REKLAMA
»

Kolejne kontrowersje wokół WikiLeaks - USA obserwuje sekretarza generalnego ONZ?

2010-11-30 16:58
publikacja
2010-11-30 16:58
Przedstawiciele ONZ nie chcą komentować informacji zawartych w tajnych dokumentach opublikowanych przez portal WikiLeaks i największe światowe gazety. Według ujawnionych depesz dyplomatycznych, amerykański Departament Stanu polecił swoim przedstawicielom przy Narodach Zjednoczonych obserwować sekretarza generalnego ONZ oraz jego najbliższe otoczenie.

Przedstawiciele ONZ powiedzieli, że nie będą komentować dokumentów, których autentyczności nie sa pewni.

Również ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ Susan Rice nie chciała odnieść się do tych informacji. Broniła natomiast swoich kolegów dyplomatów: "Pracują z innymi krajami, jak również z naszymi partnerami tutaj w ONZ, by stawić czoło najważniejszym wyzwaniom, które przed nami stoją i by dbać o interesy Stanów Zjednoczonych. Robią to z nadzwyczajnymi umiejętnościami i uczciwością" - powiedziała ambasador Rice.

Wczoraj wieczorem amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton przeprosiła za wyciek tajnych informacji i podkreśliła, ze publikacja WikiLeaks jest skrajnie nieodpowiedzialna. Oświadczyła również, że informacje zawarte w tajnych depeszach nie odzwierciedlają oficjalnej polityki międzynarodowej Stanów Zjednoczonych.

Jak dotąd portal WikiLeaks opublikował 294 tajne depesze. Przedstawiciele WikiLeaks twierdzą, że mają ich w sumie ponad 250 tysięcy.
Źródło:IAR
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: ONZ

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki