA - zwraca uwagę agencja Kyodo.
Izrael poinformował o rozpoczęciu w piątek nad ranem ataków na "dziesiątki celów wojskowych" w Iranie, w tym na obiekty jądrowe. Według irańskich mediów i urzędników, ataki dotknęły m.in. kluczowy zakład wzbogacania uranu w Natanz w środkowej części Iranu oraz obiekt w Parchin, gdzie według ekspertów prowadzone są badania nad bronią jądrową.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział, że operacja militarna "będzie kontynuowana tyle dni, ile potrzeba, aby usunąć" zagrożenie.
Erdogan: Atak Izraela oczywistą prowokacją; chcą ściągnąć na świat katastrofę
Atak Izraela na Iran jest oczywistą prowokacją; władze tego kraju chcą ściągnąć na region i cały świat prawdziwą katastrofę - ocenił w piątek na platformie X prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
"Izrael rozwinął swoją strategię zalewania naszego regionu, a zwłaszcza Strefy Gazy, krwią, łzami i niestabilnością do bardzo niebezpiecznego poziomu. Ataki na Iran są wyraźną prowokacją, naruszającą prawo międzynarodowe" - zaalarmował turecki przywódca.
Prezydent Erdogan zwrócił uwagę na to, że do izraelskiej eskalacji doszło w momencie, gdy "nabierają tempa negocjacje dotyczące irańskiego programu nuklearnego, a presja międzynarodowa przeciwko nieludzkim działaniom wymierzonym w Strefę Gazy wzrasta".
"Społeczność międzynarodowa musi położyć kres izraelskiemu bandytyzmowi. Należy powstrzymać ataki Netanjahu (Benjamina Netanjahu, premiera Izraela - PAP), poprzez które (Izrael) chce podpalić nasz region" - wezwał polityk.
Fahrettin Altun, rzecznik prezydenta Erdogana, wyraził pogląd, że "brak odpowiedzi na brutalną agresję Izraela przeciwko Strefie Gazy utorował drogę szerszemu kryzysowi, wzrostowi napięć w regionie i stworzył zagrożenie dla światowego pokoju".
Macron: Izrael ma prawo, by zapewniać sobie bezpieczeństwo
Prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył w piątek, że Izrael ma prawo do tego, by się bronić i zapewniać sobie bezpieczeństwo. Francuski przywódca potwierdził, że przeprowadził rano posiedzenie Rady Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego w związku z izraelskim atakiem na Iran.
"Francja potwierdza prawo Izraela do obrony i zapewniania sobie bezpieczeństwa" - napisał Macron w serwisie X. Przypomniał, że Paryż w przeszłości wielokrotnie potępiał irański program nuklearny i "podjął w tym kierunku wszelkie kroki dyplomatyczne".
"Po atakach izraelskich wymierzonych w Iran i jego program nuklearny przeprowadziłem rano posiedzenie Rady Obrony i Bezpieczeństwa Narodowego" - poinformował Macron. Wezwał strony konfliktu do "jak największej powściągliwości i deeskalacji".
Dodał, że przeprowadził rozmowy z przywódcami Arabii Saudyjskiej, Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, krajów europejskich oraz z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Francuskie MSZ zaleciło w piątek swym obywatelom, by unikali podróży do Izraela "ze względu na sytuację w regionie" z wyjątkiem pilnych powodów. Obywatelom Francji, którzy znajdują się w Izraelu bądź na terytoriach palestyńskich zaleca się jak największą ostrożność.
Resort dyplomacji wezwał również obywateli Francji, by wstrzymali się od podróży do Iranu w związku ze wzmożonym ryzykiem eskalacji militarnej w regionie. Tym, którzy już tam przebywają, zalecono ostrożność i unikanie zgromadzeń.
Minister transportu Philippe Tabarot poinformował w piątek rano o zawieszeniu lotów między Francją i lotniskiem w Teheranie, jak i połączeń z Izraelem.
Premier Kataru: Izrael działa nierozważnie
Izrael działa nierozważnie i niweczy możliwość zaprowadzenia pokoju w regionie - stwierdził w piątek premier Kataru Mohammed bin Abdulrahman as-Sani, odnosząc się do izraelskiego ataku na Iran.
Premier uznał, że "narażone jest globalne bezpieczeństwo". Wezwał przy tym społeczność międzynarodową do powstrzymania Izraela, "zanim będzie za późno". Jego słowa cytuje portal "Doha News".
W Katarze znajduje się baza Al Udeid, największa amerykańska baza w regionie. Stacjonuje w niej ok. 8 tys. żołnierzy z USA. Baza jest też siedzibą Centralnego Dowództwa Sił USA (CENTCOM), odpowiedzialnego za Bliski Wschód i Azję Środkową.
Na początku 2024 r. USA zawarły porozumienie o przedłużeniu obecności w Al Udeid na kolejne 10 lat. Baza jest użytkowana przez Amerykanów od początku XXI wieku i była intensywnie wykorzystywana podczas wojen w Iraku i Afganistanie.
Bazę odwiedził w maju prezydent USA Donald Trump. Podczas spotkania z żołnierzami Trump powiedział m.in., że Katar podpisał kontrakty na zakup w USA uzbrojenia za 42 mld dolarów. Wcześniej informowano, że wszystkie umowy z tym państwem opiewają na 1,2 bln dolarów. Zawarto również m.in. największy w historii kontrakt na zakup samolotów Boeinga, obejmujący sprzedaż do 210 szerokokadłubowych maszyn.
Rosyjskie MSZ: Izrael naruszył Kartę Narodów Zjednoczonych i zniweczył wysiłki dyplomatyczne
Izraelski atak na Iran był niesprowokowany i naruszył Kartę Narodów Zjednoczonych; strona izraelska zniweczyła wysiłki dyplomatyczne, aby zawrzeć umowę i rozwiać obawy Zachodu dotyczące programu nuklearnego Teheranu - oświadczyło w piątek rosyjskie MSZ.
"Zdecydowanie potępiamy użycie siły przez państwo Izrael z naruszeniem Karty Narodów Zjednoczonych i prawa międzynarodowego" — oznajmił rosyjski resort dyplomacji, cytowany przez agencję Reutera. "Niesprowokowane ataki militarne na suwerenne państwo członkowskie ONZ, jego obywateli, pokojowe miasta i infrastrukturę energii jądrowej są kategorycznie niedopuszczalne" - dodano w komunikacie.
"Społeczność międzynarodowa nie może sobie pozwolić na obojętność wobec takich okrucieństw, które niszczą pokój i szkodzą bezpieczeństwu regionalnemu i międzynarodowemu" - zaznaczyły władze Rosji.
Ministerstwo oceniło, że rozwiązanie obaw dotyczących irańskiego programu nuklearnego przy pomocy środków wojskowych nie może być skuteczne, ponieważ jedyną drogą jest w tym przypadku dyplomacja. "Wzywamy strony do zachowania powściągliwości, aby zapobiec dalszej eskalacji napięć i pogrążeniu się regionu w wojnie na pełną skalę" - zaapelowało MSZ w Moskwie.
Rosja i Iran od lat pogłębiają współpracę polityczną, gospodarczą i wojskową. Teheran dostarcza Kremlowi m.in. drony kamikadze, którymi rosyjska armia regularnie atakuje cele cywilne na Ukrainie.
Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow wysunął w środę propozycję przejęcia uranu wzbogaconego przez Iran, jeśli miałoby to pomóc w osiągnięciu porozumienia ws. programu jądrowego, negocjowanego przez Iran i USA.
W maju parlament Iranu ratyfikował umowę o 20-letnim partnerstwie strategicznym z Rosją. Wcześniej dokument przyjął parlament rosyjski. Porozumienie zakłada m.in. ścisłą współpracę w dziedzinie wojskowości i bezpieczeństwa.
Umowa przewiduje, że oba kraje będą konsultować swoje stanowiska i współpracować w zakresie reagowania na zagrożenia dla bezpieczeństwa którejkolwiek ze stron - zarówno o charakterze militarnym, jak i innego rodzaju. Agencja Reutera podkreślała kilka tygodni temu, że umowa nie zawiera klauzuli o wzajemnej obronie.
Wiadomo, co zrobi Hezbollah po ataku Izraela na Iran
Przedstawiciel libańskiej organizacji terrorystycznej Hezbollah powiedział w piątek w rozmowie z agencją Reutera, że to ugrupowanie zbrojne, wspierane przez Teheran, nie rozpocznie jednostronnego ataku na Izrael w odpowiedzi na nocne izraelskie uderzenia na Iran.
"Hezbollah nie zainicjuje własnego ataku na Izrael w odwecie za izraelskie uderzenia (na Iran - PAP)" - oznajmił przedstawiciel Hezbollahu. W publicznym oświadczeniu libańska organizacja potępiła izraelskie ataki i wyraziła pełną solidarność z Iranem.
Południe Libanu przez dekady znajdowało się pod faktyczną kontrolą szyickiego Hezbollahu, który z różną intensywnością walczył z Izraelem. Po wybuchu wojny w Strefie Gazy w 2023 r. proirańskie ugrupowanie zaczęło regularne ostrzały Izraela, co po roku przerodziło się w otwartą wojnę, trwającą do listopada 2024 r. Zginęło w niej ponad 4 tys. Libańczyków i kilkudziesięciu Izraelczyków. Hezbollah, stanowiący wcześniej poważną siłę militarną, został znacznie osłabiony.
Reuters: Odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie MAEA w sprawie izraelskich ataków na Iran
W związku z izraelskimi atakami na Iran zorganizowane zostanie nadzwyczajne posiedzenie Rady Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) – poinformowała w piątek agencja Reutera, powołując się na źródła dyplomatyczne. Termin tego spotkania nie został do tej pory ujawniony.
Decyzja o nadzwyczajnym posiedzeniu zapadła w piątek podczas regularnej kwartalnej sesji MAEA.
Każdy z 35 krajów członkowskich Rady Gubernatorów może złożyć wniosek o zorganizowanie specjalnego posiedzenia. Iran, który nie jest członkiem tego gremium, poprosił o takie spotkanie, kierując wezwanie do państw członkowskich: Rosji, Chin i Wenezueli – przekazali informatorzy Reutersa. Rozmówcy agencji przedstawili różne relacje dotyczącego tego, który członek Rady Gubernatorów jako pierwszy złożył w tej sprawie wniosek.
Wcześniej irański minister spraw zagranicznych Abbas Aragczi wezwał dyrektora MAEA Rafaela Grossiego do natychmiastowego zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Gubernatorów w celu omówienia sytuacji.
W liście szef irańskiej dyplomacji zaapelował do MAEA o jednoznaczne potępienie ataku na irańskie obiekty nuklearne. Aragczi zapowiedział, że Iran podejmie specjalne środki w celu ochrony swoich instalacji i materiałów nuklearnych. Jednocześnie uprzedził o planowanej stanowczej odpowiedzi na izraelskie ataki.
Chiny sprzeciwiają się naruszeniom suwerenności Iranu przez Izrael
Chiny potępiają naruszanie przez Izrael suwerenności, bezpieczeństwa i integralności terytorialnej Iranu oraz wzywają do natychmiastowego zaprzestania wszelkich ryzykownych działań militarnych – oświadczył stały przedstawiciel Chin przy ONZ Fu Cong, cytowany w sobotę przez agencję Xinhua.
Podczas piątkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ dyplomata podkreślił, że Pekin sprzeciwia się eskalacji konfliktu i jest głęboko zaniepokojony możliwymi konsekwencjami izraelskich działań. W swoim wystąpieniu Fu Cong stwierdził, że "niezależnie od pretekstu, zabijanie cywilów nigdy nie stanie się szlachetne i sprawiedliwe". Dodał, że obowiązkiem wszystkich państw jest przestrzeganie prawa międzynarodowego.
„Społeczność międzynarodowa powinna podjąć niezbędne działania, by powstrzymać wszelkie akty niezgodne z prawem i pociągnąć winnych do odpowiedzialności, wspólnie broniąc multilateralizmu i autorytetu prawa międzynarodowego” – zaznaczył ambasador.
Pekin wyraził również poważne zaniepokojenie negatywnym wpływem obecnych wydarzeń na negocjacje dyplomatyczne w sprawie irańskiego programu nuklearnego.
W piątek rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Lin Jian również wyraził „głębokie zaniepokojenie poważnymi konsekwencjami” działań Tel Awiwu.
Pekin i Teheran łączą przyjazne więzi, które wynikają z dążenia Chin do zapewnienia sobie bezpieczeństwa energetycznego poprzez import irańskiej ropy naftowej, a także z szerszej strategii zwiększania wpływów na Bliskim Wschodzie w celu rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi.
Wizz Air zawiesza do 20 czerwca loty do Tel Awiwu i zmienia trasy niektórych rejsów
Węgierski Wizz Air do 20 czerwca zawiesza rejsy do Tel Awiwu w Izraelu i zmienia trasy lotów w związku z zamknięciem przestrzeni powietrznej w kilku krajach tego regionu - poinformował w piątek PAP przewoźnik. Pasażerowie, których rejsy zostały zmienione, mogą np. otrzymać zwrot kosztów.
W piątek nad ranem Izrael zaatakował dziesiątki celów wojskowych w Iranie w celu zahamowania jego programu nuklearnego. Teheran zapowiedział odwet, a następnie przeprowadził uderzenie na Izrael przy pomocy dronów. W wyniku zaostrzenia konfliktu Izrael i Iran zamknęły swoją przestrzeń powietrzną. Na taki sam krok zdecydowały się władze Iraku i Jordanii.
Wiele linii lotniczych musiało przekierować swoje samoloty. W Izraelu zamknięto główne lotnisko – port lotniczy Ben Guriona, a izraelska linia lotnicza El Al powiadomiła o ewakuacji swoich maszyn poza granice Izraela.
"W związku z eskalacją sytuacji na Bliskim Wschodzie oraz zamknięciem kilku przestrzeni powietrznych w tym regionie, linia lotnicza Wizz Air podjęła decyzję o zawieszeniu operacji do i z Tel Awiwu od dzisiejszego poranka oraz o zmianie tras wszystkich lotów zaplanowanych do przelotu nad objętymi restrykcjami obszarami – do dnia 20 czerwca włącznie" - przekazał PAP węgierski przewoźnik.
Jak dodano, Wizz Air na bieżąco monitoruje sytuację w regionie i dokonuje jej oceny. "Na tej podstawie podejmowane będą dalsze decyzje operacyjne, przy czym priorytetem pozostaje bezpieczeństwo pasażerów, załogi oraz statków powietrznych" - poformował przewoźnik.
Wizz Air zapewnił, że oferuje pasażerom, których rejsy zostaną zmienione, możliwość bezpłatnej zmiany rezerwacji lub pełny zwrot kosztów. Podróżni, którzy dokonali rezerwacji za pośrednictwem internetowych biur podróży lub innych pośredników, powinni skontaktować się bezpośrednio z danym podmiotem w celu uzyskania zwrotu lub zmiany rezerwacji na inny lot.
Linia zaleca podróżnym sprawdzenie statusu swojego lotu na stronie przewoźnika, a w sytuacji, kiedy lot został zmieniony - postępowanie zgodnie z instrukcjami otrzymanymi w wiadomościach SMS i e-mail.
Wcześniej PLL LOT przekazały PAP, że nie korzystają z irańskiej przestrzeni powietrznej w rejsach tranzytowych do Azji. "W chwili bieżącej połączenia do Indii i pozostałych krajów azjatyckich realizowane są zgodnie z rozkładem" - poinformował w piątek PAP rzecznik spółki Krzysztof Moczulski.
LOT lata bezpośrednio z Warszawy do Azji m.in. do Delhi i Mumbaju w Indiach, czy do Japonii i Korei Południowej.
Wiele światowych linii lotniczych wstrzymało loty do i z Tel Awiwu już wcześniej, kiedy pocisk wystrzelony 4 maja przez jemeńskich rebeliantów Huti w kierunku Izraela wylądował w pobliżu lotniska. Inne, jak niemieckie linie Lufthansa, rosyjski - Aerofłot i katarska flagowa linia Qatar Airways poinformowały w piątek o zawieszeniu lotów w regionie Bliskiego Wschodu.
Londyn i Ateny wzywają do omijania M. Czerwonego i informowania o rejsach przez Cieśninę Ormuz
Grecja i W. Brytania wezwały do unikania żeglugi w południowym regionie Morza Czerwonego i informowania o wszystkich rejsach przez Cieśninę Ormuz w odpowiedzi na izraelskie ataki na terytorium Iranu - wynika z dokumentów, do których w piątek dotarła agencja Reutera.
Zgodnie z dokumentem wydanym w piątek przez greckie stowarzyszenie żeglugowe greckich armatorów wezwano do przekazania ministerstwu gospodarki morskiej szczegółowych informacji na temat statków przepływających przez Cieśninę Ormuz.
„W związku z rozwojem sytuacji na Bliskim Wschodzie i eskalacją działań wojskowych w całym regionie greckie Ministerstwo Żeglugi (...) wzywa przedsiębiorstwa żeglugowe do pilnego przesłania (...) szczegółowych informacji o statkach greckich pływających w rejonie Cieśniny Ormuz” – napisano w dokumencie, na który powołała się agencja Reutera.
Według agencji wszystkie statki pływające pod banderą Wielkiej Brytanii, w tym statki zarejestrowane pod banderą Gibraltaru, Bermudów i Wyspy Man, otrzymały zalecenie unikania żeglugi przez południową część Morza Czerwonego oraz Zatokę Adeńską. Napisano tak w oddzielnym dokumencie wydanym przez brytyjskie ministerstwo transportu, do którego dotarła agencja Reutera.
W przypadku przepływania przez te obszary statki muszą przestrzegać najwyższych środków bezpieczeństwa i ograniczyć liczbę członków załogi na pokładzie podczas tranzytu.
„Mamy doniesienia, że coraz więcej armatorów zachowuje szczególną ostrożność i decyduje się na omijanie Morza Czerwonego i Zatoki Perskiej” – powiedział w rozmowie z agencją Jakob Larsen, dyrektor ds. bezpieczeństwa i ochrony ze stowarzyszenia żeglugowego BIMCO.
Siły biorące udział w operacji morskiej Unii Europejskiej na Morzu Czerwonym, Aspides, kontynuują działania zgodnie z planem, jednocześnie monitorując rozwój sytuacji w regionie - poinformował agencję Reutera przedstawiciel misji.
Indonezja i Malezja potępiają Izrael w związku z atakiem na Iran i wzywają do deeskalacji
Premier Malezji Anwar Ibrahim określił w piątek atak Izraela na Iran jako "poważny i lekkomyślny" akt, który grozi dalszą destabilizacją regionu. Również ministerstwo spraw zagranicznych Indonezji "zdecydowanie" potępiło operację Tel Awiwu. Oba państwa nie utrzymują stosunków dyplomatycznych z Izraelem.
Resort dyplomacji w Dżakarcie w komunikacie opublikowanym na platformie X ocenił, że atak Izraela zwiększa ryzyko "zaostrzenia istniejących napięć regionalnych i potencjalnego wywołania szerszego konfliktu". Indonezja wezwała do unikania działań eskalujących napięcie i przypomniała o obowiązku rozwiązywania sporów środkami pokojowymi, zgodnie z prawem międzynarodowym.
"Potępiam w najostrzejszych słowach izraelskie ataki wojskowe w Iranie" – oświadczył na platformie X premier Malezji, zwracając uwagę, że sprowadzają one groźbę dalszej destabilizacji regionu. Ibrahim zasugerował, że celem ataku mogła być próba sabotowania negocjacji dyplomatycznych oraz odwrócenie uwagi od działań Izraela w Strefie Gazy i wewnętrznej presji politycznej na premiera Benjamina Netanjahu.
Malezyjski przywódca zaapelował do partnerów Izraela, "zwłaszcza tych mających wpływy", o wywarcie maksymalnej presji w celu powstrzymania dalszej agresji. "Społeczność międzynarodowa nie może przyzwalać na działania, które sabotują dyplomację i zagrażają pokojowi na świecie" – podsumował.
Ani Malezja, ani Indonezja nie utrzymują formalnych stosunków dyplomatycznych z Izraelem, co w dużej mierze wyjaśnia ich silne poparcie dla Palestyny. Oba kraje, jako państwa których większość ludności to muzułmanie, konsekwentnie opowiadają się za rozwiązaniem dwupaństwowym jako warunkiem wstępnym uznania Izraela. Stanowisko to jest zbieżne z propalestyńską polityką Iranu i wpisuje się w szerszy kontekst solidarności państw muzułmańskich. (PAP)
krp/ mal/wal/ mms/arch.aop/ pad/ mhr/mzb/ szm/wal/ szm/krp/ ma


























































