REKLAMA

"Elektryki" nad Morskie Oko mało popularne. Kolejki do wozów konnych

2025-05-03 22:04, akt.2025-05-05 08:20
publikacja
2025-05-03 22:04
aktualizacja
2025-05-05 08:20

Tłumy chętnych na konne przejażdżki do Morskiego Oka. Podczas majówki z zaprzęgów skorzystało już około 1000 turystów, tymczasem elektrycznymi busami nad słynne tatrzańskie jezioro przywieziono 40 osób.

"Elektryki" nad Morskie Oko mało popularne. Kolejki do wozów konnych
"Elektryki" nad Morskie Oko mało popularne. Kolejki do wozów konnych
fot. Marcin Szkodzinski / / FORUM

Podczas długiego weekendu majowego ogromnym zainteresowaniem cieszą się tradycyjne zaprzęgi konne na trasie do Morskiego Oka. Jak poinformował PAP szef stowarzyszenia przewoźników konnych Władysław Nowobilski, w ciągu dwóch dni majówki z tej formy transportu skorzystało już około tysiąca turystów.

„Turyści chętnie siadali na wozy. Na Palenicy Białczańskiej tworzyła się długa, nawet 200-osobowa kolejka oczekujących na wyjazd. Podczas przejazdu wozacy chętnie rozmawiają o tatrzańskiej przyrodzie, hodowli koni i pracy wozaków” – powiedział PAP Nowobilski.

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania ukazujące długie kolejki do wozów konnych. "Tegoroczna majówka jest wyjątkowo tłoczna w Tatrach, a zwłaszcza na najpopularniejszym szlaku w Polsce. I wbrew temu, co czasem próbują forsować różne organizacje – Polacy chcą koni w Tatrach. Wiedzą, że nasze zwierzęta są silne, zadbane i dobrze przygotowane – bo ich dobro to nasza codzienna praca i odpowiedzialność” – zaznacza szef wozaków.

Dla wielu turystów przejazd zaprzęgiem to nie tylko wygoda, ale także spotkanie z żywą tradycją góralską, od pokoleń wpisaną w krajobraz Tatr.

Znacznie mniejszym zainteresowaniem cieszą się natomiast pilotażowe przewozy elektrycznymi busami, które również kursują w stronę Morskiego Oka. Jak poinformował PAP dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) Szymon Ziobrowski, przez trzy dni z tej usługi skorzystało łącznie 40 osób.

„Zainteresowanie przewozami systematycznie rośnie – drugiego i trzeciego dnia pilotażu z usługi skorzystało już ponad 40 osób. Największym zainteresowaniem cieszą się kursy do Włosienicy – zarówno z Zakopanego, jak i z Palenicy Białczańskiej” – powiedział Ziobrowski.

Dyrektor TPN wyjaśnił, że elektryczne busy mają charakter edukacyjny. „Ich celem nie jest masowy przewóz turystów, lecz oferowanie usługi, która pozwala lepiej poznać i zrozumieć przyrodę Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jak zawsze zachęcamy jednak do wędrowania po Tatrach – to właśnie piesza turystyka pozostaje najlepszym sposobem na doświadczenie gór” - wskazał.

Cztery elektryczne 19-osobowe pojazdy zostały kupione za 3 mln 198 tys. zł przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. "Elektryki" kursują z Centrum Edukacji Przyrodniczej Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN) w Zakopanem do Włosienicy – miejsca, gdzie kończą kursy także zaprzęgi konne wożące równolegle turystów. Stamtąd nad Morskie Oko prowadzi 1,7-kilometrowy szlak pieszy.

Ile to kosztuje? Bus i bryczka podobnie

Bilet  z Zakopanego kosztuje 100 zł (online) lub 110 zł na miejscu, w punkcie informacji turystycznej. Za powrotny trzeba zapłacić 90 zł (online) lub 100 zł.

Cena biletu na kurs z Palenicy do Włosienicy (taka sama jak trasa wozów z końmi) wynosi 80 zł, a powrót to 60 zł.

W ramach porozumienia podpisanego w lutym br. przez resort klimatu, TPN, władze samorządowe i Stowarzyszenie Przewoźników do Morskiego Oka, busy mają być alternatywą dla transportu konnego, który od przyszłego roku ma być ograniczony do krótszego odcinka - między Palenicą Białczańską a Wodogrzmotami Mickiewicza. Wozy konne mają być także zmodernizowane i lżejsze.

Szymon Bafia(PAP)

szb/ jpn/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
sterl
Dlaczego jest zakaz jazdy rowerem?
prawnuk
Ale ta trasa powinna być zwyczajną trasą miejską. To jakby w Warszawie zamknąć dojazd do Okęcia, zostawić tylko pociąg i PKP ustala 300 zł za przejazd.....
To powinna być NORMALNA trasa miejska - sadzę, że Zakopane - Morskie Oko to powinna być cena 30 zł od osoby. Plus możliwość wykupienia busa za powiedzmy 400 zł.

bilet
Ale ta trasa powinna być zwyczajną trasą miejską. To jakby w Warszawie zamknąć dojazd do Okęcia, zostawić tylko pociąg i PKP ustala 300 zł za przejazd.....
To powinna być NORMALNA trasa miejska - sadzę, że Zakopane - Morskie Oko to powinna być cena 30 zł od osoby. Plus możliwość wykupienia busa za powiedzmy 400 zł.

bilet autobusowy z Warszawy do Paryza to ok 400 zł.
UOKIK powinien nałożyć po 75 zł za każdy bilet kary
januscorvinus
Czepianie się lewaków bryczek nad Morskie Oko to szczyt chamstwa i głupoty. Rzekomo robią to w trosce o konie. Para koni ciągnie bryczkę co drugi dzień. To bardzo niewiele pracy. Jeśli zlikwidują bryczki to konie pójdą do rzeźni więc ci obrońcy "praw zwierząt" zrobią tym koniom końską przysługę.
lucap
Byli tacy co kupili wozy strazackie - afera na cala Polske. Tutaj kupili busy nikomu niepotrzebne - gdzie prokuratura ?
prawnuk
? wozy strażackie kupuje sie cały czas. Państwo ma na to budżet. Kupuje sie je wg potrzeb, a nie wg ohręgów wyborczych. Gdyby panowie z pis sami kupowali wozy strażackie - to niech kupują gdzie chcą.

A patologię dojazdu do Morskiego Oka trzeba rozwiązać PRAWNIE. Ja coraz bardziej popieram pomysł, by zrobić na parkingu przy
? wozy strażackie kupuje sie cały czas. Państwo ma na to budżet. Kupuje sie je wg potrzeb, a nie wg ohręgów wyborczych. Gdyby panowie z pis sami kupowali wozy strażackie - to niech kupują gdzie chcą.

A patologię dojazdu do Morskiego Oka trzeba rozwiązać PRAWNIE. Ja coraz bardziej popieram pomysł, by zrobić na parkingu przy Morskim Oku punkt wysiadkowy.

Wtedy 100 znajomych jedzie 20 prywatnymi autami, 80 osób zostaje, 20 wraca, potem 20 wjeżdza 5 autami, 5 wraca - potem wjeżdza 1 auto , i jedna ze 100 osób zostaje na dole /lub z kimś podjeżdza/.
Możliwosć wjazdu 7-9 i potem 16-18 zjazd
intisol
A nie prościej ruszyć tyłek i iść pieszo nad Morskie Oko? W końcu ludzie jadą w góry chyba po to, żeby po nich wędrować. A wozy konne i busy zostawić inwalidom.
prawnuk
to podam własny przykład. Cel wycieczki: Rysy. Podjazd pod Morskie Oko oznacza ok 2 godziny "zysku". Czy dłużej pośpię czy dłużej pochodzę na szczycie - to mój wybór. dodatkowo - wbrew pozorom zmęczenie.
co prawda nie byłem na Rysach w tym wieku ;-). Ale pamiętam rożnicę między startem Z Morskiego Oka i startem na deptaku.
to podam własny przykład. Cel wycieczki: Rysy. Podjazd pod Morskie Oko oznacza ok 2 godziny "zysku". Czy dłużej pośpię czy dłużej pochodzę na szczycie - to mój wybór. dodatkowo - wbrew pozorom zmęczenie.
co prawda nie byłem na Rysach w tym wieku ;-). Ale pamiętam rożnicę między startem Z Morskiego Oka i startem na deptaku.
dodam jeszcze jedno - najgorzej jest schodzić /dziś bym wszedł na Rysy, ale bym zszedł schodząc/. I do dziś pamiętam ból łydek gdy sie szło po zejściu ze szczytu deptakiem.

Choć oczywiście jest ryzyko, że wzrośnie liczba klapkowiczów idących w wysokie góry.
men24a
Ani słowa że elektrykiem w jedną stronę to koszt ponad 100 zł
jacek-19
Nie nauczyli czytac ze zrozumieniem tego co sie czyta to i narod glupi.
STOI napisane:
Ile to kosztuje? Bus i bryczka podobnie
Bilet z Zakopanego kosztuje 100 zł (online) lub 110 zł na miejscu, w punkcie informacji turystycznej. Za powrotny trzeba zapłacić 90 zł (online) lub 100 zł.
Cena biletu na kurs z Palenicy do
Nie nauczyli czytac ze zrozumieniem tego co sie czyta to i narod glupi.
STOI napisane:
Ile to kosztuje? Bus i bryczka podobnie
Bilet z Zakopanego kosztuje 100 zł (online) lub 110 zł na miejscu, w punkcie informacji turystycznej. Za powrotny trzeba zapłacić 90 zł (online) lub 100 zł.
Cena biletu na kurs z Palenicy do Włosienicy (taka sama jak trasa wozów z końmi) wynosi 80 zł, a powrót to 60 zł.
prawnuk odpowiada jacek-19
bus Warszawa - Paryż 400 zł. I ktoś na tym zarabia

Powiązane: Zakopane

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki