REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Książki parzą Polaków. Czytamy nie dlatego, że chcemy, ale musimy

2025-04-19 10:00
publikacja
2025-04-19 10:00

W 2024 r. lekturę co najmniej jednej książki zadeklarowało 41 proc. badanych. To wynik zbliżony do tego z 2023 r. (43 proc.). Nadal częściej czytają kobiety (47 proc.) niż mężczyźni (35 proc.) - wynika z raportu Biblioteki Narodowej o stanie czytelnictwa książek w Polsce w 2024 r.

Książki parzą Polaków. Czytamy nie dlatego, że chcemy, ale musimy
Książki parzą Polaków. Czytamy nie dlatego, że chcemy, ale musimy
fot. Xuan carson / / Shutterstock

Autorzy raportu ocenili, że czytelnictwo książek w Polsce ustabilizowało się na poziomie powyżej 40 proc.

"W 2024 roku lekturę co najmniej jednej książki w ciągu dwunastu miesięcy poprzedzających badanie zadeklarowało 41 proc. ankietowanych. Biorąc pod uwagę dopuszczalny błąd statystyczny pomiaru jest to wynik na poziomie odnotowanym w roku 2023. Można zatem mówić o stabilizacji poziomu czytelnictwa książek na poziomie wyraźnie wyższym niż przed 2023 r." - napisano.

Zaznaczono, że fakt, iż "czytelnictwo książek kształtuje się na stosunkowo wysokim poziomie, nie powinien prowadzić do wniosku o intensywności praktyk lekturowych". Odsetek osób, które czytały siedem lub więcej książek w ciągu roku, wynosi 7 proc.

Z raportu wynika, że społeczne uwarunkowania badanego zjawiska nie zmieniły się. Czyta się ze względu na zewnętrzny przymus związany z nauką lub wykonywaną pracą, ale też dlatego, że chce się to robić. Z oczywistych względów tą grupą, w przypadku której można mówić o obowiązku lekturowym, są osoby uczące się i studiujące. Książki czyta 67 proc. z nich, przy czym odsetek czytelników co najmniej 7 książek jest wyraźnie wyższy niż w całej populacji i wynosi 12 proc.

Podkreślono, że "w żadnej grupie społecznej lektura książek nie jest praktyką powszechną". Częściej książki czytają jednak kobiety (47 proc.) niż mężczyźni (35 proc.).

Niezmiennie najwięcej czyta młodzież w wieku 15-18 lat (54 proc.), najmniej – osoby powyżej 70. roku życia (25 proc.).

Najczęściej po lekturę sięgają respondenci w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców, czyli w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi i Poznaniu (51 proc). "Wiąże się to nie tylko ze strukturą wykształcenia i dominującymi typami aktywności zawodowej, ale również z większą dostępnością księgarń, antykwariatów i bibliotek. Na czytelnictwo w największych miastach ma też wpływ umiejscowienie w nich dużych ośrodków akademickich" - wyjaśniono w raporcie.

Najmniej czytających jest wśród mieszkańców wsi i miast do 20 tys. mieszkańców (36 proc.).

Wśród źródeł czytanych książek dominują zakupy – dokonywane zarówno stacjonarnie, jak i online. Z bibliotek najczęściej korzystają osoby młode, zwłaszcza uczące się i studiujące. Książki wciąż czytamy przede wszystkim w formie papierowej – tylko co dwudziesty czytelnik wymienia co najmniej jedną książkę, z którą miał do czynienia na ekranie komputera lub urządzenia mobilnego.

Czytanie książek – zarówno papierowych, jak i ebooków – nie jest jednak dominującą formą kontaktu z tekstem. Dwie trzecie badanych deklarują zwyczaj czytania złożonych tekstów w formie elektronicznej. Czytanie dłuższych tekstów (takich jak artykuły prasowe, hasła encyklopedyczne itp.) na ekranach komputerów, tabletów i smartfonów jest częstsze niż lektura książek w każdej grupie wiekowej.

Tak jak dotychczas, najczęściej Polacy czytają literaturę popularną, zwłaszcza sensacyjno-kryminalną, w dalszej kolejności romansowo-obyczajową. Powieści i opowiadania kryminalne czytają osoby ze wszystkich kręgów społecznych i różnych pokoleń, choć najmniej chętnie sięgają po nie osoby stosunkowo młode.

Wśród autorów najpoczytniejszych książek w 2024 r. byli kolejno: Remigiusz Mróz, Harlan Coben, Jo Nesbo, J. K. Rowling i Henryk Sienkiewicz.

Autorzy raportu zwrócili także uwagę, że w 2024 r. wśród najpoczytniejszych książek znalazł się reportaż historyczny – praca popularnonaukowa z dziedziny historii społecznej "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" Joanny Kuciel-Frydryszak.

"Spektakularna popularność tej książki jest echem szerszego zjawiska dającego o sobie znać w wielu dziedzinach kultury, które polega na zainteresowaniu historią widzianą z perspektywy grup defaworyzowanych, takich, których głos był dotąd słabo słyszalny" - wyjaśniono.

Biblioteka Narodowa prowadzi systematyczne badania czytelnictwa książek już od przeszło trzech dekad. Tak jak w poprzednich latach, w 2024 roku sondaż został zrealizowany metodą CAPI (Computer Assisted Personal Interview) na ogólnopolskiej próbie reprezentatywnej Polek i Polaków w wieku co najmniej 15 lat. Próba ta liczyła 2025 osób i została skonstruowana ad hoc, a więc na użytek tego konkretnie projektu. Terenowy etap badania zrealizowała firma Research Collective. (PAP)

ksi/ dki/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
zdalniaczka
Ja tam się nie dziwię, że tyle osób nie czyta / nie czytuje regularnie książek. Ja zawsze to lubiłam, co nie znaczy, że regularnie czytywał książki. Od października 2024 przeczytałam +- 40 książek (wszystkie wypożyczone z biblioteki). Niestety, wszystko okazało się co najwyżej przeciętne, a sporo było niskiej jakości. Ktoś może Ja tam się nie dziwię, że tyle osób nie czyta / nie czytuje regularnie książek. Ja zawsze to lubiłam, co nie znaczy, że regularnie czytywał książki. Od października 2024 przeczytałam +- 40 książek (wszystkie wypożyczone z biblioteki). Niestety, wszystko okazało się co najwyżej przeciętne, a sporo było niskiej jakości. Ktoś może zapytać, po co wobec tego to czytałam. Właśnie po to, żeby teraz móc powiedzieć, że na rynku wydawniczym jest dziś tyle tandety i bylejakości, że szkoda na to czasu i wysiłku
bha
Na książkach świat się nie kończy. Jeśli ktoś lubi czytać niech sobie czyta ile chce nie wyszyscy muszą być miłośnikami czytania książek tak naprawdę jest wiele innych rzeczy, hobby, zainteresowań które również mogą nie mniej sprawiać ludziom przyjemności dawać relaksu i wiedzy.
tomitomi
....od książek się świat zaczyna - gdybyś czytał to byś wiedział , dlaczego inflacja niszczy ludzką pracę . A , tak pozostaje Ci wieczne zdziwienia i jęki , na trudy życia .
Cóż..... pozostały Ci tylko baranie rogi i końskie kopyta do obrony przed złem tego świata , bywaj !
zdalniaczka odpowiada tomitomi
Bzdury! Kiedyś po prostu książki były czymś, miały wartość, bo nie drukowano byle czego. To z ksiązek czerpano wiedzę. Ale dziś? Dziś książkowe encyklopedie, poradniki, samouczki i słowniki czy inne kompendia wiedzy nie mają sensu, bo zanim się je uaktualni i uzupełni i wypuści na rynek nowe wydanie/ suplement, mija sporo czasu. Bzdury! Kiedyś po prostu książki były czymś, miały wartość, bo nie drukowano byle czego. To z ksiązek czerpano wiedzę. Ale dziś? Dziś książkowe encyklopedie, poradniki, samouczki i słowniki czy inne kompendia wiedzy nie mają sensu, bo zanim się je uaktualni i uzupełni i wypuści na rynek nowe wydanie/ suplement, mija sporo czasu. Dziś tego typu publikacje sprawdzają się w formie elektronicznej/ on-line. Bo są łatwiejsze do aktualizacji.

Badura jest też to , że kto czyta, lepiej pisze i robi mniej błędów. Dziś drukiem wychodzą książki tak niestarannie zredagowane, że są tam błędy i ortograficzne i stylistyczne. Miałam kilka koleżanek w klasie (30 lat temu), które sporo czytały, ale sądziły byki, że w wypracowaniach było czerwono od poprawek.

Ktoś kiedyś dorobił ideologię do czytania i jest ona bezmyślnie powtarzana do dziś, co świadczy o tym, że czytanie nie gwarantuje samodzielnego myślenia i umiejętności brania udziału w dyskusjach
marianpazdzioch
Tak jakby te czytanie dawało jakąś wielką korzyść. Istotne jest jeszcze co się czyta. Natomiast to co się powszechnie czyta, czyli jakieś bzdury, elfowskie trylogie i romanse może dać ci jedynie trochę lepsza ortografię i stylistykę. No i zabicie czasu. A to prawie tyle co nic.
lutobor
Nie wiem, dlaczego aż tyle czerwonych łapek dostałeś, za to tylko, że napisałeś jak jest.
zdalniaczka odpowiada lutobor
Twój komentarz też na minusie
tomitomi
czytać , pisać , liczyć do tysiąca , skończone 16 lat - do roboty ! kraj w potrzebie ! ! !

tak wygląda rozwój , według płemieła !

Powiązane: Kultura i sztuka - kina, teatry, muzea, galerie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki