MSP przygląda się transakcjom sprzedaży banków w Polsce i ocenia, że polskie spółki mogą w tych transakcjach uczestniczyć - poinformował w czwartek Dawid Jackiewicz, minister Skarbu Państwa.


Minister skarbu pytany, czy nadzorowane przez Skarb Państwa instytucje, takie jak PKO BP czy PZU mogłyby brać udział w ewentualnych transakcjach sprzedaży Raiffeisena lub Pekao SA odpowiedział: "MSP przygląda się obydwu transakcjom, jesteśmy zainteresowani tymi procesami".
Pytany o to, w jakiej formule mogłyby być sfinansowane ewentualne transakcje, odpowiedział: "Różne warianty są możliwe. Mogą w tym uczestniczyć zarówno banki, jak i PZU, jak i jakaś inna trzecia strona".
Reklama"Od dawna wskazujemy, że udział polskich podmiotów w sektorze bankowym jest zbyt niski i mówimy o repolonizacji tego sektora. Dlatego wobec żadnej transakcji, potencjalnej lub faktycznej, nie możemy przejść obojętnie. Każda opcja, która pozwoli nam zwiększyć udział polskich podmiotów w sektorze bankowym jest dla nas interesująca" - powiedział Jackiewicz.
Według nieoficjalnych informacji z 14 czerwca, PKO BP planuje złożyć niewiążącą ofertę na zakup Raiffeisen Bank Polska. Jakub Papierski, wiceprezes PKO BP, odmówił PAP komentarza w tej sprawie.
Raiffeisenowi przygląda się także PZU
Prezes PZU Michał Krupiński poinformował 21 czerwca, że spodziewa się, że w ciągu najbliższych lat sektor bankowy skonsoliduje się wokół 5-6 graczy, a Alior Bank będzie jednym z nich.
"Będziemy analizować wszystkie potencjalne możliwości akwizycji zarówno w odniesieniu do średnich banków, jak Raiffeisen, jak i banków większych" - powiedział wówczas Krupiński.
Minister Jackiewicz poinformował w czwartek, że jest przeciwny sytuacjom, w których nadzorowane przez Skarb Państwa podmioty miałyby ze sobą konkurować.
Na rynku pojawiają się nieoficjalne informacje, że UniCredit chciałby sprzedać swoje udziały w banku Pekao SA.
MSP chciałby, by od 2017 roku nastąpiły zmiany w podatku miedziowym
Minister skarbu Dawid Jackiewicz chciałby, by od 2017 roku nastąpiły zmiany w podatku miedziowym, ale zaznacza, że decyzja w tej sprawie należy do ministra finansów.
"Żadne decyzje w sprawie podatku miedziowego nie zapadły. Gorąco optuję za tym, by zmiany w nim nastąpiły od 2017 roku, ale decyzja należy do ministra finansów Pawła Szałamachy" - powiedział dziennikarzom Jackiewicz.
"Różne warianty są analizowane" - dodał.
Kilka dni temu wiceminister finansów Wiesław Janczyk poinformował, że specjalny zespół powołany z inicjatywy Ministerstwa Środowiska przyjrzy się rynkowi miedzi, kondycji KGHM i "adekwatności" płaconego przez spółkę tzw. podatku miedziowego do jej możliwości.
Janczyk, mówiąc o ewentualnej modyfikacji podatku od kopalin, podkreślił, że trzeba wyznaczyć bardziej precyzyjnie kalendarz realizacji ewentualnej zmiany tej daniny.
Podatek od wydobycia niektórych kopalin (miedzi i srebra) jest pobierany w Polsce od 18 kwietnia 2012 r. Wielkość podatku, który wpływa do budżetu, zależy od: wartości surowców na rynku światowym, od kursu dolara amerykańskiego, w którym miedź i srebro są notowane na giełdzie oraz od wolumenu wydobycia. Podstawę opodatkowania stanowi ilość miedzi oraz srebra zawarta w wyprodukowanym koncentracie. W praktyce podatkiem obciążony jest KGHM.
Jeszcze jako wiceprezes PiS i kandydatka na premiera Beata Szydło zapowiadała w październiku ub.r. likwidację tzw. podatku miedziowego. Przekonywała, że takie firmy jak KGHM Polska Miedź powinny być przez państwo wspierane.
MSP chce wykonać przychody z dywidend, ale widzi potrzeby inwestycyjne spółek
MSP chciałoby wykonać zaplanowane przychody z dywidend, ale bierze pod uwagę potrzeby inwestycyjne spółek - powiedział dziennikarzom Dawid Jackiewicz, minister Skarbu Państwa.
"Mamy w tym roku zaplanowane przychody z dywidend na poziomie 4 mld zł. Staramy się ze wszystkich sił, żeby je zrealizować. Są potrzeby budżetowe, ale są też potrzeby inwestycyjne spółek, które chcemy brać pod uwagę" - powiedział Jackiewicz.
"Będziemy życzliwie podchodzić do sytuacji, gdy spółka będzie chciała, zamiast wypłaty dywidendy, przeznaczyć środki na inwestycje" - dodał.
Holding lub agencja zastępujący MSP w I kw. 2017 r.
Chcielibyśmy, aby holding bądź agencja zastępujący MSP, został powołany w pierwszym kwartale 2017 r. - poinformował minister skarbu. Zaznaczył, że likwidacja MSP i powołanie nowego podmiotu musi być "zsynchronizowane".
"Zgodnie z obietnicą, którą składaliśmy do końca tego roku powinna zapaść decyzja o likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa. Moment musi być niezwykle dobrze zsynchronizowany, czyli likwidacja (MSP) musi się nakładać z powołaniem holdingu bądź też agencji rządowej - nad formułą ciągle jeszcze pracujemy" - powiedział Jackiewicz.
"I chcielibyśmy, aby to się stało w pierwszym kwartale przyszłego roku, aby ten moment zamknięcia ministerstwa i powołania agencji był ze sobą absolutnie skorelowany" - dodał.
W ubiegłym tygodniu Jackiewicz powiedział, że koncepcja powołania instytucji, która miałaby zastąpić MSP jest gotowa i do końca czerwca chciałby ją opublikować. Zaznaczył, że wymaga ona akceptacji Komitetu Rozwoju oraz rządu.
W nowym podmiocie, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami ministra skarbu, mają się znaleźć najważniejsze spółki Skarbu Państwa. Wśród nich szef MSP wymieniał m.in. KGHM, Grupę Azoty, PLL LOT, PZU. Jak mówił, znajdą się też tam być może grupy związane z sektorem energetycznym, co - jak podkreślał - będzie zależało od współpracy z ministrem energii. Głównym celem tego podmiotu ma być dbałość o wzrost wartości spółek Skarbu Państwa.(PAP)
krm/ jzi/