
Źródło: Thinkstock
Foteliki samochodowe są obowiązkowe przy przewozie dzieci od narodzin do 12. roku życia bądź do osiągnięcia przez nie wzrostu 150 cm. Trudno zatem sobie wyobrażać, by jeden fotelik zakupiony tuż po urodzeniu dziecka wystarczył do jego młodzieńczych lat. Dziecko rośnie, rozwija się, zmieniają się jego potrzeby i aktywność, stąd też co jakiś czas niezbędna jest jego wymiana. I tu właśnie jest rola rodziców, by wiedzieć, kiedy jest ten czas na przesiadkę do nowego fotelika.
Kiedy zmienić fotelik na większy?
Poszukując właściwego dla naszego dziecka fotelika, spotkamy się z ich kategoryzacją zgodną z europejskimi normami (ECE R44), która powinna nam ułatwić ten wybór. Generalnie dostępne na rynku foteliki samochodowe dla dzieci klasyfikowane są według pięciu podstawowych grup:
- grupa 0 dla dzieci o wadze do 10 kg;
- grupa 0+ dla dzieci o wadze do 13 kg;
- grupa I dla dzieci o wadze od 9 do 18 kg;
- grupa II dla dzieci o wadze od 15 do 25 kg;
- grupa III dla dzieci o wadze od 22 do 36 kg.
Powyższe kategorie wagowe zostały zestandaryzowane z wiekiem dzieci. I tak, pierwsza kategoria przeznaczone jest dla dzieci od narodzin do 6-9 miesięcy, zaś 0+ do 18 miesiąca życia. Foteliki z grupy I powinny używać dzieci mniej więcej od roku do 4 lat, kat. II od 4 do 6 lat, zaś ostatnia przeznaczona jest dla dzieci od 6 do 12 lat.
Pamiętajmy jednak, że powyższe podziały na kategorie musimy traktować z rozsądkiem. O ile grupy wagowe dość precyzyjnie mówią nam, kiedy powinniśmy zmienić fotelik na większy, to już wiek powinien być tu tylko pomocniczym parametrem. 4-latek może przecież ważyć 12 kg, ale równie dobrze i powyżej 20 kg. Ważnym elementem przy wyborze odpowiedniego fotelika powinien być także wzrost dziecka. Waga, a nawet wiek dziecka mogą sugerować nam wybór danej grupy, jednak jeśli głowa wyjątkowo wysokiego dziecka będzie wystawać poza obręb fotelika, również bezwzględnie powinniśmy już dokonać wymiany na większy fotelik.
Podział na kategorie to teoria, a życie, czyli praktyka, to już zupełnie co innego. Gdybyśmy trzymali się tego sztywnego podziału na podstawowe grupy wagowe, to każde dziecko powinno w swoim życiu mieć aż pięć różnych rodzajów fotelików. Względy ekonomiczne spowodowały, że producenci poszli na rękę rodzicom i oferują foteliki, które łączą w sobie kilka (nawet trzy) różne kategorie. Stąd bardziej popularna od fotelików z grupy 0 czy 0+ jest kategoria 0/0+. Rzadziej na rynku spotkamy foteliki (choć są) tylko z kategorii II lub III, ich miejsce coraz częściej zastępują foteliki I/II, II/III, a nawet I/II/III.
Kategoria 0/0+, czyli fotelik dla niemowlaka
Foteliki dla najmłodszych dzieci - już od pierwszych dni po urodzeniu, mniej więcej do 8 miesiąca życia (wg norm do 13 kilogramów) - tak naprawdę są wielofunkcyjnymi urządzeniami. Poza funkcją fotelika samochodowego są także wykorzystywane jako nosidełka, leżaczki, a nierzadko także mają możliwość wpięcia do stelaża wózka. Dzięki takiemu rozwiązaniu rodzic nie musi co chwilę wpinać i wypinać dziecka z fotelika, co często bywa uciążliwe.
Najmłodsze dzieci podróżują tyłem do kierunku jazdy (nawet jeśli fotelik daje możliwość montażu przodem do kierunku jazdy, nie powinniśmy tego czynić ze względów bezpieczeństwa), w pozycji leżącej, która jest najbezpieczniejsza, ale i najbardziej komfortowa dla dziecka. Sam fotelik jest przymocowany do auta za pośrednictwem samochodowych pasów bezpieczeństwa, choć są także modele z mocowaniem Isofix bądź odłączalną bazą, na której montuje się fotelik. W tych dwóch przypadkach montaż fotelika jest dużo łatwiejszy, a poza tym jest on stabilniej przymocowany. Pamiętajmy, że takiego fotelika nie wolno montować naprzeciwko aktywnej poduszki powietrznej. Dlatego, gdy chcemy dziecko posadzić na przednim fotelu pasażera, upewnijmy się, czy dany samochód posiada poduszę powietrzną pasażera, a jeśli tak, to czy można ją dezaktywować. Jeśli nie, niestety dziecko będzie musiało spędzić podróż na tylnej kanapie.
Muszlowaty kształt takiego fotelika sprawia, że dziecko jest dobrze zabezpieczone ze wszystkich stron, a wewnętrzna wyściółka szczelnie je opatula. Przy fotelikach z łączonej grupy 0/0+ często taka wyściółka jest wyjmowana, dzięki czemu usuwamy ją, gdy dziecko już nieco urośnie. Dziecko przypinamy za pomocą 3- lub 5-punktowej uprzęży (pasów wewnętrznych) z centralnym zamkiem, która ma możliwość regulacji długości, a także miejsca górnego mocowania dzięki kilku nacięciom w oparciu.
Kategoria I, czyli dziecko zaczyna siadać
Gdy nasze dziecko zaczyna już samodzielnie siadać, gdy ma już odpowiednio wykształcone mięśnie szyi, a głowa nie musi mieć cały czas podparcia, można zacząć myśleć o wymianie fotelika. O ile poprzedni model zakupiliśmy samodzielnie, teraz wyboru powinniśmy dokonać razem z dzieckiem. Konieczna będzie przymiarka do fotelika, a jeśli istnieje taka możliwość, to także fotelika w naszym aucie.
Wprawdzie roczne dziecko potrafi już siedzieć, jednak z całą pewnością nie wytrzyma dłuższej, kilkugodzinnej podróży w takiej pozycji. Dlatego też foteliki z tej kategorii posiadają możliwość regulacji ustawienia - od siedzącej, pionowej po półleżącą. Dzięki temu, gdy dziecko uśnie w czasie jazdy, łatwo możemy zmienić jego pozycję na bardziej wygodną. Fotelik montowany jest do siedzenia przodem do kierunku jazdy (dzięki temu dziecko może już obserwować, co się dzieje poza pojazdem) za pomocą bądź standardowych pasów bezpieczeństwa bądź dzięki mocowaniom Isofix. Ten drugi sposób, choć droższy, jest łatwiejszy (właściwe poprowadzenie pasów bezpieczeństwa może nastręczać trudności) i bezpieczniejszy (fotelik jest przymocowany do konstrukcji samochodu). Pamiętajmy jednak przed zakupem, że nie wszystkie dostępne na rynku auta posiadają odpowiednie mocowania Isofix.
Dziecko jest przymocowywane w foteliku za pomocą wewnętrznych pasów bezpieczeństwa, 3- lub 5-punktowych, zdarzają się także foteliki z dodatkową barierką. Tak jak w przypadku mniejszych fotelików, także i w tej kategorii wagowej wewnętrzna uprząż ma możliwość regulacji długości oraz miejsca mocowania. Może występować także wewnętrzna wyściółka, którą wyjmujemy, gdy nasze dziecko już się w niej nie mieści. Przy wyborze fotelika warto pomyśleć o akcesoriach - uchwyty na butelkę, składany blat, pokrowiec na lato (np. frotte), które dodatkowo podwyższą komfort podróżowania.
Kategoria II/III, czyli ostatni fotelik
Przy wyborze ostatniego już fotelika dla naszego dziecka, warto pamiętać, że będzie on mu służył najdłużej. Dlatego należy wybrać taki, który będzie solidny, ale równocześnie będzie spełniał swoje funkcje zarówno dla 4-latka, jak i 12-latka. Niech on zatem samodzielnie zdecyduje o kolorze tapicerki i innych mniej znaczących elementach, a nasza rola niech skupi się na wyborze bezpiecznego i funkcjonalnego modelu.
Foteliki samochodowe dla najstarszych dzieci mają jedną istotną różnicę w stosunku do wcześniejszych. Otóż dziecko nie jest przymocowywane za pomocą wewnętrznej uprzęży, a za pomocą standardowych pasów bezpieczeństwa. Ważne jest, by zostały one właściwie poprowadzone, dlatego przy wyborze szukajmy takich fotelików, które mają specjalne uchwyty, przez które przeprowadzane są pasy. Zdarzają się wprawdzie modele z wewnętrznymi pasami (bardziej kategoria I/II/III), które używamy dla mniejszych dzieci, a z czasem je wypinamy, jednak należą one do rzadkości. Sam fotelik z kolei nie jest przytwierdzony do fotela czy kanapy w inny sposób. Wyjątkiem są tu jedynie foteliki w systemem Isofix.
Ponieważ kilkuletnie dziecko potrafi bardzo szybko rosnąć, koniecznością jest, by takie foteliki miały szeroki zakres regulacji. Przede wszystkim zagłówek musi posiadać prosty w obsłudze system regulacji na wysokość. To gwarancja właściwej ochrony głowy dziecka w razie wypadku, a w przypadku zmęczenia podróżą pozwoli dziecku wygodniej odpocząć. Równie solidne powinno być oparcie (dobrze, jeśli ma możliwość regulacji na szerokość), z dobrym podparciem bocznym, a także możliwością regulacji kąta pochylenia. Z kolei siedzisko musi być dobrze wyprofilowane i posiadać podłokietniki. To nie tylko większy komfort, ale przede wszystkim ochrona bioder w razie zderzenia bocznego.
Foteliki dla najstarszych dzieci często posiadają możliwość odłączenia oparcia od siedziska (istnieje możliwość kupna tylko samych siedzisk). Należy jednak pamiętać, że siedziska bez oparcia i zagłówka fotelika są dużo mniej bezpieczne, ale i mniej komfortowe. Istnieje ryzyko złego poprowadzenia pasów bezpieczeństwa, co w przypadku nawet niegroźnej kolizji może spowodować poważne obrażenia. Generalnie powinno się unikać przewożenia dziecka na samym tylko siedzisku.
Wspomniane już łączenie grup wagowych powoduje, że na rynku można znaleźć jeszcze inne kombinacje kategorii. I choć taki manewr nie jest złym rozwiązaniem, to jednak oszczędność przy wyborze jednego fotelika zamiast np. trzech nie powinna nam przysłonić innych ważniejszych aspektów związanych z używaniem fotelika dziecięcego.
Wojciech Traczyk, mojeauto.pl