Analitycy Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska obniżyli rekomendację dla Grupy Azoty do "trzymaj" z "kupuj", a cenę docelową do 67,4 zł.
"W naszym bazowym scenariuszu dla Azotów zakładamy, że w nachodzących kwartałach spółka będzie prawdopodobnie musiała sprostać licznym wyzwaniom. Po pierwsze, w odniesieniu do przychodów oczekujemy słabo odczuwalnego odbicia większości cen nawozów. Uważamy, że sprzedaż w segmencie rolniczym może znaleźć się pod presją w odpowiedzi na bardzo niskie globalne ceny zbóż, wysokie prognozy produkcji roślinnej oraz podwyższenie docelowego poziomu zapasów" - napisano w raporcie.
Analitycy dodają, że według IGC (Międzynarodowej Rady Zbożowej), sezon 2016/2017 powinien być rekordowy pod względem produkcji i poziomu zapasów pszenicy i kukurydzy.
"Naszym zdaniem, jedynie niższe prognozy w kolejnym sezonie 2017/2018 mogłyby ewentualnie poprawić fundamenty rynków nawozowych" - napisano w raporcie.
Analitycy z DM BOŚ zakładają, że negatywne skutki niedawnego odbicia się cen spot większości surowców będą coraz bardziej zauważalne, a w latach 2017-2018 Azoty mogą napotkać trudności w utrzymaniu cen węgla, energii elektrycznej i cieplnej na poziomie podobnym do 2016 roku.
W raporcie napisano, że rośnie ryzyko wzrostu cen gazu, co negatywnie wpłynie na przyszłe marże produkcyjne nawozów.
Analitycy podtrzymali też pesymistyczne nastawienie do perspektyw segmentu plastików spółki. (PAP)
pif/ osz/