W opinii Philippa Musila, analityka z Constantia Privatbank AG, krążące po rynkach „widmo podwyżki stóp procentowych w USA przestało straszyć, a pozytywne nastroje powinny się umocnić na skutek bardzo dobrych wyników europejskich spółek”.
O godzinie 16:51 rosła wartość większości najważniejszych indeksów europejskich. Londyński FTSE zyskiwał 1.54% do poziomu 6,298.60, a wartość francuskiego indeksu CAC 40 wzrosła o 1.17% do poziomu 5,674.11 pkt. Niemiecki DAX wskazywał odczyt większy o 1.24% od poziomu otwarcia, przyjmując wartość 6,873.60 pkt. Europejski indeks DJ Stoxx 50 powędrował w górę o 1.55% do poziomu 3,819.37 pkt.
Niespodziewanie dobre wyniki kwartalne opublikował największy koncern naftowy Europy, Royal Dutch Shell Plc, którego zyski wzrosły o 21% pomimo strat wynikających z napiętej sytuacji politycznej w Nigerii, gdzie lokalni partyzanci atakują instalacje wydobywcze firmy z muszelką w logo. Po tych danych rynek wycenił udziały Shella na 1,749 pensy, co oznacza wzrost o 2.0%.
Pozytywne sygnały dotyczące kondycji gospodarki amerykańskiej to szczególnie korzystne informacje dla spółek, których przychody w dużej mierze zależą od koniunktury za Oceanem. Generujący 20% obrotów z działalności w Stanach Zjednoczonych koncern chemiczny BASF AG zyskiwał dziś 2.4%, tak iż za jego akcje należało płacić 75.72 euro.
S.R.





















































