Chomikuj.pl jest „bezpośrednim naruszycielem praw autorskich”. Wyrok Sądu Najwyższego wskazuje, że "platformy udostępniające nielegalne treści swoich użytkowników będą pociągane do odpowiedzialności". Z serwisu znikną lub zostaną zablokowane nielegalnie udostępniane materiały.


Sąd Najwyższy w orzeczeniu wskazał, że "jeżeli podmiot praw autorskich powiadomi usługodawcę o istnieniu naruszenia, usługodawca jest nie tylko zobowiązany do niezwłocznego usunięcia danych treści lub zablokowania do nich dostępu, ale także „do podjęcia odpowiednich środków w celu przeciwdziałania dalszym naruszeniom”. Stanowi to potwierdzenie dopuszczalności orzekania tzw. obowiązków notice and stay-down. Takie stanowisko odpowiada regulacjom przewidzianym w dyrektywie DSM, która obok dotychczasowego obowiązku usuwania treści naruszających prawa autorskie w reakcji na odpowiednie zgłoszenie (tzw. procedura notice and take down) zobowiązuje usługodawców hostingowych do dokonywania weryfikacji udostępnionych treści tak, aby zapewnić brak dostępu do tych utworów w przyszłości (tzw. procedura notice and stay down)".
W praktyce oznacza to, że portal Chomikuj.pl jest zobowiązany do usuwania oraz blokowania dostępu do materiałów nielegalnie udostępnionych w chmurze. Działanie musi zostać podjęte w sytuacji, gdy właściciel praw autorskich zgłosi naruszenie. Sąd Najwyższy w orzeczeniu podkreśla również, że usługodawca, który nie spełni tych obowiązków, nie może powoływać się na wyłączenie odpowiedzialności dla dostawców usług hostingu, o których mowa w art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
– Wyrok jest precedensowy, kończy trwający ponad 10 lat spór SFP z właścicielem serwisu Chomikuj.pl, który kilka razy zmieniał jurysdykcję, żeby tylko uciec od odpowiedzialności. To się jednak nie udało. Uzasadnienie wyroku SN potwierdza trafność wcześniejszego rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Jest ono naszym zdaniem bardzo korzystne i potwierdza w zasadzie wszystkie podstawy odpowiedzialności, które dowodziliśmy w procesie. Zawiera wiele ocen, które będą miały ogromne znaczenie dla odpowiedzialności platform internetowych – mówi Dominik Skoczek, dyrektor w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich.
Sąd Najwyższy oparł się na orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE, w szczególności na wyroku z dnia 22 czerwca 2021 roku w sprawach połączonych dotyczących działalności platformy YouTube oraz Cyando.
DF