O inwestycjach zagranicznych w Polsce rozmawiali uczestnicy panelu "Zagraniczni inwestorzy na rynku - konkurenci czy partnerzy". Eksperci podkreślali siłę przetargową Polski, ale zwracali również uwagę na bolączki krajowej polityki przyciągania biznesu nad Wisłę.




Rafał Szafraniec, partner w KPMG Polska, powiedział, że to słabiej rozwinięte państwa bardziej potrzebują inwestycji zagranicznych, ale ich pozycja przetargowa jest słabsza niż krajów lepiej rozwiniętych. Andrzej Kozłowski porównał kwestię inwestycji do pokera. "Wszystko zależy od rozdania. Czasami państwo, region będzie miało mocne karty, a inwestorom będzie zależało, żeby wejść na ten rynek, czyli będą mieli słabsze karty" - stwierdził prezes Emitela.
Zauważył, że po 1989 r. potrzebowaliśmy inwestycji jak tlenu. "Teraz Polska ma silne karty. Staramy się ściągać inwestorów, ale bardziej przebieramy. Nie interesują nas proste projekty, np. montownie, tylko chcielibyśmy bardziej zaawansowanych technologii." - dodał. Szafraniec zauważył, że im silniejszy jest kraj lokaty kapitału, tym inwestor inaczej się zachowuje - inwestuje na dłużej i w bardziej transparentny sposób.
Jacek Chwedoruk, dyrektor Rothschild Polska, zaznaczył, że Europa Centralna jest częścią francusko-niemieckich łańcuchów wartości i inwestycje zagraniczne są zazwyczaj lokowane w charakterystycznych dla tych łańcuchów sektorach gospodarki. Dlatego polityki rządowe powinny być bardziej realistyczne - wynikać z analiz globalnych trendów, które wskazują, jakie przedsiębiorstwa mogą być najbardziej zainteresowane inwestycją w regionie.
Chwedoruk apelował o mniej nacjonalizmu gospodarczego i polityki gospodarczej sterowanej polityką przedwyborczą, a o opieranie się na analizie ekonomicznej w sterowaniu bodźcami dla inwestorów. Szafraniec zwracał także uwagę, że biznes lubi większą przewidywalność, choć w obecnym dynamicznym środowisku polityczno-gospodarczym wpływającym na biznes o taką przewidywalność trudno.
- Inwestycje, które w tej chwili powinny być ściągane do naszego kraju, to są inwestycje, które powinny nam dawać wysokiej jakości miejsca pracy, współpracę z polskimi firmami i współpracę z polskimi szkołami wyższymi.
Nie każda inwestycja dzisiaj, na tym etapie rozwoju naszego kraju, będzie dla nas interesująca – mówi Rafał Szafraniec, partner w KPMG.
JS, Mka