REKLAMA

300 tys. zł kary od KNF dla Alior Banku. Chodzi o umowy ubezpieczeń

2024-10-28 12:48
publikacja
2024-10-28 12:48

Komisja Nadzoru Finansowego w ramach układu nałożyła na Alior Bank karę pieniężną w wysokości 300 tys. zł za nieprawidłowe przeprowadzanie analizy wymagań i potrzeb klientów w procesie oferowania umów ubezpieczenia - poinformowała KNF w komunikacie.

300 tys. zł kary od KNF dla Alior Banku. Chodzi o umowy ubezpieczeń
300 tys. zł kary od KNF dla Alior Banku. Chodzi o umowy ubezpieczeń
fot. Igor Smirnow / / FORUM

"Komisja wydała decyzję w wyniku zawartego z bankiem układu w sprawie warunków nadzwyczajnego złagodzenia sankcji. Bank spełnił przesłanki, które były warunkiem zawarcia układu tj. usunął stan niezgodności z prawem poprzez przyjęcie prawidłowych zasad analizy wymagań i potrzeb klientów, zgodnie z wymogami określonymi w ustawie o dystrybucji oraz ujawnił Komisji wszelkie istotne okoliczności dotyczące naruszenia objętego postępowaniem. Za sprawą układu Komisja obniżyła karę o 50 proc." - napisano w komunikacie.

KNF podała, że decyzja zawierająca ustalenia układu określone w postanowieniu jest ostateczna i prawomocna, co oznacza,że bankowi nie przysługuje prawo do złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy ani skarga na tę decyzję do wojewódzkiego sądu administracyjnego. (PAP Biznes)

seb/ gor/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (3)

dodaj komentarz
mba_tomy
Czyli klientom ten bank odda pieniądze, zmieni umowy na zawarte niepotrzebne ubezpieczenia? Czy tylko obiecał, że będzie lepiej analizował i wszystko zostanie bez zmian?

Tak przy okazji, biorąc kredyt na nieruchomość w Aliorze klient był zmuszony zapłacić często ok. 15-50 tys. ubezpieczenia, które obejmowało tylko nagłą śmierć
Czyli klientom ten bank odda pieniądze, zmieni umowy na zawarte niepotrzebne ubezpieczenia? Czy tylko obiecał, że będzie lepiej analizował i wszystko zostanie bez zmian?

Tak przy okazji, biorąc kredyt na nieruchomość w Aliorze klient był zmuszony zapłacić często ok. 15-50 tys. ubezpieczenia, które obejmowało tylko nagłą śmierć kredytobiorcy z wieloma zastrzeżeniami. Każda inna ubezpieczalnia oferowała lepsze warunki za kilkukrotnie niższą sumę, ale Bank jej nie uznawał. A więc taka kara to żart... oczywiście zaraz ktoś powie, że nie trzeba było takiej umowy podpisywać. Jeśli rozmowa z Bankiem trwa miesiąc i są wszystkie szczegóły dopięte, to taka informacja w dniu (lub dzień wcześniej) stawia kredytobiorcę pod ścianą, bez możliwości od ręki znalezienia innego kredytu.
lobotomek
Zważ, że rzutem na taśmę, dwutygodniowy rząd Morawieckiego obsadził stanowisko Prezesa człowiekiem Morawieckiego. Jak widać, nie zrobią sobie krzywdy.
mba_tomy odpowiada lobotomek
Krzywdy sobie nie zrobią i od wielu lat nie robią. Widać to po symbolicznych karach. Jakby jeden z drugim zapłacił kary kilka procent rocznego obrotu, to szybko by banki wróciły na drogę uczciwości, póki co, to lepiej płacić kary i udawać Greka...

Za kilka lat prawnicy znów się na kolejnych "wadliwych" umowach dorobią.

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki