REKLAMA

Europejscy i światowi politycy solidarni z Zełenskim po jego kłótni z Trumpem

2025-03-01 06:00, akt.2025-03-01 18:51
publikacja
2025-03-01 06:00
aktualizacja
2025-03-01 18:51

Wielu europejskich liderów i polityków zareagowało wyrazami wsparcia dla Ukrainy po gwałtownym sporze, jaki w piątek wywiązał się w Białym Domu między prezydentami USA i Ukrainy, Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim. Ze wspólnego zdania wyłamał się jednak prezydent Węgier Viktor Orban.

Europejscy i światowi politycy solidarni z Zełenskim po jego kłótni z Trumpem
Europejscy i światowi politycy solidarni z Zełenskim po jego kłótni z Trumpem
fot. Chris Kleponis / / FORUM

Podobnie jak premier Donald Tusk krótkie wiadomości z poparciem dla prezydenta Zełenskiego opublikowali w sieciach społecznościowych m.in. prezydent Litwy Gitanas Nauseda, premier Hiszpanii Pedro Sanchez, premier Czech Petr Fiala, premier Szwecji Ulf Kristersson czy szefowie rządów Belgii i Holandii, Bart de Wever i Dick Schoof.

Polska będzie wspierać wolną Ukrainę aż do osiągnięcia sprawiedliwego pokoju - oświadczył szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski po tym, jak piątkowe spotkanie prezydentów USA i Ukrainy zakończyło się fiaskiem. Minister Sikorski rozmawiał telefonicznie z szefem MSZ Ukrainy Andrijem Sybihą.

Friedrich Merz, lider niemieckiej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) i najprawdopodobniej przyszły kanclerz RFN, we wpisie na platformie X zapewnił Zełenskiego o stałym wsparciu dla Ukrainy w dobrych i w trudnych czasach. „Nigdy nie wolno nam mylić agresora i ofiary w tej strasznej wojnie” – podkreślił Merz.

„Niemcy wraz z naszymi europejskimi sojusznikami są zjednoczeni u boku Ukrainy i przeciwko rosyjskiej agresji. Ukraina może liczyć na niezachwiane wsparcie Niemiec i Europy” – napisała na platformie X szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock.

Ustępujący kanclerz Olaf Scholz dodał, że „nikt nie pragnie pokoju bardziej niż Ukraińcy”.

„Wszyscy mieliśmy rację, pomagając Ukrainie i nakładając sankcje na Rosję przed trzema laty, jak i kontynuując to teraz. Kiedy mówię - my, to chodzi o Stany Zjednoczone, Europejczyków, Kanadyjczyków, wielu innych” – powiedział z kolei przebywający w Portugalii prezydent Francji Emmanuel Macron. Prezydent Francji oświadczył też, że jeśli ktoś „igra z trzecią wojną światową”, to osoby tej trzeba szukać w Moskwie. „Jeśli koledzy chcą iść w kierunku większej autonomii i zdolności odstraszania, to powinniśmy otworzyć tę dyskusję, głęboko strategiczną. Ma ona elementy bardzo wrażliwe i poufne, ale jestem gotów, by taka dyskusja została otwarta” - powiedział Macron.

Szef MSZ Włoch, wicepremier Antonio Tajani oświadczył, że „to moment wielkiego napięcia i dlatego trzeba zachować stalowe nerwy”. Należy „reagować z wielkim spokojem i zobaczyć, co się wydarzy po tej rozmowie, która z całą pewnością nie poszła dobrze” – stwierdził szef włoskiej dyplomacji w wywiadzie dla radia RAI.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, szef Rady Antonio Costa i przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola poparli prezydenta Ukrainy po kłótni z Trumpem. "Bądź nieustraszony" - napisali na X.

Wicepremier i minister spraw wewnętrznych Czech Vit Rakuszan napisał, że z dyplomatycznej bitwy w Białym Domu Zełenski wyszedł jako zwycięzca, który nie jest gotowy na warunki od Trumpa i prezydenta Rosji Władimira Putina.

„To, co właśnie wydarzyło się w Białym Domu, to zła wiadomość dla świata. Przynosi korzyści tylko agresorowi. Ukraina zasługuje na wysłuchanie i wsparcie dla sprawiedliwego pokoju” – ocenił z kolei na X lider hiszpańskiej opozycji Alberto Nunez Feijoo.

Orban: silni ludzie tworzą pokój, słabi ludzie wywołują wojny

Silni ludzie tworzą pokój, słabi ludzie wywołują wojny – skomentował premier Węgier Viktor Orban piątkową kłótnię w Białym Domu, która wywiązała się między prezydentami USA i Ukrainy, Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim.

„Dzisiaj prezydent Trump odważnie opowiedział się za pokojem. Nawet jeśli dla wielu było to trudne do strawienia. Dziękuję, panie prezydencie!” – napisał Orban na portalu X.

Reakcja szefa węgierskiego rządu, który od dawna popiera Trumpa i krytykuje władze w Kijowie, różniła się od reakcji wielu europejskich polityków, którzy po napiętym spotkaniu w Waszyngtonie wyrazili wsparcie dla Ukrainy.

Kanadyjscy politycy wyrazili w piątek solidarność z Ukrainą w reakcji na spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu, które zakończyło się kłótnią. Premier Justin Trudeau podkreślił, że to Rosja dokonała zbrojnej napaści na Ukrainę.

„Rosja nielegalnie i bez powodu dokonała inwazji na Ukrainę. Od trzech lat Ukraińcy walczyli z odwagą i siłą. Ich walka o demokrację, wolność i suwerenność jest walką ważną dla nas wszystkich. Kanada nadal będzie wspierać Ukrainę i Ukraińców w osiągnięciu sprawiedliwego i trwałego pokoju” - napisał Trudeau na platformie X.

Minister spraw zagranicznych Kanady Melanie Joly napisała w piątek po południu, że rozmawiała z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Andrijem Sybihą, by potwierdzić „niezachwiane wsparcie dla Ukrainy”. „Kanada podtrzymuje zobowiązanie do dostarczenia koniecznej pomocy, by zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo, suwerenność i siłę”. Wypowiadając się w piątek dla mediów, Joly powiedziała też, że porozumienie w sprawie zawieszenia broni, które nie zawiera gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy oznacza ryzyko, że Rosja może się dozbroić i znów napaść na Ukrainę.

Z kolei minister obrony Bill Blair przypomniał, że Kanada wspierała Ukrainę od chwili rozpoczęcia przez Rosję napaści. „Prezydent Zełeński i Ukraińcy mogą liczyć na stałe wsparcie Kanady, kiedy bronią swojej wolności i walczą o swoją suwerenność”.

Także politycy partii opozycyjnych wyrazili poparcie dla Ukrainy. Lider Nowej Partii Demokratycznej Jagmeet Singh, do niedawna nieformalny sojusznik rządzących Liberałów, napisał na X, że „prezydent Zełenski – tak właśnie wygląda odwaga w dzisiejszych czasach. Tak właśnie daje się odpór Donaldowi Trumpowi”. Lider partii konserwatywnej Pierre Poilievre podkreślił w mediach społecznościowych, że jego partia „wspiera Ukrainę w jej obronie przeciw nielegalnej inwazji Władimira Putina”, a przyszłość Ukrainy „musi być określona przez naród ukraiński”. Zaś lider Bloku Quebeckiego Yves-Francois Blanchet w swoim wpisie wyraził „oburzenie wobec takiego traktowania przywódcy i jego narodu walczącego w tej ohydnej wojnie” i zapewnił o jednoznacznym poparciu dla Ukrainy i Zełenskiego.

Przewodnicząca Kanadyjskiego Kongresu Ukraińskiego Alexandra Chyczyij w oświadczeniu napisała, że „atak Trumpa i Vance'a na prezydenta Zełenskiego był jedną z najbardziej haniebnych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziano w amerykańskiej administracji”. „Zwymyślać lidera kraju, który walczy o swoje życie przeciw ludobójczej rosyjskiej wojnie jest aktem perfidii i nieuczciwości, który kładzie się cieniem na USA (…) To Rosja zaczęła tę wojnę” - podkreśliła Chyczij.

W Kanadzie jest największa ukraińska diaspora poza Rosją, licząca ok. 1,2 mln osób. Po napaści Rosji na Ukrainę Kanada przyjęła w ramach specjalnego programu ok. 300 tys. Ukraińców. W czwartek rząd Kanady przedłużył dla ukraińskich uchodźców, którzy przybyli przed końcem marca ub.r., czas na składanie wniosków o wydanie lub przedłużenie trzyletnich wiz pobytowych, studenckich i pozwoleń na pracę, aż do końca marca 2026 r.

Piątkowe spotkanie Trumpa z Zełenskim w Białym Domu początkowo przebiegało w stosunkowo dobrej atmosferze, ale rozmowa przerodziła się w ostrą wymianę zdań, gdy włączył się do niej wiceprezydent USA JD Vance, który oskarżył Zełenskiego o brak szacunku.

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer rozmawiał w piątek wieczorem z przywódcami USA i Ukrainy, Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim, po ich sprzeczce w Białym Domu; potwierdził niezachwiane wsparcie dla Ukrainy – ogłosiło biuro Starmera.

„Premier rozmawiał tego wieczora zarówno z prezydentem Trumpem, jak i prezydentem Zełenskim. Podtrzymuje niezachwiane poparcie dla Ukrainy i robi, co w jego mocy, by znaleźć drogę naprzód w kierunku trwałego pokoju w oparciu o suwerenność i bezpieczeństwo Ukrainy” – poinformował rzecznik biura Starmera, cytowany przez BBC.

Rzecznik przypomniał, że szef brytyjskiego rządu oczekuje w niedzielę w Londynie międzynarodowych przywódców na szczycie w sprawie Ukrainy. Starmer zaprosił na to spotkanie kilkunastu szefów państw i rządów, w tym premiera RP Donalda Tuska oraz Zełenskiego. BBC oceniła w kontekście fiaska rozmów w Białym Domu, że stawka spotkania w Londynie jest „kolosalna”.

Premier Włoch Giorgia Meloni zaapelowała o natychmiastowe zwołanie szczytu z udziałem Stanów Zjednoczonych, państw europejskich i sojuszników, aby przedyskutować kwestię, jak "stawić czoła dzisiejszym wyzwaniom, począwszy od Ukrainy" - podkreśliła w wydanym w piątek oświadczeniu.

Meloni zaznaczyła, że propozycję zorganizowania takiego szczytu przedstawi partnerom Włoch w najbliższych godzinach.

Szefowa włoskiego rządu przypomniała: "razem broniliśmy Ukrainy w tych latach".

W oświadczeniu opublikowanym kilka godzin po kłótni prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu premier Meloni ostrzegła: "Każde dzielenie Zachodu uczyni nas słabszymi i będzie sprzyjać temu, kto chciałby zobaczyć upadek naszej cywilizacji; nie jej potęgi czy wpływu, ale zasad leżących u jej podstaw ; przede wszystkim wolności".

"Podział nikomu się nie opłaca"- stwierdziła włoska premier.

Kłótnia prezydentów USA i Ukrainy w Białym Domu świadczy o tym, że nastała „nowa era nikczemności” - oświadczyła w sobotę szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock. Dodała, że Niemcy muszą ściślej współpracować z Polską, Francją i innymi państwami w sprawie obrony Ukrainy.

Wczoraj wieczorem (...) nastała nowa era nikczemności. Era nikczemności, w której bardziej niż kiedykolwiek musimy bronić ładu międzynarodowego opartego na zasadach oraz siły prawa przeciw prawu silniejszego. W przeciwnym razie żaden wolny kraj z silniejszym sąsiadem nie będzie mógł spać spokojnie” - powiedziała polityczka Zielonych w telewizyjnym wystąpieniu.

Baerbock podkreśliła, że europejscy przywódcy muszą podjąć decyzje w sprawie kompleksowego pakietu finansowego dla Ukrainy. Opowiedziała się za uruchomieniem przez Niemcy dodatkowych ok. 3 mld euro wsparcia dla Kijowa.

Zaznaczyła, że Europa potrzebuje ogromnych inwestycji w obronność. „Musimy rozmawiać o europejskim funduszu obronnym” - oświadczyła.

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte powiedział w sobotę, że przekazał Wołodymyrowi Zełenskiemu, że musi on znaleźć sposób na odbudowanie relacji z prezydentem USA Donaldem Trumpem i jego administracją.

Rutte powiedział w sobotę brytyjskiej stacji BBC, że dwukrotnie rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim po jego piątkowej kłótni z Trumpem i wiceprezydentem USA J.D. Vance'em.

Zastrzegł, że nie może zdradzić szczegółów tych rozmów. Przyznał jedynie, że zaapelował do Zełenskiego, aby naprawił swoją relację z amerykańskim prezydentem i jego rządem, a spotkanie w Białym Domu określił mianem „niefortunnego”. „Powiedziałem mu: musimy pozostać razem: USA, Ukraina i Europa, aby doprowadzić Ukrainę do trwałego pokoju” - powiedział Rutte w BBC.

Sekretarz generalny Sojuszu dodał, że wyraźnie powiedział Zełenskiemu, że „należy uszanować to, co Trump do tej pory zrobił dla Ukrainy”, bo to właśnie za pierwszej administracji Republikanina, w 2019 r., USA zgodziły się na dostarczenie Ukrainie przeciwpancernych systemów rakietowych Javelin, co pomogło Ukrainie w walce z siłami rosyjskimi.

„Naprawdę musimy dać Trumpowi kredyt zaufania” - dodał Rutte, wyrażając przekonanie, że amerykański prezydent również chce trwałego pokoju w Ukrainie.

Podkreślił też, że Stany Zjednoczone „są liderem w NATO” i w jego opinii Trump jest zaangażowany na rzecz Sojuszu.

Premier Gruzji Irakli Kobachidze po kłótni prezydentów USA i Ukrainy w Białym Domu życzył w sobotę Donaldowi Trumpowi wytrzymałości i odwagi. Politykom, którzy poparli Wołodymyra Zełenskiego, zarzucił, że są zwolennikami kontynuowania wojny.

Szef gruzińskiego rządu ocenił, że spór liderów pokazał „granicę między siłami, które chcą pokoju i są zaniepokojone losem Ukraińców, i tymi, którzy chcą walczyć do ostatniego Ukraińca” - podała agencja News Georgia.

„Prezydent Trump i jego starania pokojowe raz za razem są krytykowane przez osoby, które odpowiadają za dopuszczenie do krwawej wojny i zabijanie z zimną krwią Ukrainy i tysięcy Ukraińców” - dodał premier. Kobachidze reprezentuje oskarżaną o prorosyjskość partię Gruzińskie Marzenie, która w październiku 2024 roku zwyciężyła w kontestowanych przez opozycję i Zachód wyborach parlamentarnych.

Inne stanowisko na temat piątkowej kłótni przedstawiła Salome Zurabiszwili, uznawana przez opozycję za prezydenta kraju. Zurabiszwili poparła w mediach społecznościowych Zełenskiego. „Nie jestem przekonana, że to było zademonstrowanie zasady »Ameryka przede wszystkim«. Wygląda to raczej na »Ameryka wtóruje putinowskiej Rosji«. Tymczasem nam wszystkim potrzebna jest silna Ameryka z jeszcze silniejszą Europą” - oświadczyła polityk. (PAP)

sw/ san/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (75)

dodaj komentarz
itso_egg
skoro tacy mocni w swojej solidarności niech zakończa wojnę
rafifi
rosja to nazistowskie agresywne i bandyckie państwo
mark234
8 minusów od ruskich troli, na tym forum jest ich wiekszośc, moderacja tego portalu kasuje antyrosyjskie wpisy a proputinowskie zostawia ciekawe...
parma
komik wie że amerykanie zaczynają szukać zagubionych 100 miliardów i może być nieprzyjemnie dlatego odwalił tą szopką w białym domu chce skłócić USA i Europę i założyć blok militarny Francja Niemcy Brytole Ukraina i Polska jako przedpole
talmudd
nie przesadzajmy z tymi "światowymi politykami"......prócz eurokolchozowych biorących "wypchane koperty" ......
darthrage
Dokładnie gdzie Indie, Chiny, Japonia, Brazylia, Turcja... większość ma gdzies że dom niespokojnej starości eu coś tam pierdzi
trolley
Nie mogę się doczekać jak zareagują jak na Kijów spadnie grad rakiet. Pewnie będzie duzo słów wsparcia, oburzenia i będzie dużo nowych obrazków kredą XD.
pstrzezek
No w sumie dobrze. Pytanie na ile wystarczą gesty wsparcia i solidarności. Bo przypomina mi się jak KE czy ONZ wyrażało "głębokie zaniepokojenie" nic przy tym nie robiąc. No ewentualnie jakaś tam rezolucja raz na jakiś czas
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
pstrzezek
Tak tak grześ. Zapomniałeś dodać swoje nieśmiertelne "tylko PiS dla Polski"

Powiązane: Plan pokojowy dla Ukrainy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki