REKLAMA

MSP będzie starać się osiągnąć wpływy z dywidend w okolicach 4,5 mld zł

2016-05-25 09:27
publikacja
2016-05-25 09:27

MSP będzie starać się osiągnąć w tym roku wpływy z dywidend w okolicach zaplanowanych 4,5 mld zł, być może z drobną korektą w dół - poinformował minister skarbu Dawid Jackiewicz.

fot. Marek Wisniewski / / FORUM

"4,5 mld zł wpływów z dywidend to jest plan przyjęty przez naszych poprzedników, Platformę Obywatelską. W związku z tym my realizujemy pewne założenia, które oni przyjęli. Zatwierdziliśmy je, uznając że jest to poziom osiągalny, ale bardzo trudno" - powiedział minister w telewizji Polsat News.

"Przy tej sytuacji, w jakiej są dziś spółki energetyczne potrzebujące bardzo wielkich nakładów na inwestycje, przy naszym planie repolonizacji sektora bankowego, który wymaga większych nakładów finansowych, ciężko będzie osiągnąć ten poziom, nie mniej jednak nie jest to jeszcze rzecz niemożliwa do zrealizowania. 4,5 mld zł, być może z drobną korektą w dół, będziemy starali się uzyskać" - dodał.

Reklama

"Dziennik Gazeta Prawna" w środowym wydaniu napisał, że resort skarbu przeliczył się, jeśli chodzi o spodziewane wpływy z dywidend - MSP planowało dochody z tego tytułu na 4,5 mld zł, tymczasem na dziś ma pewne 2,1 mld zł.

Minister, przedstawiając w ubiegłym tygodniu dokonania swojego resortu w pierwszym półroczu rządu, mówił, że zmienił filozofię funkcjonowania tego ministerstwa. Wyjaśnił, że za czasów rządu PO-PSL resort skarbu był ministerstwem prywatyzacji. "Na przestrzeni ostatnich ośmiu lat rządy PO i PSL postawiły przede wszystkim na wyzbywanie się akcji, udziałów w majątku państwowym, w spółkach Skarbu Państwa, w tym też w podmiotach strategicznych dla interesów gospodarczych i bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju. "Odeszliśmy od prywatyzacji nastawionej jedynie na pozyskiwanie funduszy, potrzebnych (...) na zasypywanie +dziury budżetowej+" - podkreślił. Dodał, że obecnym kierunkiem działań MSP jest budowa wartości państwowego majątku, jego pozycji rynkowej.

Jackiewicz chciałby zakończyć proces likwidacji MSP nie później niż w połowie 2017 roku. "To jest data końcowa istnienia Ministerstwa Skarbu Państwa i moment powołania nowego podmiotu - o wiele skuteczniejszego, jeśli chodzi o dbałość (...) państwowego majątku" - podkreślił.

(PAP)

morb/ osz/ dol/ jzi/ je/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (25)

dodaj komentarz
~afasfd
Państwowe firmy zrzuciły sie na kopalnie wiec kasy NIMA. Kazdy o tym wiedział tylko nie autor artykułu
~seth
Panie ministrze zwolnij Pan kghm z podatku to wtedy wypłacą większą dywidendę, proste? PROSTE !
~li
zmienic tego jajagiełdo z banku to od razu bedzie lepiej a tak to ne placi ani dywidenta a i akcyje tego najwekszego banka obnizyl z 40 do 25 zl takie jaja se z gieldy robi!!!!!!!!!!!!!
~Człowiek
Rozwiązać KONKORDAT , emerytury UB, SB, ZOMO, wojskowych obniżyć do najniższej, kościelnych nie utrzymywać, pseudo górników co pod ziemią nie pracowali też emerytury skasować, rządowym i parlamentarnym też...
~Ano
Nie ma si ę co martwić PO w latach 2010-2015 systematycznie wpływy z mandatów szacowało na poziomie 1mld 250mln zł, natomaist wpływy były na poziomie 25-35mln.zl!!!!. To był rozsądny i wyważony budżet, różnicę pokryły pożyczki i zwiększony deficyt.
~poldek
Przeliczyli się w podatku bankowym, przeliczyli się w dywidendach, z aukcji LTE mają dodatkowe 9,2 mld zł, z NBP mają rekordowe 7,9 mld zł, to czemu k..wa rośnie deficyt z 42 mld zł w 2015 do 55 mld zł w tym roku i jeszcze to wykonanie jest niepewne. Mam wątpliwości czy PiS widział kraj w ruinie, czy go obiecywał, bo nie wygląda Przeliczyli się w podatku bankowym, przeliczyli się w dywidendach, z aukcji LTE mają dodatkowe 9,2 mld zł, z NBP mają rekordowe 7,9 mld zł, to czemu k..wa rośnie deficyt z 42 mld zł w 2015 do 55 mld zł w tym roku i jeszcze to wykonanie jest niepewne. Mam wątpliwości czy PiS widział kraj w ruinie, czy go obiecywał, bo nie wygląda to najlepiej. Można zganiać na poprzedników, ale poprzedni budżet znowelizowali w ciągu tygodnia, teraz też mogli uwzględnić mniejsze wpływy. Dane po marcu to niedobór 4 mld zł wpływów i podane rekordowo późno 25 kwietnia, w poprzednich 4 latach dane o wykonaniu budżetu za poprzedni miesiąc publikowano najpóźniej 19 dnia kolejnego miesiąca. Dziś 25 maj, a danych po kwietniu nadal nie ma, czyżby kreatywna księgowość?
~piotr
też to zauważyłem:))
kombinuja kombinują
podła zmiana
~hehe odpowiada ~piotr
to tylko Prezes Paranoja ustala z Prezesem GUS "odpowiednie dane" a to zajmuje nieco więcej czasu
~Dario
'Polska w ruinie' to program na 4 lata.
Spokojnie - wszystko przed nami jeszcze.
~piotr
doliczyli się:
deficyt 11,1 mld po kwietniu

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki