Ofiarami unijnych stress testów zostały głównie hiszpańskie kasy oszczędnościowo-kredytowe, z których aż pięć nie spełniło kryteriów kapitałowych. Egzaminu nie zdał także niemiecki Hypo Real Estate, który jeszcze w 2008 roku został uratowany przed bankructwem przez niemieckich podatników. Do porażki przyznał się także Agricultural Bank of Greece. Pewne zdziwienie może budzić fakt, że w gronie dostatecznie dokapitalizowanych instytucji znalazły się wszystkie niemieckie landesbanki, co do których rynkowi analitycy mieli sporo wątpliwości.
Po co były unijne testy
Wiosną w Europie zapanował strach przed niewypłacalnością państw z południa kontynentu. O bankructwo otarła się Grecja, która obecnie funkcjonuje tylko dzięki pomocy państw strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W maju losu Aten o mały włos nie podzieliły Portugalia, Hiszpania i Włochy. Szefowie rządów strefy euro w nadzwyczajnym pośpiechu wyłożyli na stół obietnicę wyasygnowania biliona euro na fundusz finansujący potencjalnych bankrutów.
Europejski Mechanizm Stabilizacyjny na pewien czas uspokoił inwestorów. Ale na rynku na dobrze zadomowiły się obawy o stan sektora bankowego, który jest głównym wierzycielem europejskich rządów. Finansiści nie mogli być pewni, czy niewypłacalność jednego z krajów PIGS nie wywoła reakcji łańcuchowej, która doprowadziłaby do upadku największe grupy bankowe Starego Kontynentu.
Aby rozwiać te obawy, europejscy politycy postanowili powtórzyć PR-owy zabieg Amerykanów, którzy wiosną 2009 roku przeprowadzili stress testy w swoich bankach. Wówczas okazało się, że systemowi brakuje w sumie 74 mld $ kapitału, który jednak szybko został dostarczony. To uspokoiło inwestorów i ustabilizowało sytuację w branży finansowej. W wyniku badania europejskich banków okazało się, że ich potrzeby wynoszą zaledwie 3,5 miliarda euro i występują tylko w siedmiu bankach. To rezultat znacznie lepszy od szacunków analityków, którzy obstawiali, że przynajmniej 10-20 instytucji trzeba będzie dokapitalizować. Kwotę brakującego kapitału szacowano na 30-100 mld euro.
Równanie do najsłabszych
Wyjaśnieniem tak dobrych wyników jest niestety dobór kryteriów testu. Bilanse banków testowano przy zastosowaniu dwóch scenariuszy. Scenariusz bazowy zakładał, że dynamika PKB strefy euro wyniesie 0,7% w tym roku oraz 1,5% w roku przyszłym. Wówczas straty na wyniosłyby 3% portfela w przypadku kredytów korporacyjnych oraz 1,5% segmencie detalicznym wyniósłby. Scenariusz pesymistyczny zakładał spadek PKB o 0,2% w tym roku oraz o 0,6% w 2011 r. Stopa bezrobocia miałyby wtedy wzrosnąć do 11,5% z obecnych 10%. Straty na portfelu korporacyjnym oszacowano w tym wypadku na 4,4%, zaś w detalicznym na 2,1%. W sumie straty z tytułu niespłacanych kredytów wyniosłyby 472,8 mld euro. Scenariusz ten trudno uznać za szczególnie pesymistyczny, skoro w roku 2009 gospodarka eurolandu skurczyła się o 4,1%.
Zagregowane wyniki wypadły więc znacznie lepiej niż się spodziewano. Pozostaje tylko pytanie, czy restrykcyjność kryteriów spełni oczekiwania uczestników rynku. Część inwestorów zapewne uwierzy w oświadczenia organów nadzoru. Jednakże unijne stress testy raczej nie powtórzą sukcesu swoich amerykańskich protoplastów, choć również tam założenia przyjęte jako „pesymistyczne” okazały się później lepsze od rzeczywistości. Mimo to Europa ma jeszcze szansę wykaraskać się z kryzysu zaufania wywołanego nadmiernym i bardzo szybko rosnącym zadłużeniem publicznym. Do tego potrzeba jednak szybkich i radykalnych cięć w wydatkach socjalnych, na które europejskie społeczeństwa zupełnie nie są przygotowane.
Krzysztof Kolany
Bankier.pl
Zobacz też:
» Bank PKO BP pozytywnie przeszedł stress testy
» Europejskie giełdy nie boją się wyników stress-testów
» Inwestorzy w Stanach czekają na wyniki testów
» Czy euro dożyje końca kadencji Tricheta?
» Greckie problemy Stanów Zjednoczonych
» Bank PKO BP pozytywnie przeszedł stress testy
» Europejskie giełdy nie boją się wyników stress-testów
» Inwestorzy w Stanach czekają na wyniki testów
» Czy euro dożyje końca kadencji Tricheta?
» Greckie problemy Stanów Zjednoczonych

























































