W czasie, gdy rynki rozgrywają przyszłość z nowym wariantem wirusa, kalendarz inwestora ciągle dostarcza nowych cenotwórczych informacji. Reakcja na kwartalne wyniki CD Projektu i PCF odzwierciedla duże zaskoczenie przedstawionymi danymi.


Niepewność związana z wpływem na gospodarkę nowego wariantu koronawirusa oraz widmem nowych lockdownów teoretycznie sprzyja producentom gier. Ubiegły rok pokazał, że są istotnymi beneficjentami zmniejszonej mobilności społeczeństwa. Więcej czasu w domu to prawdopodobnie więcej czasu na gry, a co za tym idzie zwiększona ich sprzedaż.
"Cyberpunk 2077" vs. "Outriders"
Produkcja gier segmentu AAA, czyli tych o najwyższym budżecie przeznaczonym na produkcję i promocję, wymaga z drugiej strony najwyższej jakości i jeszcze lepszej sprzedaży. W ostatnich 12 miesiącach dwie polskie spółki wyprodukowały dwa takie tytuły: „Cyberpunk 2077” od CD Projekt i „Outriders” od People Can Fly. Premiera tego pierwszego odbyła się 10 grudnia ubiegłego roku, natomiast produkcja PCF zadebiutował 1 kwietnia bieżącego roku.
Oba tytuły mają podobny poziom ostatnich recenzji na popularnej platformie do sprzedaży gier Steam. W przypadku "Cyberpunka 2077" na prawie 25 tys. takich recenzji 83 proc. graczy było zadowolonych z gry, co dało ocenę "bardzo pozytywnie". W przypadku "Outriders" przy ponad 2,5 tys. ostatnich recenzji 80 proc. graczy oceniło ją również na "bardzo pozytywnie". Liczba recenzji jest 10-krotnie mniejsza, ale może ona wynikać z różnic cenowych.
Akwizycje w Ameryce
Oprócz premier dużych tytułów obie spółki mają za sobą okres przejęć. CD Projekt przejął kanadyjskie studio Digital Scapes oraz amerykańskiego The Molasses Flood. Z kolei PCF nabył również kanadyjski Game On oraz poinformował o planach kolejnych przejęć. Wzrost potencjału twórczego nie idzie jednak z kapitalizacją obu spółek, które w tym roku straciły mniej więcej połowę ze swojej rynkowej wyceny.
W poniedziałek obie firmy przedstawiły raporty kwartalne i wywołały odmienne reakcje rynku. Wyniki największej polskiej spółki gamingowej negatywnie zaskoczyły inwestorów, przez co skierowały kurs z powrotem na południe. Z kolei te wypracowane przez PCF były wyraźnie lepsze i wygenerowały silne odbicie na akcjach.
Wystarczy wspomnieć, że zysk CD Projektu był o 54 proc. niższy niż zakładali analitycy. Z kolei ten wypracowany przez PCF był o 119 proc. wyższy niż przewidywał to rynkowy konsensus.
Sesja wtorkowa przynosi wzrost kursu PCF, który rano sięgnął ponad 12 proc. Około godz. 13.00 wzrosty wynosiły 10,2 proc.
Reakcja na CD Projekcie była odmienna i rano kurs był notowany "tylko" ok. 4 proc niżej, by w trakcie sesji pogłębić spadki, które na godzinę 13.00 wynosiły 7,4 proc. przy obrotach 102 mln zł - najwyższych na rynku.
MKu